Rossi to jeden z epizodycznych bohaterów powieści Bolesława Prusa, pt. Lalka. Jest to postać historyczna, co znaczy, że taka osoba istniała naprawdę w czasach, kiedy powstawała powieść.
Charakterystyka Rossiego z Lalki
Rossi był niezwykle popularnym włoskim aktorem, który miał przyjechać do Warszawy na gościnne występy. W środowisku arystokratycznym nastąpił ferment, ponieważ Rossi był „modny”, tzn. wychwalanie jego gry i talentu należało do dobrego tonu w towarzystwie. Bardzo podekscytowana przyjazdem słynnego aktora była panna Izabela Łęcka, która miała już okazję widzieć go na scenie w trakcie jednej z zagranicznych podróży. Swoim rozemocjonowaniem podzieliła się oczywiście ze swoim adoratorem, Stanisławem Wokulskim. Ten z kolei widząc zaangażowanie dziewczyny zaczął myśleć, w jaki sposób mógłby jeszcze podsycić jej radość z przedstawienia Rossiego.
Wokulski ubiegł się do bardzo wyrafinowanego fortelu. Opłacił wielu tzw. „klakierów” (ludzi, którzy za odpowiednią opłatą wzbudzali aplauz wśród publiczności w teatrach) i rozmieścił ich na całej sali teatru, w którym miało odbywać się przedstawienie Rossiego. Sam Wokulski był na publiczności, lecz nie zważał na bieg wydarzeń na scenie, obserwował jedynie Izabelę Łęcką i jej reakcje. Kiedy arystokratka wpadała w zachwyt, mężczyzna dyskretnie dawał sygnał klakierom, a ci zaczynali klaskać i wznosić okrzyki podziwu, czym doprowadzali do burzy oklasków. Miało to na celu sprawienie przyjemności Łęckiej, że oto doceniane są w sztuce momenty, które najbardziej zachwycają ją samą. Warto nadmienić też, że Wokulski wszystko to robił trochę wbrew sobie, ponieważ jego stosunek do talentu aktorskiego Rossiego daleki był od zachwytu. Patrzył na niego wyłącznie przez pryzmat Łęckiej – jeśli ona fascynowała się Włochem, to mężczyzna pragnął zrobić wszystko, by ją do niego zbliżyć. Musiało to być bolesne, ponieważ dziewczyna nie kryła się ze swoim niemal romantycznym zadurzeniem w aktorze.
Postać Rossiego służy podkreśleniu poświęcenia, do jakiego zdolny był Stanisław Wokulski na drodze do serca Izabeli Łęckiej. Sam Rossi nie jest w tym wypadku postacią istotną, choć dzięki niemu czytelnik po raz kolejny widzi, jak dalece posunięta jest miłość Wokulskiego.