Karolcia – napisz opowiadanie o dalszych przygodach Karolci
– Trochę szkoda, co nie? – Karolcia siedziała na ławce i dłubała patykiem w piasku. – Trochę tak – odrzekł Piotr wpatrując się w bliżej niesprecyzowaną przestrzeń. Siedzieli tak od godziny, od czasu do czasu tylko odzywając się do siebie. Właściwie to nie od godziny, tylko od kilku dni, odkąd zniknął niebieski koralik. Początkową euforię wywołaną spełnieniem się życzeń wszystkich na osiedlu, zastąpił teraz jakiś dziwny brak, tęsknota, żal.