Czym są uniwersalne wartości? W ten sposób możemy określić te zjawiska i postawy ludzkie, które uważamy za pozytywne i sprzyjające człowieczeństwu, niezależnie od tego, w jakich czasach żyjemy. Wartości to zasady, którymi kierujemy się w życiu po to, by osiągnąć bliżej niesprecyzowany stan bycia „dobrymi ludźmi”. Słowo „uniwersalne” wskazuje na to, że istniały one odkąd tylko istniał człowiek, nie powinno więc dziwić, że pojawiają się już w najstarszych dziełach literackich, np. w Antygonie Sofoklesa.
W Antygonie dochodzi do bardzo głębokiego konfliktu na poziomie wartości, czyli tego, co dla którego bohatera jest w życiu najistotniejsze. Główne różnice można zaobserwować pomiędzy Antygoną i Kreonem. Mężczyzna jest nowym władcą Teb, który pragnie zaprowadzić w nim porządek. W tym celu zakazuje pogrzebania zwłok Polinejkesa uznanego za zdrajcę. Był to brat Antygony, która nie może się zgodzić na taki stan rzeczy i łamie zakaz króla. Kreon w tym wypadku kieruje się pragnieniem ustabilizowania swojej pozycji jako władcy. Chce być odbierany jako król silny, nie znoszący sprzeciwu, zawsze egzekwujący prawa, które wprowadził. Jego ambicją jest więc władza oraz związany z nią egoizm. Kreon nie chce bowiem, by po prostu w Tebach panował ład i dobrobyt, on chce, by ład i dobrobyt panował właśnie dzięki niemu.
Dla Antygony liczą się jednak inne wartości: więzy krwi, godność ludzka, szacunek wobec bliźniego oraz respektowanie nakazów boskich, którym sprzeciwił się Kreon. Antygona kieruje się tym, co podpowiada jej serce. Czytelnik też staje po jej stronie, ponieważ jej wartości bliższe są przeciętnemu człowiekowi, niezwiązanemu z władzą, lecz kochającego swoich bliskich i chcącego dla nich wszystkiego co najlepsze, nie tylko w życiu, lecz także po śmierci. Trudno więc nie utożsamiać się w tym przypadku właśnie z Antygoną i z wartościami, którym hołduje.
Również godność jest istotną wartością w dramacie. Antygona sama pozbawia się życia, ponieważ nie chce zostać stracona przez własnych rodaków za zrobienie czegoś dobrego. Nie chce, by Teby stały się miejscem, w którym zabija się szlachetnych ludzi. Był to więc przejaw nie tylko jej osobistej godności, lecz głębokiego szacunku dla własnego narodu i społeczeństwa, w którym żyła.
Jak widać od tysięcy lat człowiek ulega bardzo podobnym namiętnościom i stara się wierzyć w takie same podstawowe wartości.