Sonet 134 – interpretacja

Nieszczęśliwe uczucia podmiotu lirycznego

Uczucia przedstawiane przez podmiot liryczny są sprzeczne. Odczuwa niepokój, czuje się zagrożony, lecz nie potrafi z tym walczyć. Nie zajmuje się sprawami życia doczesnego, liczy się dla niego głównie miłość. Ze względu na to czuje, że wznosi się ponad ziemie, jakby szybował w obłokach. Nie jest mu jednak lekko przez cały czas, przychodzą momenty, gdy wątpi w siebie i nie uważa się za godnego uwagi — porównuje się do robaka pełzającego w polu (uniżenie, odraza do samego siebie). 

Swoje duchowe cierpienie ukazuje jako fizyczne wręcz kalectwo — staje się ślepcem, nie potrafi dostrzec nic poza jej miłością. Czuje się niemy, nie umie wołać o pomoc i uwolnić się, choć wewnętrznie krzyczy. Pragnie szybkiej śmierci, lecz chciałby otrzymać też pomoc i żyć dalej uwolniony od uczucia. Jest rozdarty, nie umie sobie poradzić, a nieliczne chwile radości gasną przy smutku, jaki odczuwa. 

Źródło cierpienia — nieszczęśliwa miłość

Druga strofa tłumaczy przyczynę takiego stanu. Winnemu tego jest szaleńcza miłość do Laury. Obwinia ją wręcz, sugerując, że musiała rzucić na niego czar, żeby nie był w stanie się od niej uwolnić. Czuje, jakby jego serce znajdowało się w więzieniu. Czuje się jej więźniem, niewolnikiem, nie potrafi jednak się uwolnić i wcale tego nie chce. Mimo odrzucenia nie potrafi o niej zapomnieć i wciąż czuje się przez nią uwodzony. Chciałby odpłacić jej tym samym, obojętnością, lecz nie potrafi. Cierpi on jeszcze bardziej, gdyż kobieta wcale nie chce zerwać z nim znajomości, co daje mu iskrę ciągłej nadziei. Jest zawieszony między romansem a pożegnaniem. 

Dodaj komentarz