Tren X – interpretacja

Autor: Paula Halik

Omawiany Tren X stanowi rozważania Kochanowskiego dotyczące miejsca przebywania duszy jego córki Urszuli po śmierci. Zadaje on sobie trudne pytanie – nie tylko gdzie jest jego dziecko, ale także czy w ogóle jest. Szuka odpowiedzi, czy życie pozagrobowe w ogóle istnieje.

Tren X – geneza

Jan Kochanowski to jeden z najwybitniejszych renesansowych poetów europejskich. Jego utwory wyróżnia wybitna forma stylistyczna oraz treściowa – miały one znaczący wpływ na rozwój polskiego języka literackiego. Tworzył dzieła różnych gatunków – żartobliwe fraszki, pieśni, wiersze, a także dramat – „Odprawa posłów greckich”. Zasłynął szczególnie cyklem 19 trenów poświęconych zmarłej córce, Urszulce, które powstawały na przestrzeni kilkunastu miesięcy.

Co ciekawe, poza twórczością Kochanowskiego, nie ma żadnych innych dokumentów, potwierdzających istnienie dziewczyny. Sam tren to utwór żałobny, wywodzący się z funeralnej poezji starożytnej Grecji. Poświęcony jest zmarłemu, przedstawia żal i smutek spowodowany jego odejściem, jak również wylicza zasługi i atrybuty. W klasycznym, antycznym układzie tren rozpoczyna się ujawnieniem przyczyny bólu, następnie pojawiają się cnoty zmarłego, opłakiwanie żałobników, lament, pocieszenie oraz pouczający morał.

Tren X – środki stylistyczne

Tren X ma formę trzynastozgłoskowca, a występujące rymy są głównie rodzaju żeńskiego, parzyste.

Podobnie do pozostałych trenów z cyklu, także ten rozpoczyna się bezpośrednim zwrotem do zmarłej Urszuli – apostrofą (Orszulo moja wdzięczna). Jest to przykład liryki inwokacyjnej, inaczej liryki apelu.

Podstawowymi środkami stylistycznymi, wokół których zbudowany został utwór, są pytania retoryczne (Czyś ty nad wszystki nieba wysoko wniesiona?, Czyliś do raju wzięta?”).  Ich wielokrotnie wystąpienia mają na celu pozyskanie uwagi odbiorcy i nawiązanie z nim wspólnego pola do refleksji. Podmiot liryczny nie spodziewa się uzyskania odpowiedzi na zadane pytania – zabieg ten ma podkreślić jego wątpliwości, rozpacz i poczucie zagubienia. Pytania rozpoczynają się anaforą (czyś, czyliś, czyli, czy), która dodaje wypowiedzi dramatyzmu.

Na głęboko emocjonalny charakter wskazują też przerzutnie, które zmieniają rytm trenu. Treść wzbogacają epitety (piórka słowicze, szczęśliwe wyspy, dawna całość, moja wdzięczna) oraz powtórzenia (W którą stronę, w którąś się krainę udała?). Utwór kończy błagalna prośba do Urszulki, a występujące tu wyliczenie (lubo snem, lubo cieniem, lub marą nikczemną) ma desperacki charakter. Kochanowski odwołuje się w trenie do antycznych motywów, co było często stosowanym przez renesansowych literatów zabiegiem – mowa na przykład o Charonie (Czy cię przez tęskliwe Charon jeziora wiezie i napawa zdrojem), greckim bogu umierających, który przewoził zbłąkane dusze przez Styks.

Tren X – interpretacja utworu

W Trenie X podmiot liryczny utożsamiany jest z autorem, Janem Kochanowskim, a bohaterką liryczną jest zmarła Urszula. Jest to cierpiący ojciec, który bezpowrotnie utracił swoje ukochane dziecko. W utworze przedstawia on swoje rozważania dotyczące miejsca pobytu córki po śmierci.

Filozoficzne refleksje prezentuje w formie licznych pytań, ale świadom jest, że nie uzyska na nie odpowiedzi, a być może nawet ich nie oczekuje. Zdaje sobie sprawę, że nikt nie wie, co czeka na człowieka po drugiej stronie. Pytania te są bardziej lamentem, wołaniem w stronę utraconego na zawsze dziecka, wyrazem niewypowiedzianej tęsknoty. Prosi Urszulę o kontakt, którego jednak nie ma szans nawiązać, dziewczynka pozostaje głucha na wołania zrozpaczonego ojca.

Podmiot odwołuje się w trenie do różnorodnych tradycji chrześcijańskich (anioły, raj, czyściec) i pogańskich (nawiązania antyczne, Szczęśliwe Wyspy, Charon), a nawet do źródła istnienia (Czyś po śmierci tam poszła, kędyś pierwej była). Zastanawia się, czy dusza córki trafiła już do miejsca spoczynku, czy dalej wędruje w zaświatach poszukiwaniu celu. Targają nim silne emocje, w rozpaczy zarzuca Urszulce, że urodziła się tylko po to, aby cierpiał on ból. Dopuszcza nawet myśl, że po śmierci nic już jej nie czeka (Gdzieśkolwiek jest, jesliś jest), buntuje się przeciwko chrześcijańskiej wierze w życie pozagrobowe.

Pomimo wielkiego żalu, podmiot liryczny wykazuje się też renesansową otwartością na różne koncepcje, nie zamyka się w obrębie jednego światopoglądu. Tren X ukazuje, jak bolesna i trudna jest żałoba, a także jak wielkim jest sprawdzianem wiary. Człowiek w obliczu śmierci bliskiej osoby jest bezradny, pozostaje z wieloma pytaniami, na które nigdy nie uzyska odpowiedzi. Musi nauczyć się żyć z bólem, samodzielnie pogodzić się z niewiedzą, z poczuciem straty, ponieważ znikąd nie uzyska pomocy.

Podsumowanie

Tren X to poruszający obraz zrozpaczonego ojca, jego próby pogodzenia się z odejściem ukochanego dziecka. Przestawia on etap żałoby, w którym główne emocje odczuwane przez podmiot to głęboka rozpacz i emocjonalny chaos. Ten etap jest jednak niezbędny, aby uzyskać upragnione pogodzenie się ze śmiercią. Na tle całego cyklu, wiersz wyróżniają pojawiające się przejawy buntu – religijny kryzys, kwestionowanie wiary i wiedzy. Rozterki te nasilają się w kolejnych trenach.

Dodaj komentarz