Jak skutecznie się uczyć?

Autor: Anna Morawska

Człowiek uczy się całe życie, w pierwszych latach nieco bardziej intensywnie, lecz po opuszczeniu murów szkoły i akademii nauka i egzaminy bynajmniej się nie kończą – prawo jazdy, szkolenia w ramach pracy, studia podyplomowe, kursy języka, konferencje. Przykłady można mnożyć bez liku. Wiedzę nabywamy w ramach konkretnych działań. Jak zmaksymalizować ich efekty? Jak sprawić, żeby zarówno dzieci, jak i dorośli lepiej zapamiętywali materiał? Sprawdźmy.

Higiena pracy

Każda praca, w tym nauka, wymaga odpowiedniego miejsca i czasu. Chodzi o warunki, które mają pomóc osiągnąć jak najlepsze skupienie. Jako pierwsza przychodzi na myśl cisza. Oczywiście są dzieci i dorośli, którzy nie potrafią się skupić bez muzyki. Faktycznie, muzyka przy nauce pomaga aktywować półkule mózgu, jednak co dla jednych jest pomocne, innym może przeszkadzać. Musimy traktować mózg jak gąbkę, wciąż nastawioną na pochłanianie bodźców płynących z otoczenia. Muzyka, rozmowy, szumy z zewnątrz, nawet tykanie zegara, może zostać zaliczone do szumów wpływających na proces nauki. Zarówno dzieci, jak i dorośli, aby znaleźć dobre miejsce do nauki, powinni eksperymentować. Dla jednych świetnym miejscem okażą się czytelnie. Panuje w nich cisza i dyscyplina, każdy pracuje, więc siłą rzeczy uczeń czuje się zmobilizowany do wzmożonej pracy umysłowej. Innym takim przykładem może być oczywiście własny pokój, jeszcze innym park. Ważne, aby w miejscu pracy czuć się komfortowo, mieć swobodny dostęp do toalety oraz dostęp do jedzenia i picia – nauka na głodniaka nigdy nie przynosi efektów.

Regularność

Trudno wpoić dzieciom i młodzieży zasadę regularnej nauki, skoro nawet dorośli, jeśli już muszą się uczyć, zwlekają z obowiązkami na ostatnią chwilę. Pewne rzeczy trzeba przetestować samemu. Możemy na przykład zachęcić ucznia do pewnego eksperymentu. Niech spróbuje uczyć się tydzień przed sprawdzianem, zamiast czekać do ostatniego dnia. Na zachętę warto dodać, że jeśli poświęci minimum pół godziny na codzienną naukę przedmiotu, nie dość, że nauczy się na wysoką ocenę, to jeszcze zaoszczędzi sobie stresu przed samym sprawdzianem. Jeśli dziecko faktycznie zacznie regularnie się przygotowywać, w przeddzień sprawdzianu prawdopodobnie samo będzie zaskoczone, ile wie i zamiast ślęczeć przed książkami, będzie mogło poświęcić się czemuś przyjemniejszemu – zabawą na świeżym powietrzu, grami czy innymi ulubionymi aktywnościami.

Przerwy pomiędzy sesjami

Uwaga dziecka często ulega rozproszeniu. Dorośli zresztą też miewają z tym problem. Nauka wymaga koncentracji wszystkich sił, niestety trudno walczyć z biologią – jeśli nasz umysł woła o przerwę, warto co pół godziny zrobić sobie pięciominutowy odpoczynek, a po dwóch godzinach wyjść na chwilę na balkon, do ogródka, porozmawiać. Możemy na przykład zachęcić dziecko do zjedzenia czegoś czy wyjścia na spacer z psem. Przerwy są niezwykle ważne, ponieważ odświeżają umysł i pozwalają wiedzy „zagnieździć się”.

Rola ręcznych notatek

Notatki pozwalają zmienić system nauki z kucia w prawdziwe przyswajanie wiedzy. Oczywiście tu może być trudno. Robienie odręcznych notatek wymaga większego nakładu czasu. O wiele łatwiej jest kuć wiedzę z podręczników i zeszytów, tymczasem notatki wymagają innej organizacji pracy. Wymagają pewnego zaangażowania. Mimo to warto zachęcić ucznia do wykonywania odręcznych notatek, ponieważ to właśnie one pozwalają odpowiednio usystematyzować wiedzę. Kiedy piszemy ręcznie, mózg człowieka lepiej rejestruje to, co czyta. Między okiem, mózgiem a ręką dochodzi do przepływu informacji. W ten sposób wiedza jest lepiej przyswajana. Same podręczniki i zeszyty mogą nie wystarczyć. Kiedy uczeń samodzielnie opracowuje treści znajdujące się w podręcznikach i zeszytach, używając do tego kolorów, rysunków, skrótów myślowych, grafów i tabelek, przekłada zawiłe treści na prostszy, własny język. Pisanie odręcznych notatek powinny docenić zarówno dzieci, młodzież, jak i dorośli.

Indywidualnie czy w grupie?

Istnieje pewna zasada. Do nauki wspólnej siadamy wtedy, kiedy sami mamy już coś w głowie. Wspólna nauka uczy dzieci dyskutowania, wymieniania się myślami, wzajemnego poprawiania się, dzielenia wiedzą i metodami na łatwiejsze zapamiętanie materiału. Ponadto wspólne uczenie się mobilizuje do samodzielnej nauki, bo żadne dziecko nie chciałoby, potocznie mówiąc, świecić oczami, milcząc, podczas gdy jego koleżanki i koledzy wymieniają się wiedzą.

Dodaj komentarz