Dżuma jest uznawana za jedną z najważniejszych powieści XX wieku i trudno znaleźć jakąkolwiek „obowiązkową” listę lektur, na której ta pozycja by się nie znalazła. Dlaczego powszechnie uważa się tę powieść za tak ważną, tak istotną i mądrą? Jak to się stało, że przez siedemdziesiąt lat nie straciła na aktualności, a wydarzenia w niej przedstawione odnoszą się do współczesności tak samo dobrze, jak do realiów czasu, w którym została napisana? Kluczem do odpowiedzi na te pytania może być uniwersalizm Dżumy.
Co to znaczy, że powieść jest uniwersalna? Oznacza to właśnie to, że dzieło takie dotyczy problemów, wątpliwości czy dylematów na tyle ogólnych, że dotyczących wszystkich ludzi niezależnie od tego, w jakich czasach żyją, jakim mówią językiem czy pod jaką szerokością geograficzną przyszli na świat. Jest pewne spektrum intelektualno-filozoficzne, które dotyczy nas wszystkich bez względu na płeć, wyznanie czy kolor skóry. Właśnie takich kwestii dotyka powieść Camusa.
Rozmowę o uniwersalizmie Dżumy zacząć należy od motta, którym powieść została opatrzona przez autora. Camus wybrał cytat z wielkiego pisarza angielskiego Daniela Defoe, który mówi o mówieniu na tematy spraw i rzeczy istniejących poprzez opisywanie spraw i rzeczy nieistniejących lub niekoniecznie istniejących (prawdopodobnych). Już więc na początku lektury zyskujemy sygnał, że otwierająca się przed nami powieść będzie posiadała pewnego rodzaju drugie dno, że oprócz znaczenia dosłownego, posiada ona również inne, przenośne.
Kolejnym elementem świadczącym o uniwersalizmie powieści Camusa jest umiejscowienie jego akcji w zagadkowym roku 194. r., co nasuwa wniosek, że dzieła nie należy odczytywać w kontekście konkretnego czasu historycznego – wydarzenia takie mogły być udziałem wielu epok. Również miejsce akcji – Oran – miasto na północy Algierii, pełni podobną funkcję. Oba te elementy mówią nam, że przedstawione w powieści wydarzenia mogą być interpretowane jako zupełnie oderwane od prawdziwych wydarzeń historycznych.
Czas na bohaterów. Na pierwszy rzut oka są to ludzie z krwi i kości. Bez trudu można wyobrazić sobie doktora Rieux spacerującego ulicami miasta lub starego Granda pochylonego nad urzędniczym biurkiem. Jednak nie o ich realizm chodzi, lecz o to, co sobą reprezentują. Każdy z bohaterów powieści Camusa jest tam naprawdę emanacją jakiejś konkretnej postawy wobec dziejących się dookoła wydarzeń, wobec epidemii dżumy, choroby, która również niesie ze sobą wiele możliwości metaforycznych odczytań. Nie chodzi więc o ich realność, tylko o to, co sobą reprezentują, bowiem Dżuma jest powieścią właśnie o ścieraniu się ze sobą różnych postaw, zachowań i motywacji w obliczu zagrożenia.
Czytając Dżumę można oczywiście interpretować ją dosłownie, jako historię miasta dotkniętego zarazą. Warto jednak przebić się przez to pierwsze znaczenie i dotrzeć do pokładów znaczeń uniwersalnych, ogólnoludzkich, bo to one stanowią o ponadczasowości tego niezwykłego dzieła.