Andrzej Kmicic to główny bohater drugiej części trylogii Henryka Sienkiewicza – Potopu. Był to młody mężczyzna, wysoki, szczupły i dobrze zbudowany. Miał płowe, szlacheckim zwyczajem podgalane, włosy, siwe oczy i ciemny wąs. Wyraz jego twarzy oraz spojrzenie oddawały w dużej mierze charakter Kmicica – hardą, zawadiacką naturę oraz skłonność do hulanki. Czytelnik ma zresztą okazję poznać szlachcica właśnie jako człowieka porywczego, pozbawionego skrupułów i nie zawsze panującego nad nerwami. Kiedy świętuje ze swoimi towarzyszami przejęcie władzy nad gospodarstwem w Lubiczu, dochodzi do strzelaniny. Kiedy jego przyjaciele zostają zamordowani, mści się paląc całą wieś Wołmontowicze. Kiedy Oleńka Billewiczówna na wieść o kolejnych jego niegodziwych zachowaniach odmawia mu małżeństwa, porywa ją i więzi. Kmicic jest więc człowiekiem, który nie uznaje żadnych świętości, a jeżeli czegoś pragnie, jest w stanie zdobyć to za wszelką cenę.
W późniejszej części powieści, Kmicic zostaje podstępem zobowiązany do służby przy zdrajcy – księciu Radziwille. Sprzeniewierza się więc ojczyźnie, ale nie może złamać honorowej przysięgi i wypełnia kolejne rozkazy wojenne. Jest człowiekiem niezwykle odważnym i bardzo walecznym, więc na polu walki sprawdza się doskonale. Z biegiem czasu, w Kmicicu zaczynają zachodzić zmiany. Chcąc zasłużyć na miłość Oleńki, rozbudza w sobie gorliwy patriotyzm i staje do walki przeciwko zdrajcom. Pod nazwiskiem Babinicz daje wiele dowodów męstwa i poświęcenia dla ojczyzny. Jest to szczególnie dobrze widoczne w momencie obrony Jasnej Góry. Wówczas Kmicic podejmuje się najtrudniejszych wyzwań, by twierdza mogła wytrzymać szwedzkie oblężenie. Z wojny wraca jako doświadczony żołnierz i człowiek pozbawiony młodzieńczych namiętności, natomiast świadomy swoich obowiązków wobec ojczyzny i „rozgrzeszony” ze wszystkich swoich nieodpowiedzialnych czynów z młodości. Kmicic z początku powieści jest zupełnie innym człowiekiem od tego z jej końca.
Drugim bardzo ważnym bohaterem Potopu (choć występuje on we wszystkich częściach trylogii) jest Michał Wołodyjowski. Najbardziej charakterystyczną cechą wyglądu tego niezrównanego żołnierza jest niski wzrost i drobna budowa ciała, stąd też przydomek – „mały rycerz”. Równie charakterystyczny jest jego żółty wąsik, którym Wołodyjowski zwykł nerwowo poruszać w momentach koncentracji lub zdenerwowania. Ów mały rycerz, mimo niepozornej sylwetki, był prawdziwym gigantem jeśli chodzi o odwagę, waleczność, szlachetność, wojskowe doświadczenie i poświęcenie dla kraju. Świadczyć o tym może fakt, że wyrzekł się założenia własnej rodziny i zasłużonego odpoczynku w rodzinnych stronach po to, by w każdej chwili móc stać na straży bezpieczeństwa ojczyzny.
Dla Wołodyjowskiego najważniejszy zawsze był honor, dlatego zawsze stawał w obronie słabszych, np. kiedy Kmicic porwał Oleńkę, bez wahania i mimo własnej choroby rzuca się dziewczynie na pomoc. Stacza z Kmicicem pojedynek, który wygrywa bez trudu, co świadczy o jego doskonałym wykształceniu wojskowym. Jednak nawet podburzany przez okoliczną szlachtę, nie godzi się na dobicie swojego przeciwnika, wręcz przeciwnie – każe go zanieść do domu i opatrzyć. Pan Wołodyjowski nazywany jest najlepszym żołnierzem Rzeczpospolitej. Jego umiejętności we władaniu bronią białą dają mu ogromną przewagę na polu bitwy, natomiast doświadczenie strategiczne czyni zeń genialnego przywódcę. Mimo to zawsze był człowiekiem pokornym i zawsze poddawał się rozkazom swoich dowódców lub samego króla. Dzięki tym właśnie cechom zaskarbił sobie ogromny szacunek i respekt pośród innych żołnierzy, dla których był niedoścignionym wzorcem. Zawsze gotowy do obrony ojczyzny, zawsze waleczny i szlachetny, zawsze trzeźwo potrafiący ocenić najtrudniejszą nawet sytuację.
W pierwszych rozdziałach Potopu Kmicic i pan Wołodyjowski to dwa zupełnie różne, antagonistyczne wręcz, postaci. Kmicic to człowiek nad wyraz niepokorny, używający życia, wiodący hulaszczy tryb życia i łatwo wpadający zarówno w euforię, jak i w gniew. Nie uznaje żadnych zwierzchności i cały świat stara się podporządkować sobie. Michał Wołodyjowski zaś to spokojny, cichy, ale pewny siebie żołnierz, do końca wierny służbie królewskiej, szlachetny człowiek. Z biegiem fabuły jednak, w miarę zmian zachodzących w duszy Andrzeja Kmicica, charaktery obu mężczyzn zbliżają się do siebie. Przede wszystkim obaj stają po stronie ojczyzny, walczą zawsze do upadłego, a ich odwaga nie ma sobie równych w całej Rzeczpospolitej.