Pieśń V z Ksiąg Wtórych – Wieczna sromota i nienagrodzona Szkoda nazywana także Pieśnią o spustoszeniu Podola opowiada o tytułowym wydarzeniu, którym był najazd Tatarów na Podole podczas bezkrólewia, w roku 1575. Jego autorem jest Jan Kochanowski, wybitny renesansowy poeta, znany ze swojego ogromnego wpływu na literacki język polski, tworzący dzieła doskonałe pod względem formalnym.
Spis treści
Pieśń o spustoszeniu Podola – analiza i środki stylistyczne
Utwór, zgodnie z nazwą, jest pieśnią, czyli gatunkiem wywodzącym się pierwotnie z muzycznych, ludowych obrzędów, zazwyczaj poruszającym poważne kwestie, w formie stroficznej. Napisany został jedenastozgłoskowym czterowersem sylabicznym, złożony jest z dwunastu zwrotek – ma więc regularną, ale dynamiczną budowę. Występujące w utworze rymy są parzyste.
Podmiot liryczny ujawnia wprost swoją obecność, kieruje swoje słowa bezpośrednio do adresata, w związku z czym pojawiają się liczne apostrofy (cny Lachu! szkoda Polaku!), mające charakter wezwań motywacyjnych, zachęcających do podjęcia walki. Utwór nosi więc cechy liryki apelu oraz liryki bezpośredniej. Podmiot używa głównie czasowników w pierwszej osobie liczby mnogiej (zdołamy, skujmy, dajmy, dodamy), jest on częścią większej zbiorowości, ale także wyjątkową postacią wyróżniającą się na tle społeczności.
Znaczne zagęszczenie tych części mowy sprawia, że opisywana akcja jest wartka. Kochanowski, słynący z wybitnych zdolności posługiwania się literacką polszczyzną, zastosował w pieśni różnorodne środki stylistyczne. Pieśń ma bardzo emocjonalny, poruszający wydźwięk, co akcentują liczne przerzutnie, a także wykrzyknienia (a naprzód dajmy! żal się mocny Boże!) oraz pytania retoryczne, których funkcją jest nakłonienie odbiorcy do głębszej refleksji nad poruszanym tematem (Czy nas półmiski trzymają? Tak lekkim ludziom nie zdołamy?). Emocjonalność budują także zastosowane kontrasty oraz zmodyfikowane, znane przysłowie (Polak (…) przed szkodą, i po szkodzie głupi).
W pieśni występuje wiele epitetów, obrazujących sytuację liryczną w plastyczny sposób – w przeważającej części o negatywnym wydźwięku (biedne półmiski, nienagrodzona szkoda, łup żałosny, odbieżałe stado). Warstwa leksykalna jest pełna archaizmów, wyrazów nieużywanych obecnie w języku polskim (pohaniec, kotarze, pierwej).
Pieśń o spustoszeniu Podola – interpretacja
Pieśń o spustoszeniu Podola odnosi się do prawdziwego wydarzenia historycznego. Niestety, w jego wyniku Polska poniosła klęskę – ziemie opustoszały, wioski zrównano z ziemią, dzieci porywano, a kobiety wykorzystywano.
Kochanowski krytycznym okiem odnosi się do tej sytuacji, wyrażając negatywną opinię nie tylko o najeźdźcach, ale także o swoich rodakach. Tatarów autor przedstawia jako lud niższy, prymitywny. Żyją oni w sposób koczowniczy, ich tradycje i kultura są prostackie, zachowują się ordynarnie, są nieokrzesani. Walczą w sposób niehonorowy, jak psy bisurmańskie lub psy Turczyna. Opis ten ma na celu dobitniej pokazać Polakom, przez jakich zacofanych barbarzyńców zostali zgromieni.
Ówczesna szlachta uważała się za grupę wykształconą i elitarną, jednak oddając się rozrywkom i luksusom zapomnieli o organizacji wojska w kraju. Byli to ludzie zepsuci, uważający się za patriotów, ale wcale nimi nie będący. Żyli dniem dzisiejszym, nie myśleli o przyszłości, przez co nie udało się im przewidzieć ataku Tatarów. W sytuacji zagrożenia nie stanęli na wysokości zadania, zachowali się niehonorowo, obojętnie pozwolili splądrować swoje ziemie.
Pospolite ruszenie nie powiodło się, bo Polacy nie wykazywali chęci do walki. Naród polski jest jak porzucone stado, pozbawione przywódcy i opieki. Kochanowski jedynej szansy na odkupienie win szlachty upatrywał w poczuciu zemsty za poniesioną klęskę. Pieśń ma więc formę apostrofy, w której podmiot liryczny wysuwa plan reform, które pomogą zmyć z siebie hańbę i ochronić ojczyznę przed upadkiem.
Stan szlachecki powinien się przede wszystkim przebudzić z marazmu, porzucić bierność i podporządkowanie panującej sytuacji, rozpalić na nowo swój patriotyzm. Ogromne majątki, zamiast na zbytki i zabawy, powinno się przeznaczyć na skonstruowanie wyszkolonego, odpowiednio wyposażonego wojska oraz opłacenie oddanych żołnierzy, bez których nie sposób bronić kraju. Srebrne zastawy ze stołów szlacheckich należy zamienić na srebro, które finansować będzie walkę.
Podmiot liryczny, mimo rozsądnego planu na podniesienie się po klęsce, widzi przyszłość Polski w czarnych barwach. Nie uważa, że ludzie wyciągną wnioski ze swojego dramatycznego położenia, a ich bezrefleksyjność, bezmyślność i bezradność obrazuje zmodyfikowane ludowe powiedzenie – Polak i przed szkodą, i po szkodzie głupi. Przegranie bitwy z najeźdźcą to nadal zbyt mało, aby przemyśleć i naprawić swoją postawę.
Podsumowanie
Pieśń o spustoszeniu Podola to dramatyczny apel, adresowany do zepsutej szlachty, ostatni dzwonek na przebudzenie się i wprowadzenie reform. Niestety, historia naszego kraju pokazuje, że postawa tej grupy nie zmieniła się, a Polska ostatecznie na długie lata utraciła niepodległość.