Wspomnienia – interpretacja

Autor: Anna Morawska

Utwór Wspomnienia Adama Zagajewskiego to krótki utwór poświęcony ludzkiej pamięci. Zagajewski jeszcze raz pochyla się w nim nad tym, co ulotne i stara zastanowić nad znaczeniem wspomnień. Jak interpretować jego słowa i co rozumieć przez liczne użyte w tekście metafory?

Adama Zagajewskiego długo wymieniano jako jednego z kandydatów do zdobycia literackiej Nagrody Nobla. Niestety, polski poeta nie doczekał się wyróżnienia od szwedzkiej akademii. Mimo to swoimi wybitnymi utworami tworzonymi w różnych nurtach i czasach zasłużył na miejsce w kanonie najlepszych artystów słowa przełomu XX i XXI wieku.

Wspomnienia – analiza wiersza i środki stylistyczne

Zagajewski w swoim wierszu nie używa rymów. Struktura utworu jest jednak klarownie podzielona na dwie zwrotki, pierwszą pięciowersową i drugą sześcio-. Poszczególne wersy składają się z 7 do 10 sylab, co pozwala zachować rytmikę (i sprawia, że to jeden z lepszych utworów do recytowania). Aby zachować płynność, poeta stosuje liczne przerzutnie, przenosząc część zdań do następnej linijki. Na końcu pierwszej zwrotki używa zaś elipsy, pomijając część wersu, której czytelnik może się domyślić.

Nie brakuje tu metafor, takich jak płócienne pokrowce dla wspomnień, otwarcie powietrza, sargassowe morze pamięci i trawa morska w ustach. Artysta personifikuje też wspomnienia, zalecając, by czytelnik był dla nich serdeczny. W tekście utworu brakuje porównań i znaków zapytania – podmiot liryczny stwierdza, wydaje polecenia, a nie zastanawia się.

Wspomnienia – interpretacja

Zagajewski nie jest poetą, który dałby się zamknąć w ciasnych ramach konkretnego stylu czy epoki literackiej. Choć w innych utworach zdarza mu się stawiać pytania, rozważać wszystkie możliwości razem z czytelnikiem, w tym wierszu nadaje podmiotowi lirycznemu cech mentora. Jego zadaniem jest wypisanie zaleceń dotyczących obchodzenia się z własną pamięcią.

Odwiedzaj wspomnienia

Utwór rozpoczyna poeta zachętą do odwiedzenia swoich wspomnień. W oczy rzuca się tryb rozkazujący, którego używa przez całą pierwszą zwrotkę. Owo odwiedzanie ma mieć oczywiście charakter metaforyczny – Zagajewski chce przez to zachęcić do odtwarzania wspomnień w pamięci, do ich przeżywania po raz kolejny.

Uszyj dla nich pokrowce

Radzi też czytelnikowi, by uszył dla nich płócienne pokrowce. Znów uciekając się do wysublimowanej metafory, chce przekazać, że warto je zabezpieczyć przed psikusami własnego umysłu, oddzielić od mniej istotnych informacji. Pokrowce są u Zagajewskiego płócienne, aby skojarzyć wspomnienia z czymś ciepłym, przytulnym.

Odsłoń dla nich okna

Odsłonięcie okien dla wspomnień to dzielenie się nimi ze światem, nietłumienie ich w sobie. Zagajewski, pisząc w poprzednim wersie o dbaniu o pamięć, nie chce powiedzieć czytelnikowi, żeby zachował ją tylko dla siebie. Problematyczne staje się określenie „otwórz powietrze”. Może być ono dopełnienie użytego wcześniej zwrotu „odsłoń okna” i wiązać się z podzieleniem się wspomnieniami z innymi, ale według jednej z innych interpretacji ma być symbolem uzdrawiającej dla całych społeczeństw mocy mówienia otwarcie o swoich przeżyciach.

Bądź dla nich serdeczny

W utworze nie istnieją rozróżnienie na wspomnienia złe i dobre. Według Zagajewskiego wszystkie są godne zapamiętanie, a więc i troski. Poeta nie tylko pisze „bądź dla nich serdeczny”, ale i „nigdy nie daj im poznać po sobie”, co w większości interpretacji jest dopowiadane jako „nie daj im poznać po sobie, że chciał(a)byś o nich zapomnieć”. Poeta uważa, że każde doświadczenie nas wzbogaca, czyni nas tym, kim się staliśmy i nie warto kreować własnej, nieprawdziwej tożsamości na świadomym zapominaniu własnych przeżyć.

Myśl o tym, że są Twoje

W drugiej zwrotce podmiot liryczny nawołuje do myślenia o wspomnieniach nawet wówczas, gdy „płyniesz w sargassowym morzu pamięci”, a więc w sytuacji, gdy pamięć wydaje się jedynym, co nam pozostało, celem bądź zagubionym w bezmiarze doświadczeń punktem (tak jak morze Sargassowe, jedyne miejsce na świecie, w którym rozmnażają się węgorze). A nawet wówczas, gdy „trawa morska zarasta ci usta”, co może znaczyć bycie uciszonym przez kogoś lub własną pamięć.

Wspomniany powyżej fragment dotyczący trawy morskiej, podobnie jak „otwartego powietrza” jest najbardziej enigmatycznym wyrażeniem znajdującym się w tekście wiersza. Niektórzy badacze twórczości Zagajewskiego rozpatrują go w kontekście politycznym. Trawą byłaby w tym przypadku cenzura, opresyjny rząd bądź system gospodarczy. W tym przypadku broni się jednak również interpretacji trawy jako bolesnego przeżywania na nowo bolesnych wspomnień.

Już o nich nie zapomnisz

Wspomnienia to wiersz przybierający postać recepty, na poły poetyckich, a na poły lekarskich zaleceń doświadczonego życiowo artysty. Dowiadujemy się z niego o wszystkim tym, co robić ze wspomnieniami powinniśmy. Zagajewski nie zostawia tu wyjątkowo miejsca na niedopowiedzenia. Radzi czytelnikowi, być może zdając sobie sprawę z własnych błędów, nie chce, by stały się one również jego udziałem. Koniec końców bowiem żadnego ze wspomnień „nie zapomnisz aż do końca życia”. To oczywiście skrót myślowy, ale jakże trafnie podsumowujący rozważania o konieczności dbania o skarby ukryte wewnątrz własnej pamięci.

Dodaj komentarz