„Pupa”, „gęba” i „łydka”. Wyjaśnij symbolikę słów – kluczy w Ferdydurke

Autor: Grzegorz Paczkowski

Witold Gombrowicz w powieści Ferdydurke stworzył pewien nowy oryginalny system pojęć, który potrzebny mu był do wypowiedzenia dość nowatorskich treści. Głównym przesłaniem powieści jest fakt zniewolenia człowieka poprzez cały system norm społecznych i ról, które nam narzuca zbiorowość, w której żyjemy, nie zdając sobie z tego nawet na co dzień sprawy. Aby dobrze zrozumieć przekaz Gombrowicza należy przyjrzeć się głównym terminom, które autor wprowadził do swojego języka literackiego. 

Spis treści

Gęba

Gęba jest terminem stosunkowo łatwym do odszyfrowania. Oznacza bowiem nic innego jak twarz każdego człowieka, a raczej specyficzny wygląd tej twarzy, który zmienia się w zależności od tego, z kim w danym momencie przebywamy i jaką rolę odgrywamy. Gęba jest więc maską, takie skojarzenie jest nam dużo bliższe. Maski bowiem zakładane są najczęściej przez aktorów, lub innych artystów estradowych, lub tancerzy, by odegrać powierzoną im rolę. Zakładając maskę niejako stają się inną osobą. Również w codziennym życiu zakładamy maski, choć są to maski niewidoczne, metaforyczne. Zmieniamy się jednak w zależności od tego, jaką rolę mamy do odegrania. Ten sam człowiek inaczej zachowuje się jako pracownik, inaczej jako mąż, kumpel, czy ojciec. Jest jednak cały czas tylko jednym człowiekiem rozerwanym na wiele swoich wcieleń. Gombrowicz sugeruje, że od tych gęb nie ma ucieczki i że oddalając się od jednej z nich, od razu wpadamy w drugą. W powieści widać to na każdym kroku, niemal każdy bohater trwa w narzuconej mu roli: Józio Kowalski daje się wtłoczyć w rolę ucznia mimo osiągnięcia dorosłości, Profesor Pimko nie umie funkcjonować inaczej niż będąc nauczycielem, Młodziakowie sumiennie kują swój wizerunek jako rodziny nowoczesnej i postępowej, etc. 

Pupa

Pupa to u Gombrowicza symbol zdziecinnienia, a nawet nie tyle zdziecinnienia, co przytrzymywania człowieka na siłę w stanie dziecięcej naiwności, niewinności, niedojrzałości. Główny bohater ma już trzydzieści lat, a mimo to nie czuje się dojrzały, głównie przez ciągłe upupianie go przez ciotki powtarzające, że jeszcze nie dorósł. Józio zostaje dodatkowo upupiony przez Profesora Pimkę, który manipulując nim odsyła go do szóstej klasy w szkole. Tam widzimy, że proces upupiania przebiegana dużo szerszą skalę. Uczniowie na siłę są traktowani w taki sposób, by nie wyzwolić w nich chęci dojrzewania, samodzielności intelektualnej, psychicznej i materialnej. Tylko niektórzy mają odwagę przeciwstawić się temu procesowi, lecz nawet oni robią to w sposób nieudolny, wulgarny i żenujący. 

Łydka

Łydka jest symbolem witalności, życiowej energii kanalizującej się głównie w potrzebach seksualnych człowieka. Jej symboliczną wyrazicielką jest Zuta, córka państwa Młodziaków. Cała rodzina pozuje na bardzo nowoczesną w kwestiach światopoglądowych i obyczajowych, wielką wagę przywiązują w życiu również do sportu. Płciowość człowieka nie jest w tym domu tematem tabu, rodzice wręcz zachęcają młodą i piękną córkę do pożycia, a nawet do posiadania dziecka, najlepiej nieślubnego, gdyż jest to jeszcze nowocześniejsze, jeszcze bardziej łamie konserwatywne schematy, którymi Młodziakowie gardzą. Łydka sama w sobie rzadko wymieniana jest w kontekście seksualny, dlatego też użycie jej w ten sposób jest tak charakterystyczne dla Gombrowicza. Człowiek więc jest tu rozpatrywany jako istota, której motywacją w głównej mierze jest fizjologia i popęd seksualny. Cała nowoczesność Młodziaków legnie w gruzach dopiero w momencie, w którym Józio skonfrontuje ją z rzeczywistością. 

Dodaj komentarz