Profesor Jan Moll to jeden z bohaterów reportażu Hanny Krall, pt. Zdążyć przed Panem Bogiem. Jest on wspominany przez głównego bohatera dzieła, Marka Edelmana, jako wzór nie tylko lekarza i chirurga, ale także po prostu człowieka. Jan Moll był typowym przedstawicielem przedwojennej inteligencji, którą charakteryzowało wysokie wykształcenie, wzorowe wychowanie oraz żelazny fundament moralny, którym ludzie ci kierowali się w życiu i w pracy.
Charakterystyka profesora Jana Molla
Profesor Jan Moll był dojrzałym mężczyzną, wysokim i bardzo zadbanym. Uwagę zwracały zwłaszcza jego eleganckie i zawsze wypielęgnowane dłonie. Był on kardiochirurgiem, u którego w latach powojennych praktykował Edelman. Moll był człowiekiem o bardzo dużej klasie osobistej i zawodowej. Widać to było we wszystkich dziedzinach jego życia. Wysoko cenił swoje życie osobiste, był szczęśliwym mężem, ojcem, a także dziadkiem. Był praktykującym katolikiem oraz muzykiem – potrafił grać na skrzypcach na poziomie zawodowym.
W pracy charakteryzowała go najwyższa ostrożność, rzetelność oraz etyka. Był bardzo dobrze wykształcony w swojej dziedzinie, a także przejawiał swego rodzaju talent, jeśli w kwestii kardiochirurgii można mówić o talencie. Uratował życie wielu ludziom, w większości dzięki stosowaniu nowatorskich metod chirurgicznych. Do ich stosowania podchodził zawsze z niepokojem – bał się, że przez środowisko lekarzy zostanie oskarżony o praktyki nieetyczne i eksperymentowanie na ludziach. Mimo lat praktyki zawsze bardzo denerwował się przed zabiegami, które jednak zawsze kończyły się sukcesem. Bał się utraty prawa do wykonywania zawodu, który naprawdę kochał i który był sensem całego jego istnienia.
Profesor Jan Moll w reportażu autorstwa Hanny Krall opisywany jest przez Marka Edelmana jako wzór etyki zawodowej, lekarskiej, ale także po prostu ludzkiej. Jego postać świadczy o istnieniu pewnej klasy społecznej, która ceniła wysokie wykształcenie oraz takie cechy jak uczciwość umiejętność poświęcenia się dla sprawy, ciężka praca. Dzisiaj już dużo rzadziej ma się do czynienia z takimi ludźmi, dlatego tym ważniejsza jest pamięć o tych, którzy istnieli wcześniej i z których nadal możemy brać przykład.