Kryspus to drugoplanowy (a można powiedzieć, że nawet trzecioplanowy, lub epizodyczny) bohater powieści Henryka Sienkiewicza, pt. Quo vadis. Jest to jeden z wielu przedstawionych w tej epickiej powieści reprezentantów wczesnego chrześcijaństwa.
Charakterystyka Kryspusa
Kryspus jest człowiekiem starszej daty, który jednak bardzo mocno uwierzył w Jezusa Chrystusa i religię, którą stworzył. Był w swojej wierze stanowczy, niemal radykalny, choć nie przeszkadzało mu to w okazywaniu bliźnim miłosierdzia. Dał tego dowody, kiedy zgodził się przyjąć do swojego domu rannego Winicjusza, który doznał uszczerbku na zdrowiu, kiedy próbował siłą porwać Ligię. Kryspus wyznał mu wtedy, że boi się iż dosięgnie go zemsta ze strony sług Winicjusza, lecz w nim samym zaczęła już zachodzić przemiana.
Kryspus był człowiekiem rozsądnym i przezornym. To on posłał Ursusa po Glauka, by ten opatrzył rany Winicjusza. To również on zapobiegł śmierci lekarza, ponieważ zmanipulowany przez Chilona Chilonidesa Ursus był gotów go zabić jako zdrajcę chrześcijan i mordercę. Największą jednak zaletą starego chrześcijanina była jego wytrwałość w wierze. Nie zaparł się jej, kiedy chrześcijanie zostali oskarżeni o podpalenie Rzymu, nie zaparł się jej, kiedy wraz z innymi, ze swoimi braćmi i siostrami został wtrącony do więzienia. Nie zaparł się wreszcie swojej wiary nawet, kiedy był torturowany, a potem wreszcie ukrzyżowany na oczach rozentuzjazmowanego tłumu. Kryspus nawet w chwili śmierci wykazał się ogromną odwagę. Kiedy konał wzniósł oczy na Nerona i przy wypełnionym po brzegi amfiteatrze, przeklął go za wszystkie popełnione przez niego zbrodnie. Niestety ten gest był ostatnim, na jaki Kryspus miał zdobyć się w życiu.
Postać Kryspusa jest bardzo charakterystyczna dla chrześcijan w I wieku naszej ery. Religia ta składała się z ludzi ubogich, stojących na samym końcu drabiny społecznej, których jednak wiara była tak mocna i tak niezachwiana, że pozwoliła na zbudowanie religii, która bardzo szybko opanowała większą część świata i która trwa do dziś. Ta religia była zbudowana na wytrwałości i wierze właśnie takich ludzi, jakim był Sienkiewiczowski Kryspus – gotowych umrzeć za swoje ideały.