Interpretowany utwór należy do zbioru ponad 360 sonetów z cyklu „Do Laury”, inaczej zwanego „Canzoniere” lub „Drobne wiersze włoskie”. Te wiersze miłosne zapisały się od renesansu do kanonu dzieł poezji miłosnej. „Sonet 250” przedstawia cierpienie podmiotu lirycznego po śmierci ukochanej Laury, która nawiedza go w snach.
Spis treści
Sonet 250 – analiza utworu
Francesco Petrarka postawił na jeden z najtrudniejszych i najbardziej kunsztownych gatunków lirycznych, sonet. Prawdopodobnie pierwsze utwory w tej formie powstawały na przełomie XII i XIII wieku na wsiach w południowej Italii. Na masową skalę artyści odkryli je dopiero po tekstach Petrarki, który rozsławił go w Europie. Stąd też typ włoski, najstarszy, zwany jest również petrarkowskim, na cześć poety.
Utwór składa się z czterech strof, dwóch czterowersowych (tetrarch), które zwykle pełnią funkcję opisową i dwóch trzywersowych (tercyn), które zawierają puentę sonetu. Rymy w typie petrarkowskim występują w układzie abab cdcd efe gfg.
Często gatunek ten tworzy lirykę pośrednią, jednak podmiot liryczny (interpretowany jako sam poeta) ujawnia się w utworze, jak i w większości sonetów całego cyklu. Wskazują na to czasowniki w pierwszej osobie liczby pojedynczej („nie mogę”, „widzę”, „westchnąć się nie ważę”) oraz odpowiednich form zaimków („zwykła mnie”, „straszy mnie”, „zda mi się”). Wyjątkowe w kontekście całego cyklu jest to, że kobieta również zabiera głos i mówi do zakochanego w niej mężczyzny. Przez większość utworów Laura zostaje opisywana jako piękna i dobra, jednak zachowuje milczenie – tutaj jest inaczej.
Przedstawiona sytuacja liryczna ma miejsce we śnie, gdzie ukazuje mu się jego zmarła ukochana. Użyte epitety („widok anielski i drogi”, „litość niewinna”, „ostatni wieczór”, „płacz rzewny”, „późną porą”, „rzecz pewna”) pokazują stosunek podmiotu lirycznego do kobiety oraz silny żal po jej odejściu. Gorycz tą podkreśla zadane przez Laurę pytanie retoryczne, zawarte w przedostatniej strofie sonetu („Czy ty pamiętasz nas ostatni wieczór, / Gdy zastawiłam Ciebie w płaczu rzewnym, / Odszedłszy późną porą pełna przeczuć?”). Na dynamikę i wydźwięk wpływają również wtrącenia („słyszę słowa – westchnąć nie ważę – od których radość i nadzieja giną”, „często, zda mi się, widzę na jej twarzy”), inwersje („zostawiłam Ciebie w płaczu rzewnym”, „teraz mówię jak rzecz pewną”, „odszedłszy późną porą pełna przeczuć”) oraz porównania („teraz mówię jak rzecz pewną: […]”). Laura już nie żyje, lecz jej serce zostało przedstawione jako żyjąca dalej istota za pomocą personifikacji („wtedy mi mówić nie kazało serce”).
Zwykła mnie we śnie – interpretacja treści sonetu
Sytuacja liryczna i nadzieje Petrarki
Powstały w latach 1340-1347 cykl „Canzoniere” składa się z dwóch tomów, które dzieli odejście Laury – pierwsza poświęcona jest Laurze żywej („Wiersze ku czci Laury żywej”), a druga zmarłej („Wiersze ku czci Laury umarłej”). „Sonet 250” zalicza się do tej drugiej części. Poeta nadal kocha kobietę, jej śmierć sprawia mu mnóstwo bólu. Z poprzednich sonetów wiadomo, że jej obecność rozjaśniała wszelkie okoliczności, była balsamem na jego duszę.
Teraz została mu w sercu pustka, której nic i nikt nie potrafi zapobiec. Zapomnienie o niej jest niemożliwe, więź miłości, która go spętała, jest zbyt wyjątkowa i nierozerwalna. Nie czuje on jednak, że stracił ją na zawsze. Za życia, Petrarca wierzył, że zauważy go i odwzajemni jego uczucie, a teraz, gdy umarła, liczy na zjednoczenie ich duszy w zaświatach, ponieważ jest on osobą wierzącą. Liczy, że cierpienie, które teraz znosi, zostanie mu wtedy wynagrodzone.
Oniryczne spotkania z Laurą
Podmiot mówi o kobiecie w czasie teraźniejszym, ponieważ widuje ją ciągle w snach. Takie wizje cieszą go, ale i napawają strachem. Przedstawiona wizja w sonecie należy do tych bolesnych, gdzie opisuje pożegnanie z ukochaną. Laura z żalem przypomina mu wieczór rozstania, gdy wiedziała, że już się nie zobaczą na ziemi.
Petrarkizm jako filozofia miłości
Wykreowana w „Canzoniere” wizja miłości była autorskim spojrzeniem Francesco Petrarki na to uczucie. Połączył on poglądy Platona i Dantego i inspirując się nimi, stworzył nową koncepcję, nazywaną petrarkizmem. Miłość dla niego jest połączeniem serc, przeznaczeniem, czymś, czemu nie wolno się sprzeciwiać, ponieważ wiąże na ziemi i w niebie. Cierpienie, które wynika z nieodwzajemnienia uczucia przez Laurę, jest częścią natury ludzkiej, dlatego podmiot z dużą pokorą przyjmuje wszystko, co go spotyka. Tak samo patrzy na śmierć, która przedwcześnie zabiera mu ukochaną kobietę. Liczy na zjednoczenie dusz w zaświatach.
Petrarkizm jako styl literacki
Poeta wypracował również autorski sposób na opisywanie uczucia, które żywi do Laury. Kobieta zostaje ukazana w sposób wyidealizowany, anielski. W całym cyklu nazywa ją „Donna Angelicata”, czyli Panną Anielską. Petrarca swój obiekt westchnień uważał za niezwykły ze względu na urodę oraz wrażliwość. Wysublimowane opisy jej wyglądu i charakteru przyjęły się jako styl zwany petrarkizmem. Chętnie korzystali z niego twórcy w następnych epokach, między innymi w baroku. Charakteryzuje się on również kontrastowymi odczuciami zakochanej osoby, która cieszy się i raduje z odczuwanej miłości, ale odczuwa również cierpienie. Uczucie wiąże się więc ze sprzecznymi emocjami.