Elrond był elfickim władcą, dowódcą tak zwanych „elfów zachodnich”, czyli najbardziej elitarnej i dystyngowanej części całej rasy. Był jednostką wybitną pod każdym względem. Dysponował ogromną wiedzą i mądrością, znał historię, a także wiele wymarłych dawno języków, dzięki czemu był w stanie pomóc Gandalfowi i krasnoludom w ich wyprawie. Siedziba Elronda, Rivendell, była ostoją harmonii, spokoju i życia w zgodzie z naturą i jej odwiecznymi prawami.
Elrond w powieści Hobbit, czyli tam i z powrotem J.R.R. Tolkiena opisywany jest jako nadzwyczaj piękna i godna istota, nawet jak na elfa. Miał bardzo szlachetne rysy twarz, jego postawa, ubiór, gestykulacja, sposób poruszania się i wysławiania – wszystko to dawało obserwatorowi poczucie, że ma do czynienia z personą wybitną, niezwykle dystyngowaną, na najwyższym poziomie. Był pięknym i mądrym elfem. Żył wieleset lat, co pozwoliło mu na zebranie ogromnej ilości doświadczenia, a także zdobycie starannego wykształcenia w bardzo wielu kierunkach. Dzięki temu Elrond był mędrcem, którego w ważnych kwestiach radzili się najwięksi myśliciele Śródziemia – włącznie z Gandalfem. Jego mądrość zdawała się przenikać wszystko i wszystkich. Mimo to, był Elrond osobnikiem nie wywyższającym się, empatycznym, a nawet pogodnym. Rozsiewał wokół siebie aurę spokoju i dobra. Niewiele było chyba istot, które w jego towarzystwie mogłyby czuć się źle lub niespokojnie.
Dzięki wszystkim powyższym atutom charakterologicznym, udało się Elrondowi stworzyć prawdziwie rajską siedzibę dla siebie i swoich podwładnych w Rivendell. Była to sielska kraina, w której czas wydawał się płynąć niespiesznie, a każdy, kto był przyjaźnie nastawiony i miał otwarte serce, mógł odnaleźć w niej ukojenie, święty spokój, harmonię i ciszę. W Rivendell każdy spędzał czas tak, jak miał na to ochotę, nie wymagało się od niego niczego, bo jeśli ktoś już tam trafiał, oznaczało to, że był przyjacielem elfów lub samego Elronda. Idylliczność tego miejsca podkreślona jest w książce przez fakt, że drużynie Thorina Dębowej Tarczy bardzo trudno było z niego odejść, by udać się w dalszą, bardzo niebezpieczną wędrówkę. Bilbo wielokrotnie podkreślał, że mógłby zostać w Rivendell do końca swoich dni, ponieważ podoba mu się ono dużo bardziej niż rodzinne Shire, które przecież również było miejscem spokojnym i harmonijnym.
Oczywiście Elrond to nie tylko mądry i łagodny filozof i artysta, ale również odważny i silny wojownik. Niewiele wiemy o tej jego stronie, lecz można wywnioskować z jego opowieści i opowieści o nim, że w przeszłości brał czynny udział w wielu wojnach i bitwach. Jego postura zdradzała siłę fizyczną, a oblicze gotowość do poświęceń. Elrond to władca idealny. Łączy w sobie wszystkie cechy, które powinien mieć ktokolwiek, kto jest odpowiedzialny za jakąś społeczność. Mądrość, spokój, wyważenie, trzeźwy osąd rzeczywistości wynikający z wielkiego doświadczenia, wreszcie pogoda ducha mimo świadomości całego zła istniejącego na świecie i wielu niebezpieczeństw. Wreszcie otwartość na innych, serdeczność i gotowość do niesienia pomocy czy opieki. Wielu dzisiejszych władców mogłoby się od Elronda uczyć.