Sklepy cynamonowe najczęściej określa się jako prozę poetycką, co oznacza, że nie można patrzeć na to dzieło przez pryzmat standardowych wyznaczników gatunkowych. Rzeczywiście Schulz zachwiał nieco zwyczajową narracją, konstrukcją bohaterów oraz świata przedstawionego. Jest on w tym przypadku oniryczny, symboliczny i niedosłowny, co w dużej mierze poszerza pole do interpretacji całości.
Fabuła Sklepów cynamonowych rozgrywa się w niewielkim miasteczku galicyjskim na przełomie XIX i XX wieku. Miasto to – ze względu na charakter prozy Schulza – może być utożsamiane z Drohobyczem, w którym sam pisarz się urodził, dorastał i wiele lat żył. Głównym bohaterem jest kilkuletni chłopczyk – alter ego autora – Józef. Ma to duże znaczenie, ponieważ wszystkie opowiadania – a co za tym idzie również sposób opisywania świata przedstawionego – opisywane są z perspektywy dziecka właśnie. Dlatego świat ów nie jest do końca taki, jaki powinien być według ludzi dorosłych. Wszystko w Sklepach cynamonowych wydaje się posiadać wielokrotnie jaskrawsze barwy niż ma to miejsce w rzeczywistości. Świat opowiadać Schulza jest niezwykle plastyczny i oddziałujący na zmysły, co zapewne zawdzięczamy uzdolnieniom graficznym autora. Budynki wydają się wyższe, odległości większe, temperatury wyższe lub niższe, niż ma to miejsce w rzeczywistości. Życie jest intensywniejsze.
Świat Sklepów cynamonowych czytelnik poznaje głównie za sprawą spacerów, które główny bohater odbywa po swoim mieście. Przestrzeń wydaje się naszpikowana tajemnicami, ekscytującymi miejscami, itp. Na każdym kroku czai się coś nowego, zaskakującego, intrygującego. Przygoda leży na ulicy. Dla Józefa wszystko jest bardzo żywe, nawet budynki czy sprzęty domowe w mieszkaniu wuja. Wszystko ma dusze, całą materia. Jest to myślenia mające związek z szaleństwem ojca Józefa, które również jest częścią rzeczywistości chłopaka. Jednak kilkuletni chłopczyk nie jest w stanie pojąć natury obłędu, dlatego popadanie ojca w paranoję traktuje przez długi czas jako objawienia czy rodzaj specyficznego natchnienia poetycko-filozoficznego. Jednak w tym świecie choroba umysłowa również nie jest niebezpieczna, choć być może wzbudza niepokój, lęk. Ludzie w twórczości Schulza zresztą najczęściej w ogóle przedstawiani są jako pewne archetypy, reprezentacje określonych cech lub postaw.
Lęk potrafi wzbudzić też nocny spacer po Drohobyczu, jednak jest to lęk wywołany ogromem nowych doznań i przemyśleń, a nie związany z jakimś rzeczywistym zagrożeniem. Schulz stworzył świat bezpieczny, magiczny, baśniowy, który każdy czytelnik ma prawo odbierać i wyobrażać sobie na swój indywidualny, oryginalny sposób. Tak bowiem opisana została rzeczywistość w Sklepach cynamonowych – jest w takim samym stopniu znajoma, jak i dziwna, jednocześnie realistyczna i magiczna, każdy może odnaleźć w niej coś swojego.
Sklepy cynamonowe to absolutna klasyka jeśli chodzi o prozę poetycką. To, w jaki sposób w tej niewielkiej książeczce, udało się autorowi wykreować świat przedstawiony dowodzi nie tylko jego ogromnego talentu pisarskiego, lecz także nieprzeciętnej wyobraźni poetyckiej i wrażliwości, jakiej niejeden współczesny pisarz mógłby mu pozazdrościć.