Miłość to uczucie, którego pragnie chyba każdy człowiek. Wszystkim nam marzy się, by znaleźć osobę, której można będzie zaufać i poświęcić całe życie. Instynkt ten jest tak silny, że gdy już poczujemy, że kogoś kochamy, najczęściej jesteśmy w stanie zrobić dla tej osoby wszystko. Miłość obecna jest w literaturze od zawsze, a pisarze bardzo chętnie opisują jak wielką motywującą siłą może być.
Miłość jest jednym z głównych wątków Lalki Bolesława Prusa. Główny jej bohater, Stanisław Wokulski, zapałał szaleńczym uczuciem do młodej przedstawicielki arystokracji, Izabeli Łęckiej. Miłość Wokulskiego była na tyle silna, że podporządkował zdobyciu serca Izabeli całe swoje życie. Wiedział, że jako mieszczanin nie ma szans na wkupienie się w środowisko arystokratów, więc na wiele miesięcy wyjechał zagranicę, by prowadzić interesy, dzięki którym zdobył fortunę. W ten sposób wszedł w środowisko Łęckiej, dla której w drugim człowieku liczyły się głównie jego pieniądze.
Wokulski był wręcz zaślepiony swoim uczuciem, gdyż robił dla Izabeli wszystko i nie zwracał uwagi na to, że nieodpowiedzialna dziewczyna bawi się jego uczuciami. Nie widział tego, lub nie chciał widzieć. Wspomógł ojca dziewczyny w utrzymaniu honoru nazwiska, gdyż groziło mu bankructwo. Odkupił od niego kamienicę, by wyciągnąć go ze zobowiązań. Gdy do Warszawy przyjechał znany włoski aktor, Stanisław wynajął klakierów, którzy mieli wzbudzać aplauz na publiczności w momentach, kiedy najbardziej zachwycona była Izabela.
Z rozmów z Rzeckim wynikało, że Wokulski byłby w stanie poświęcić całą swoją fortunę, byle tylko zdobyć serce ukochanej. W tym więc przypadku miłość była zdecydowanie siłą motywującą do działania, choć niestety była jednostronna i nie było w niej wzajemności.
Innym przykładem na trafność tezy zawartej w temacie jest postać Andrzeja Kmicica z Potopu Henryka Sienkiewicza. Był on młodym warchołem i awanturnikiem skorym do przemocy i pijatyk. Nieodpowiedzialne wybory życiowe doprowadziły do tego, że w momencie rozpoczęcia potopu szwedzkiego, stanął po stronie zdrajcy, księcia Janusza Radziwiłła i musiał działać na szkodę ojczyzny.
Stracił w ten sposób swoją ukochaną Oleńkę Billewiczównę, która kochała Kmicica, lecz nie była w stanie wybaczyć mu takiej hańby. To była główna motywacja Andrzeja do zmiany. Zwrócił się przeciwko samemu księciu, wypowiedział mu posłuszeństwo i przystał do Polaków, którzy chcieli walczyć o swoją ojczyznę. Pod zmienionym nazwiskiem dołączył do obrońców Jasnej Góry i wsławił się tam nieprawdopodobnym męstwem, poświęceniem i odwagą.
Gdy wydawało się, że był umierający, wyjawił swoją prawdziwą tożsamość. Ostatecznie przeżył i zdołał zrehabilitować się w oczach Polaków. Co jednak najważniejsze, odzyskał honor w oczach ukochanej Oleńki. Gdyby nie miłość do niej, Kmicicowi prawdopodobnie nie zależałoby na zmianie swojego charakteru. Dzięki niej stał się bohaterem.
Jak widać na podstawie powyższych przykładów literackich, miłość zdecydowanie potrafi być siłą motywującą. Gdyby nie ona, prawdopodobnie nie dokonano by wielu doniosłych dzieł, dzięki którym cywilizacyjnie znajdujemy się dziś w miejscu, w którym się znajdujemy. Nasza historia mogłaby wyglądać zupełnie inaczej. Warto czasem pomyśleć o tym, ile zawdzięczamy właśnie miłości.