Wiosna to pora roku w której wszystko budzi się do życia, wzrastać zaczynają rośliny, kwiaty zaczynają puszczać pąki, a dni są coraz dłuższe. To zainspirowało wielu poetów do opisu zjawisk, które obserwujemy za oknem. Poniżej zebraliśmy najpiękniejsze wiersze o wiośnie!
Spis treści
Wiersze o wiośnie
Przyjście wiosny – Jan Brzechwa
Naplotkowała sosna,
że już się zbliża wiosna.
Kret skrzywił się ponuro:
„Przyjedzie pewnie furą”.
Jeż się najeżył srodze:
„Raczej na hulajnodze”.
Wąż syknął: „Ja nie wierzę.
Przyjedzie na rowerze”.
Kos gwizdnął: „Wiem coś o tym.
Przyleci samolotem”.
„Skąd znowu – rzekła sroka –
Ja jej nie spuszczam z oka
I w zeszłym roku, w maju,
Widziałam ją w tramwaju”.
„Nieprawda! Wiosna zwykle
Przyjeżdża motocyklem!”
„A ja wam to dowiodę,
Że właśnie samochodem”.
„Nieprawda, bo w karecie!”
„W karecie? Cóż pan plecie?
Oświadczyć mogę krótko,
Przypłynie własną łódką”.
A wiosna przyszło pieszo –
Już kwiaty z nią się śpieszą,
Już trawy przed nią rosną
I szumią: „Witaj wiosno!”.
Wiosna – Władysław Bełza
Ot, już wiosenka,
Wraca wesoła;
Z poza okienka,
Widna dokoła.
Słonko przygrzewa,
Wciąż promieniściej;
Śmieją się drzewa,
Z pod pęków liści.
Szary skowronek,
Wzbił się w obłoki,
Dzwoniąc jak dzwonek,
Z wieży wysokiej.
I już, o! dziatki,
Za dni niewiele:
Trawka i kwiatki,
Łąkę zaściele.
Spłyną te chmury,
Co niebo tłoczą;
Piłka do góry,
Pomknie ochoczo.
I wy, jak ptaszki,
Z gniazd wylecicie,
Na te igraszki,
Co tak lubicie.
Budzić radosną,
W sercach nadzieję,
Razem z tą wiosną,
Co się nam śmieje.
Babcia na wiosnę – Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Niebo włożyło turban obłoczny z jaskółką,
Jabłonie stoją w wielkich kapeluszach z kwiatów
Szeptania-pogłaskania lecą z pyłem kwiatów
Omijając twarz moją jako liść pożółkłą.
Lipy stroją się w jedwab zielony i nowy,
Jak biżuteria szczęścia płoną sznury kwiatów
Pocałunki żeglują na muzyce kwiatów
Mijając moją szyję w szaliku włóczkowym.
Zamknę najszczelniej serce przed śpiewem słowika
I pójdę przez gąszcz kwitnień, rozkwitów, kwiatów,
Przez chmury całowanych, kołysanych kwiatów,
Nie śmiąc przypiąć do piersi fijołka czy storczyka.
Pod modną parasolką świat w śmiechu się trzęsie.
Patrzy zabójczym okiem zza bukietu kwiatów,
Ma we krwi wszystkie wonie, wszystkie gwiazdy światów,
I ma mnie, jak bezwiedną, zimną łzę na rzęsie.
Wiosenne porządki – Jan Brzechwa
Wiosna w kwietniu zbudziła się z rana,
Wyszła wprawdzie troszeczkę zaspana,
Lecz zajrzała we wszystkie zakątki:
Zaczynamy wiosenne porządki.
Skoczył wietrzyk zamaszyście,
Pookurzał mchy i liście.
Z bocznych dróżek, z polnych ścieżek
Powymiatał brudny śnieżek.
Krasnoludki wiadra niosą,
Myją ziemię ranną rosą.
Chmury, płynąc po błękicie,
Urządziły wielkie mycie,
A obłoki miękką szmatką
Polerują słońce gładko,
Aż się dziwią wszystkie dzieci,
Że tak w niebie ładnie świeci.
Bocian w górę poszybował,
Tęczę barwnie wymalował,
A żurawie i skowronki
Posypały kwieciem łąki,
Posypały klomby, grządki
I skończyły się porządki.
Wiosna – Krzysztof Kamil Baczyński
Liście skłębione słońcem
wokno zielenią się pchają,
liście wytrysłe smugami
drzew wiosennego raju.
Słońce się tarza po murach
krwawiące plamą cegieł;
park – zieleniasta góra
w niebo
alei szeregiem
wystrzelił.
Czekamy na wiosnę – Ludwik Wiszniewski
Jakże zima ta marudzi
odejść nie ma chęci!
Jaś wypędzi ją z podwórka
tylko weźmie pręcik.
– Zmykaj zimo, zmykaj żwawo,
mamy ciebie dosyć!
Pamiętamy jak to nieraz
szczypałaś nas w nosy.
Teraz wszyscy już czekamy
na miłą wiosenkę.
Przyodzieje świat dokoła
w zieloną sukienkę!