Ci modlą się przed śmiercią, aby śmierć odegnać.
Głównym celem załogi w obliczu napierającego żywiołu jest przetrwanie. Nie tylko starają się oni opanować wdzierające się na pokład fale, ale również zwracają się o pomoc do Opatrzności
Trzy pierwsze strofy stanowią opis wydarzeń. Szczegółowość oraz dynamika treści pozwoliła na to, by przedstawić wydarzenie, jakim jest sztorm na morzu, w wyjątkowo plastyczny i bezpośredni sposób. Ostatnia strofa wyróżnia się zdecydowanie na tle pozostałych – ma ona bez wątpienia charakter refleksyjny. W opis sytuacji wprowadzona została nowa postać: samotny wędrowiec. Zajął on miejsce z dala od epicentrum walki z żywiołem. Zdawać się może, że sztorm go nie przeraża, siedzi powiem pogrążony w myślach. Głównym tematem jego rozważań jest samotność. Obserwuje on wydarzenia rozgrywające się wokół niego i rozmyśla o tym, że postacie go otaczające – zupełnie paradoksalnie – są bardzo szczęśliwe. Uważa, że potrafią one się modlić, a więc posiadają wiarę, oraz kierują swoje myśli w momencie zagrożenia w stronę osób bliskich, a więc posiadają osoby, które kochają. Z rozmyślań samotnika można wywnioskować, że on sam różni się od pozostałych – brakuje mu w życiu właśnie takich elementów jak wiara i bliscy:
I pomyślił: szczęśliwy, kto siły postrada,
Albo modlić się umié, lub ma z kim się żegnać.
Postać zdaje się zazdrościć pozostałym, że są oni w stanie z pełnym zaangażowaniem przeżywać zastaną sytuację, walczą o swoje życie i zawierzają ją Opatrzności. Pielgrzym sytuuje się w pozycji zewnętrznego obserwatora. Na samotniku przerażająca burza morska zdaje się nie robić wrażenia. Towarzyszy mu poczucie strachu i wyobcowania – być może stanowi ono echo tęsknoty Mickiewicza za krajem, który zmuszony był opuścić. Myśli samotnego wędrowca zdają się, biorąc pod uwagę uczestnictwo w niebezpiecznej sytuacji, zupełnie odrealnione. Trzy pierwsze strofy utworu są bez wątpienia dokładnym i plastycznym opisem potęgi natury. Groza sytuacji potęgowana jest poprzez oddanie w treści dźwięków, rozpaczliwych starań załogi oraz atakującego wiatru i nacierających fal. Trzecia strofa bez wątpienia przełamuje ten dynamizm – panuje w niej nastrój ciszy, zrezygnowanego spokoju, melancholii, smutku. Tego rodzaju kontrast pozwolił autorowi uwypuklić emocje samotnika. Osadzony w samym centrum niebezpiecznych zdarzeń wędrowiec nie jest w stanie dzielić się strachem i rozpaczą z pozostałymi podróżnymi.
W utworze „Burza” Mickiewicz zrezygnował z klasycznego układu sonetu – przemyślenia wędrowca umieścił dopiero w ostatniej strofie. Początek utworu stanowi obiektywny opis wydarzeń.