Styl romański to jeden z najbardziej charakterystycznych i rozpoznawalnych stylów architektonicznych, jakie można rozróżnić we wczesnym średniowiecznym budownictwie militarnym i sakralnym. Charakteryzował się kształtem praktycznym, masywnym i dokładnym pod względem geometrycznym. Do dzisiaj w różnych częściach świata możemy spotkać budowle w stylu romańskim i uświadomić sobie, jakie cechy architektoniczne dominowały ponad półtora tysiąca lat temu.
Nazwa tego stylu architektonicznego wzięła się od słowa „Roma”, czyli Rzym. Rzeczywiście zaczątków stylu romańskiego należy doszukiwać się właśnie w Imperium Rzymskim, jednak później rozplenił się on po całej Europie i nie tylko. Jak wiadomo Imperium Rzymskie bardzo dużą wagę przykładało do spraw militarnych i religijnych, jednak równie silna była potrzeba elegancji. W stylu romańskim to połączenie się udało. Styl ten wyewoluował z jeszcze wcześniejszych form starożytnych, jednak w budownictwie średniowiecznej Europy osiągnął swój szczyt.
Pierwsze, co rzuca się w oczy, kiedy patrzymy na budowle romańskie, to ich masywność. Budowane były najczęściej z oszlifowanego w geometryczne bryły kamienia. Ściany w takiej architekturze są grube, trwałe i mocne. Całe budynki sprawiają wrażenie poskładanych z mniejszych i większych kamiennych kostek. Oczywiście używano również cegły (dużo budowli na terenie Polski), ale kamień wydawał się najbardziej charakterystyczny.
Ze względu na masywność ścian, okna w budowlach romańskich (bifory) musiały być bardzo niewielkie i bardzo wąskie, a niekiedy mimo to dodatkowo wspierano je kolumnami pośrodku. W innym razie mogłyby stanowić słaby punkt konstrukcji. Budowle romańskie były najczęściej budowane na planie kwadratu, prostokąta lub koła (rotundy), w zależności od swojego przeznaczenia. Z biegiem czasu kościoły zaczęto budować na planie krzyża, co miało związek z symboliką chrześcijańską. Stropy były również proste, najczęściej stożkowe, rzadziej płaskie.
W architekturze romańskiej niewiele było miejsca na ornamentacje. Zdarzały się one np. nad wejściem do kościołów, jednak dużo większą wagę przykładano do solidności murów, które owszem były schludne i eleganckie, ale na pewno nie mogły robić takiego estetycznego wrażenia, jak np. późniejsze budowle gotyckie. W pierwszej części średniowiecza w Europie dominowała zdecydowanie ascetyczna pragmatyka, która spowodowała, że garnizony i zamki wyglądały zaskakująco podobnie do kościołów, które zresztą – jak donosi historia – niejednokrotnie pełniły funkcję schronów lub obiektów natury militarnej.
Dopiero na przełomie wieków XII i XIII architekci średniowieczni zaczęli odchodzić od prostego i pragmatycznego wzoru architektury romańskiej na rzecz gotyku – zamaszystego, epickiego, wyrafinowanego stylu, który do dziś budzi zachwyt swoim rozmachem i finezją. Budowle romańskie były stosunkowo niewielkie, ponieważ miały służyć określonej społeczności w określonym celu. Gotyk – a raczej budowle wznoszone w myśl jego wytycznych – był ogromny, jakby przygotowany na to, że w kolejnych wiekach przewiną się przez jego budowle setki tysięcy, a może nawet i miliony ludzi, nie tylko wiernych, lecz także turystów.
Zdjęcie główne: Romański kościół św. Andrzeja w Krakowie, 1079–1098, domena publiczna, Cancre, via Wikimedia Commons