Obcując z jakąkolwiek sztuką, w jeden moment jesteśmy w stanie rozpoznać, co stanowi jej podstawę, jej fundament i tworzywo. Czy jest to rzeczywistość, którą artysta stara się twórczo odtworzyć, czy może zupełnie abstrakcyjny wytwór wyobraźni autora, który odkrywa przed nami nieznane nam dotąd światy z fantastycznej przeszłości lub przyszłości. Spróbujmy na chwilę skupić się na tej pierwszej sytuacji, czyli na próbach jak najdokładniejszego odtworzenia w sztuce tego, co otacza nas każdego dnia. Czym zatem jest sztuka mimetyczna?
Spis treści
Mimesis – definicja
Samo słowo „mimesis” pochodzi z języka greckiego i dosłownie oznacza „imitację” lub „naśladowanie”. W kontekście naszych rozważań jednak, istotne jest znaczenie tego terminu dla filozofii i sztuki. Mimesis, czyli kategoria estetyczna, według której w sztuce naśladuje się – w sposób rzecz jasna twórczy – naturę, rzeczywistość. Takie pojmowanie twórczości nie zakłada jednak kopiowania otaczającego nas świata w skali jeden do jednego, lecz przedstawianie go w taki sposób, by stał się przekaźnikiem wrażliwości, uczuć, emocji, stanów czy myśli autora. Niektórzy filozofowie postrzegali mimesis, wręcz jako próbę uzupełnienia natury. Celem sztuki mimetycznej jest dotarcie do odwiecznych prawd rządzących ludzkim istnieniem, poprzez twórcze próby odtwarzania praw rządzących naturą.
Nie oznacza to, że w sztukach mimetycznych nie zdarzają się odstępstwa od prawdziwego wizerunku świata. Sztuka ta nie popada co prawda nigdy w fantastykę, lecz przez mnogość gatunków, jakie w sobie mieści, zdarzają się w jej obrębie pewnie przejaskrawienia, wyolbrzymienia, zniekształcenia i karykatury, które mają na celu skierowanie uwagi widza na konkretne fragmenty rzeczywistości (charakter ludzki, proces społeczny, itp.). Wszystko to jednak jest podporządkowane nadrzędnej zasadzie, w myśl której sztuka, poprzez naśladownictwo rzeczywistości, ma za zadanie poszukiwać odpowiedzi na najbardziej nurtujące pytania dotyczące losu człowieka i jego szeroko pojętego miejsca w świecie.
Mimesis – historia terminu
„Mimesis” jako termin teoretycznoliteracki ukształtował się już w antyku. Próby jego zdefiniowania podejmował już Platon w dialogach, natomiast dopiero Arystoteles w swojej kongenialnej Poetyce ujął ten temat w sposób, który stał się podstawą do dyskusji i dociekań naukowych, spośród których wiele trwa do dziś. Twórczość mimetyczna dominowała w sztuce przez setki lat, niejako szczyt popularności osiągnąwszy na przełomie XIX i XX wieku (chociaż już wcześniej rodziły się i funkcjonowały nurty, które niemalże programowo odwracały się od tej drogi twórczej; przykładem może być chociażby sztuka epoki romantyzmu ze wszystkimi swoimi mistyczno-magicznymi naleciałościami). W wieku XX sztuka zaczęła się bardzo dynamicznie zmieniać, niejako podążając za niesłychanie szybkim rozwojem przemysłowym i technologicznym w Europie i na całym świecie. To z kolei spowodowało dynamiczny rozwój nowych nurtów, nowych dróg myślenia o sztuce. Z początku były to estetyki tylko nieznacznie odklejające się od mimetyzmu, jak choćby realizm magiczny, lecz z czasem artyści coraz śmielej, chętniej i odważniej sięgali po abstrakcję i zanurzali się w świecie swoich wyobraźni, które podpowiadały im obrazy i wzory myślowe zupełnie oderwane od rzeczywistości.
Dziś sztuka mimetyczna istnieje na równi z wieloma innymi nurtami i trudno byłoby chyba dociekać, który z nich jest najbardziej charakterystyczny dla XXI wieku. W dobie postmodernizmu doszło do tak mocnego przemieszane gatunkowego, że próby szufladkowania konkretnych dzieł literackich (przynajmniej tak precyzyjnego, jak było to możliwe jeszcze w wieku XIX) prawdopodobnie skończyłyby się niepowodzeniem. Mimo to wszystko pamiętać należy, że to właśnie z niej wyrosły wszelkie inne dziedziny zarówno literackie, jak i artystyczne w ogóle. Pierwsi artyści, którzy postanowili spisać swoje myśli lub je namalować, świadomie lub nie, byli twórcami właśnie mimetycznymi.