Między nami nic nie było – interpretacja wiersza

Autor: Paula Halik

Pozytywizm nie był epoką wybitnie przychylną dla poezji, ówcześni literaci raczej wybierali inne gatunki literackie – pomimo to, również ten okres może poszczycić się wyjątkowymi poetami. Jednym z nich był Adam Asnyk, poruszający w swojej twórczości tematykę patriotyczną czy miłosną – do drugiego nurtu przynależy wiersz Między nami nic nie było, który stanowi odzwierciedlenie niepowodzeń uczuciowych autora.

Między nami nic nie było – analiza i środki stylistyczne

Dzieło Asnyka powstało 5 kwietnia 1870 roku, ale opublikowane zostało dopiero sześć lat później, jako część tomiku Publiczność i poeci. Wspomniany utwór to wiersz o budowie stroficznej, występują w nim cztery zwrotki. Składa się on łącznie z dwudziestu wersów, a napisany został ośmiozgłoskowcem. Pojawiają się w nim rymy rodzaju żeńskiego przeplatanego. Styl dzieła jest barokowy, poruszana jest tematyka miłosna.

Podmiotem lirycznym jest osoba (nieokreślonej płci), która przeżywa odrzucenie przez ukochaną osobę, nieszczęśliwe, niespełnione uczucie. Nastrój wiersza jest bardzo emocjonalny i poruszający, a także sentymentalny.

Liryka ma charakter bezpośredni, osoba mówiąca ujawnia się wprost poprzez odpowiednie zaimki (między nami, nic nas z sobą nie łączyło). Kieruje swoje słowa wprost do adresata – pojawia się anafora, będąca tytułowym wyrażeniem (Między nami nic nie było), czyli w tym przypadku powtórzenie całego wersu. Tworzy ono klamrę kompozycyjną, otwiera i zamyka utwór. Zwrot ten ma formę wykrzyknienia, co dodatkowo wzmacnia wrażenie poruszenia podmiotu lirycznego, brzmi on jak wyrzut do odbiorcy. Kolejną anaforą jest słowo prócz, które rozpoczyna aż osiem wersów.

Autor nie zastosował w wierszu zbyt wielu środków stylistycznych, forma jest oszczędna, ale nie ascetyczna. Pojawia się sporo epitetów, sprawiających, że opis wspólnych przeżyć jest plastyczny (marzenia wiosenne, zdradne, szumiące laski, jasne zdroje, słodkie czary). Kolejnym zabiegiem, pełniącym podobną funkcję, są wyliczenia (woni, barw i blasków, girlandy tęcz, obłoków). W utworze występuje także metafora (serce zachwyt piło). Cały wiersz zbudowany został na kanwie antytezy, czyli wyrażeniach stojących ze sobą w sprzeczności, a jednocześnie stanowiących całość (Między nami nic nie było – prócz…). Zabieg ten kreuje intrygujący nastrój i nietypowy, wysoce ekspresywny wydźwięk.

Między nami nic nie było – interpretacja

Podmiot liryczny, osoba zawiedziona niespełnioną miłością, kieruje swoje słowa do ukochanego lub ukochanej. Nie ma pewności, czy można go utożsamiać z samym Asnykiem, natomiast istnieje takie prawdopodobieństwo – w biografii autora występują epizody nieszczęśliwego uczucia, między innymi do Anieli Grudzińskiej.

Podmiot deklaruje, że między nim a ukochaną osobą do niczego nie doszło, nie pojawiły się żadne głębsze emocje. Wypowiada jednak te słowa w formie wykrzyknienia, w gniewie i poruszeniu, co nadaje im ironicznego wydźwięku. Następnie sam sprzeciwia się temu zdaniu, przywołując wspólne wspomnienia – wszystko występuje w formie zaprzeczeń, jasne jest, że tak naprawdę parę łączą wydarzenia z przeszłości, a zażyłość między nimi jest znacząca.

Jest to zabieg wprowadzający w utwór zaskoczenie, nieco dezorientujący odbiorcę. Uczucie między kochankami pojawiło się wiosną, przywołanych jest wiele zjawisk przyrody, charakterystycznych dla tej pory roku – śpiewające w lesie ptaki, szumiące drzewa czy powietrze pełne świeżych zapachów. Opisane są więc wrażenia zmysłowe, nadają wierszu sensualności i wrażliwości. Są one poniekąd odbiciem ówczesnego stanu ducha osoby mówiącej, szczęścia spowodowanego zakochaniem.

Jest to też przykład na to, że para z pewnością spędzała ze sobą czas. Podmiot przywołuje dowody, świadczące o tym, że uczucie istniało, jak gdyby chciał sam siebie o tym przekonać – kieruje swoje słowa do odbiory, ale też poniekąd do siebie. Nie jest do końca pewne, czy opisywana miłość była obustronna, czy jednak było o tylko platoniczne uczucie osoby mówiącej. Być może nie zrozumiała ona intencji ukochanego, pomyliła przejawy przyjaźni z miłością.

Możliwe też, że podmiot został odrzucony, druga strona dała mu złudne, fałszywe nadzieje, a następnie odrzuciła. Niezależnie od okoliczności, osoba mówiąca jest bardzo rozżalona, pełna wyrzutów, czuje się oszukana – przedwcześnie zakończonym związkiem lub upokorzeniem niespełnionej miłości, a może obiema kwestiami. Niemal pewne jest, że osobą kończącą relację nie był podmiot liryczny – opisuje on wspólnie spędzone, szczęśliwe chwile, więc prawdopodobnie nie pojmuje powodu rozstania.

Podsumowanie

Adam Asnyk dobrze wiedział, jak smakuje nieszczęśliwa miłość – przeżył ją z Walerią Nawrocką, Anielą Grudzińską czy Zofią Romanowiczówną. Poeta stosunkowo wcześnie został też wdowcem. Choć wiersz prawdopodobnie bazuje na doświadczeniach autora, to jednak ma wymowę uniwersalną – podobnie emocje odczuwają wszyscy, którzy zaznali nieszczęśliwej, niespełnionej miłości. Zanegowanie wspólnych przeżyć, umniejszanie wspomnieniom, może być próbą poradzenia sobie z odejściem ukochanej osoby, smutkiem, bolesną i nieodżałowaną stratą.

Dodaj komentarz