Ranyjulek – interpretacja

Autor: Marcin Puzio

Wiersz Juliana Tuwima o tytule „Ranyjulek” pochodzi z wczesnego okresu twórczości poety. Widoczne jest tu nowe, rezygnujące z poważnej tematyki i skupione na codzienności podejście do świata i poezji, częste u twórców dwudziestolecia międzywojennego. Stąd przedstawiony tu pozytywnie los ulicznego włóczęgi, który żyje wolny, beztroski, mimo że ubogi. Doskonale wpisuje się w to bardzo aktywna w tamtym czasie grupa literacka Skamander, do której należał Tuwim, Lechoń, Iwaszkiewicz, Wierzyński i Słomiński. Skupiali się na tematyce codzienności i chętnie stosowali język potoczny, na co w „Ranyjulku” wskazuje już sam tytuł.

Ranyjulek — analiza utworu i środki stylistyczne

Utwór składa się z trzech strof czterowersowych, zwanych tetrarchami. Pojawiają się żeńskie rymy dokładne w układzie abab, co wskazuje na regularną i rytmiczną budowę. Nastrój panujący w wierszu jest pozytywny, sympatyczny, ale i nostalgiczny.

Podmiot liryczny dzieli się z odbiorcą wprost swoimi przemyśleniami i marzy o losie włóczęgi. Ze względu na użyty czasownik w pierwszej osobie liczby pojedynczej „powinienem” oraz zaimków osobowych („swą chwałę”, „na chwałę swą chlać”) wiersz można zaklasyfikować do liryki bezpośredniej. Tuwim, zafascynowany prostym życiem ulicy przenosi swoje refleksje na papier. Można więc utożsamiać osobę mówiącą w utworze z poetą.

Wizję gwarnego i chaotycznego miasta wzmagają użyte środki stylistyczne. Pojawia się stylizacja na mowę potoczną, ze względu na to dominują kolokwializmy i wulgaryzmy (tytułowy „ranyjulek”, zawołanie popularne w latach dwudziestych dwudziestego wieku, podchmielony, „dryndziarzy”, „pohukiwać”, „psiakrew”, „psiamać”, „rynsztoka”, „chlać”, „łeb”). Występują też liczne czasowniki, które mają podkreślić dynamikę miasta. Podkreślają to wykrzyknienia („psiakrew i psiamać!”, „bezpański, jak pies!”, „gwiazdy łykać i na nogach się chwiać!”), proste porównanie („bezpański, jak pies”) i barwne epitety („tłok miast”, „swobodny, bezpański pies”, „kapelusz dziurawy”, „liliowymi kwiatami”). Tuwim zrywał z ukazaniem poezji jako czegoś dla elity, chciał, by jego wiersze były zrozumiałe dla wszystkich. Ze względu na to zastosowane przez niego metafory („z wiatrami po ulicach się włóczyć”, „sińce łapać na słupach”,  „gwiazdy łykać”) są jasne i bardzo czytelne.

Ranyjulek — interpretacja treści wiersza

Wiersz opiera się na wychwalaniu przez podmiot liryczny życia ulicznika, pijaka i włóczęgi. Traktuje to jako szczyt swoich obecnych marzeń, drogę do znalezienia szczęścia. Jest to pewnego rodzaju kontrast, ponieważ społeczeństwo spycha takie osoby na margines, pogardza nimi. Poeta chciałby jednak jak oni krążyć po ulicach bez celu, pić bez umiaru, zataczać się na chodnikach czy zbierać kwiaty. Tworzy z włóczęgi ideał prostego życia, pozbawionego dóbr materialnych czy szukaniu sławy, możliwości bycia sobą. Stawia za wzór prostych ludzi, dorożkarzy czy młodych złodziejaszków, wszystkich, którzy spędzają większość czasu na ulicy. Chciałby uczyć się od nich gwizdania i przeklinania.

Znaczenie ma tutaj tytułowe zawołanie „ranyjulek”, które było wtedy często używane na ulicach, zwłaszcza wśród biedniej i ubogiej młodzieży. Dla poety stanowi synonim życia, którego pożąda — wolności, zachowywania się tak jak chce, bez potrzeby zwracania uwagi na wygląd, przejmowania się opinią przechodniów i napotkanych ludzi. Chęć tą wyraża opisem dziurawego kapelusza przystrojonego w przypływie chwili bzem z napotkanego drzewa. 

Życie chwilą, do którego tęskni poeta, wskazuje na radosny nastrój, jest to jednak jedynie pozorne wrażenie. Wyczuwalny jest żal i niezadowolenie z sytuacji, w której się obecnie znajduje. Wskazuje na to kilkukrotnie powtórzenie słowa „powinienem”, które wskazuje na to, że życie włóczęgi pozostaje w sferze jego pragnień. Prawdopodobnie prowadzi dość zwyczajne życie, bardzo zabiegane, dlatego tak chciałby cieszyć się chwilą, zachwycić pięknem przyrody i bez celu krążyć po mieście. Idealizuje los ludzi ulicy, nie widzi ich cierpienia i walki o przetrwanie z braku funduszy. Alternatywna wersja rzeczywistości, którą kreuje jest odbiciem jego frustracji na fałsz, monotonię i konserwatyzm środowiska, w jakim się obraca. Głównie to sprawia, że marzy o takiej egzystencji. 

Wiersz można uznać za nowatorskie podejście do poezji oraz roli poety w społeczeństwie. Temat ten obecny był w rozważaniach od wieków, dlatego ciężko było stworzyć coś, czego nie było. Artyści znużeni wyniosłością Młodej Polski odeszli od traktowania poety jako jednostki wybranej i nadzwyczajnej. Dla nich sztuka miała przypominać mowę potoczną, spotykaną codziennie na ulicy. Dzięki temu miała być bliższa czytelnikom. Autor stara się wtopić w tłum, jest szarym człowiekiem, podobnie jak jego odbiorcy. Powinien doświadczać wszystkiego, o czym chce mówić, by oddać jak najbardziej realistycznie emocje i przeżycia.

Postulaty te nazywane są egalitarnymi, gdzie literatura ma być konkretna i prosta w przekazie. Wiersz realizuje te założenia, dlatego można uznać go za programowy dla grupy Skamander. Poeta jest wyjątkowy, nie może jednak czuć wyższości wobec społeczeństwa, ponieważ ubranie przemyśleń w słowa jest talentem, a nie wyjątkową mocą. Twórca ma rozumieć różne warstwy społeczne i tworzyć tak, by poezja była dla wszystkich, elit i pospólstwa. Jako pewien symbol można uznać dziurawy kapelusz przystrojony kwiatami. Jest on reinterpretacją wieńca laurowego, symbol sukcesu i sławy poetyckiej. Autor ma do siebie zdrowy dystans, nie wymaga poklasku i pochwał. Zdaje sobie sprawę ze swojej wyjątkowości i to mu wystarcza.

Dodaj komentarz