Dziedzictwo starożytnego Rzymu i starożytnej Grecji uważa się za podstawę kultury europejskiej jaką znamy dziś. Potwierdza to fakt, że wiele wzorców architektonicznych i artystycznych wywiedzionych z antyku, powracało w późniejszych okresach. Tendencje do powrotów do stylizacji antycznych, nazywamy klasycyzmem.
Spis treści
Czym się różni klasyka od klasycyzmu?
Dziełami (czy też bardziej ogólnie – wzorcami i tendencjami) klasycznymi, nazywamy te, które zostały stworzone w antyku, które stworzyły klasyczny kanon artystyczny, filozoficzny, architektoniczny itp. Natomiast o klasycyzmie mówimy, kiedy mamy do czynienia ze zjawiskami powstającymi w okresach późniejszych, ale stylistycznie nawiązującymi do klasycznych. Jak wiemy, po antyku nadciągnęła epoka średniowiecza, w której odżegnywano się od większej części dziedzictwa starożytności. Europa została zdominowana przez chrześcijaństwo, a wszystko co nie zgadzało się z oficjalną doktryną, było skazywane na niebyt lub dostosowywane tak, by wkomponowywało się w ramy nowej religii. Taka sytuacja trwała blisko tysiąc lat, po niej doszło do kulturalnego, filozoficznego i intelektualnego odrodzenia – zaczął się renesans.
Rzecz jasna nie wykreślono chrześcijaństwa, jednak wiara i religia zaczęły tworzyć tło, jedynie element życia człowieka, a nie jego dominantę. Zaczęto również przypominać sobie, że nie od średniowiecza zaczęła się historia kultury i powrócono do badania antyku, chociaż bardziej można mówić wręcz o fascynacji antykiem. Próbowano do niego nawiązywać w bardzo wielu kwestiach, ale największe piętno odcisnął na architekturze i sztuce. Do dziś kształty zarówno klasycznych, jak i klasycystycznych, są rozpoznawalne nawet przez ludzi nie będących historykami sztuki. Powrócono do kultu symetrii i ładu. Harmonia konstrukcji miała dawać obserwatorowi poczucie piękna, które na powrót zaczęto kojarzyć z dobrem i prawdą. Ponowne powroty do inspiracji klasycznych zdarzały się również później, m.in. w epoce oświecenia czy nawet w XX wieku.
Klasycyzm w sztuce i literaturze
Artyści przede wszystkim poszerzyli spectrum tematyczne swoich dzieł, które nie musiały być już podporządkowane wyłącznie Bogu i kwestiom wiary. Malarze zaczęli tworzyć sceny rodzajowe i historyczne, a także sielskie pejzaże, niejednokrotnie nawiązujące do mitologii. Inaczej stosowali światło, a ich obrazy charakteryzował harmoniczny ład i idealizacja przedstawianych postaci. Klasycyzm dosięgnął również literaturę. Charakteryzował ją swego rodzaju dydaktyzm – pisarze w swoich utworach często radzili, jak prowadzić życie godne i jak korzystać z jego dóbr z rozmysłem. Nie powinno to nikogo dziwić, ponieważ renesans to również rozkwit filozofii, epoka, w której dominował rozum i empiryzm. W literaturze popularne stały się więc gatunki w jakiś sposób związane z dydaktyzmem: bajki, satyry, fraszki, poematy dydaktyczne, a także komedie o wydźwięku obyczajowym lub społecznym. Poza tym tworzono również poematy, pieśni, sielanki i wiele innych. Najwięksi przedstawiciele polskiego klasycyzmu literackiego to oczywiści Mikołaj Rej i Jan Kochanowski.
Nieco inny, dojrzalszy, był klasycyzm oświeceniowy. W Polsce był on dużo bardziej upolityczniony i uspołeczniony. Tworzyli wtedy artyści wybitni: Ignacy Krasicki, Franciszek Karpiński, Franciszek Bohomolec, Stanisław Trembecki czy Franciszek Zabłocki. Rozwinęło się dziennikarstwo i publicystyka, dominowały gatunki użytkowe, rodziły się nowe czasopisma. Sztuka była bardzo mocno związana z mecenatem państwa. Pisano ody, bajki, sonety, powiastki filozoficzne – znów stawiano na dydaktyzm na skalę krajową. Bardzo ważną rolę w edukacji kulturalnej pełnił teatr.
Późniejsze formy klasycyzmu
Symboliczny kres tendencjom klasycystycznym przyniósł spór klasyków z romantykami, który odbył się w Polsce na początku XIX wieku, a który był echem podobnych, nieco wcześniejszych, wydarzeń w Europie. Młodzi twórcy zmęczeni byli schematycznością sztuki i tym, że jej twórcy wpasowywali się w ramy utarte setki lat temu. Młodzi chcieli te granice przełamywać. Klasycyzm w tak jednoznacznej i silnej formie nie powrócił do kultury polskiej już nigdy, chociaż jego ślady, zwłaszcza w architekturze, pozostają widoczne do dziś. Nawet w XX wieku tworzyło wielu wybitnych artystów, którzy w swoich dziełach nawiązywali do dziedzictwa antyku i podkreślali jego rolę w kulturze europejskiej. Pośród nich warto wymienić na pewno Zbigniewa Herberta i Jacka Kaczmarskiego.