Między nami nic nie było – interpretacja wiersza

Jest to zabieg wprowadzający w utwór zaskoczenie, nieco dezorientujący odbiorcę. Uczucie między kochankami pojawiło się wiosną, przywołanych jest wiele zjawisk przyrody, charakterystycznych dla tej pory roku – śpiewające w lesie ptaki, szumiące drzewa czy powietrze pełne świeżych zapachów. Opisane są więc wrażenia zmysłowe, nadają wierszu sensualności i wrażliwości. Są one poniekąd odbiciem ówczesnego stanu ducha osoby mówiącej, szczęścia spowodowanego zakochaniem.

Jest to też przykład na to, że para z pewnością spędzała ze sobą czas. Podmiot przywołuje dowody, świadczące o tym, że uczucie istniało, jak gdyby chciał sam siebie o tym przekonać – kieruje swoje słowa do odbiory, ale też poniekąd do siebie. Nie jest do końca pewne, czy opisywana miłość była obustronna, czy jednak było o tylko platoniczne uczucie osoby mówiącej. Być może nie zrozumiała ona intencji ukochanego, pomyliła przejawy przyjaźni z miłością.

Możliwe też, że podmiot został odrzucony, druga strona dała mu złudne, fałszywe nadzieje, a następnie odrzuciła. Niezależnie od okoliczności, osoba mówiąca jest bardzo rozżalona, pełna wyrzutów, czuje się oszukana – przedwcześnie zakończonym związkiem lub upokorzeniem niespełnionej miłości, a może obiema kwestiami. Niemal pewne jest, że osobą kończącą relację nie był podmiot liryczny – opisuje on wspólnie spędzone, szczęśliwe chwile, więc prawdopodobnie nie pojmuje powodu rozstania.

Podsumowanie

Adam Asnyk dobrze wiedział, jak smakuje nieszczęśliwa miłość – przeżył ją z Walerią Nawrocką, Anielą Grudzińską czy Zofią Romanowiczówną. Poeta stosunkowo wcześnie został też wdowcem. Choć wiersz prawdopodobnie bazuje na doświadczeniach autora, to jednak ma wymowę uniwersalną – podobnie emocje odczuwają wszyscy, którzy zaznali nieszczęśliwej, niespełnionej miłości. Zanegowanie wspólnych przeżyć, umniejszanie wspomnieniom, może być próbą poradzenia sobie z odejściem ukochanej osoby, smutkiem, bolesną i nieodżałowaną stratą.

Dodaj komentarz

x