Świat przyrody jest niezmiennie bardzo inspirujący dla twórców literatury i innych artystów. W naturalnym cyklu natury dopatrzyć się można bowiem pewnych uniwersalnych prawd o świecie. To skłania do refleksji nad miejscem jednostki w wielkim teatrze natury, wprawia w melancholijny nastrój, w końcu pozwala się zrelaksować i odpocząć. Nie dziwne jest więc, że obrazy przyrody zajmują bardzo ważne miejsce w literaturze różnych epok. Niekiedy potrafią mieć rozmaite dodatkowe funkcje, które jeszcze bardziej ubogacają ich pole interpretacyjne.
Pan Tadeusz Adama Mickiewicza to dzieło, które powstało, gdy autor przebywał na emigracji we Francji. Od wielu lat tęsknił za ojczyzną, a jego ból wzmożony był faktem, że Polska od kilku dekad pozbawiona była suwerenności i państwowości. Cały swój żal i całą tęsknotę postanowił przelać na karty poematu, w którym zawarł piękne świadectwo pamięci, która idealizuje utraconą ojczyznę, a dokonał tego w dużej mierze opisując litewską przyrodę,którą zapamiętał jeszcze z dzieciństwa. Już w początkowym fragmencie utworu – inwokacji – wspomniane zostają „pagórki leśne”, „łąki leśne”, złociste pola obsiane rozmaitymi rodzajami zboża.
To jednak tylko wstęp, bowiem w późniejszych częściach Pana Tadeusza mamy do czynienia z wplataniem opisów przyrody w fabułę. Bohaterowie bardzo często przechadzają się po lasach, np. w czasie grzybobrania albo polowania. Lasy te są obfite, gęste, zróżnicowane pod względem występującej w nim flory, bogate w zwierzynę. Stanowią również świetny azyl dla człowieka, który potrzebuje w ciszy i spokoju oddać się rozmyślaniom albo odpocząć od zgiełku dworu. Soplicowo żyje w zgodzie z rytmem natury, za co ta odpłaca się jego mieszkańcom pięknem okolicznej przyrody oraz obfitością płodów ziemi. Całość stanowi więc przykład idealnie harmonijnego współistnienia człowieka z naturą. Takie przedstawienie przyrody w Panu Tadeuszu służy podkreśleniu idyllicznego charakteru utraconej ojczyzny i wzmóc żal po jej utracie. Dzięki temu poemat Mickiewicza ma jeszcze mocniejszy wydźwięk.
Również Władysław Stanisław Reymont bardzo wiele miejsca w swoim dziele pt. Chłopi, poświęcił opisom przyrody. Główni bohaterowie powieści byli przedstawicielami społeczności zamieszkującej tereny wiejskie w XIX wieku. Pracowali na roli i żyli z tego, co urodziła im ich ziemia. Dlatego też przyroda odgrywała bardzo wielką rolę w ich życiu codziennym. Reymont poprzez sugestywne opisy Lipiec, które prowadzi na przestrzeni całego roku kalendarzowego, pozwala czytelnikowi zobaczyć jak zmieniał się krajobraz wiejski przez cały sezon i jakie zmiany w sposobie życia wymuszały te zmiany na chłopach. Ich życie było bowiem nierozerwalnie sprzężone z przyrodą, z cyklem dobowym oraz porami roku.
Wiele innych powieści z tamtego czasu, które opisywały świat wiejski, posługiwało się bardzo rozbudowanymi opisami przyrody. Wystarczy tu wymienić Nad Niemnem Elizy Orzeszkowej czy Noce i dnie Marii Dąbrowskiej. Działo się tak, ponieważ świat nie był jeszcze tak bardzo zurbanizowany jak dziś, a życie toczyło się właśnie głównie na prowincjach. Opisy przyrody w metaforyczny sposób pozwalają również przyjrzeć się stosunkom międzyludzkim. Człowiek będący w bliskim kontakcie z naturą, inaczej postrzega drugiego człowieka, jest wobec niego życzliwszy, bardziej wyrozumiały.
Na podstawie powyższych przykładów z literatury, wysnuć można gorzki wniosek, że wraz z postępem technologii coraz dalsi stajemy się naturze i przyrodzie, a co za tym idzie, dalej nam nie tylko do drugiego człowieka, ale i do samych siebie.