Trzeci z cyklu „Sonetów” Mikołaja Sępa Szarzyńskiego o podtytule „Do najświętszej Panny” jest zwrotem do Matki Boskiej. Poeta sławi najświętszą Pannę i jej niezwykłe cechy, a także prosi ją o pomoc w ciężkich chwilach. To jedyny wiersz poety, w którym odnosi się do Matki Boskiej.
Spis treści
Sonet III – analiza i środki stylistyczne
Utwór ma formę sonetu, czyli bardzo wymagającej formy poetyckiej. W ówczesnej Polsce była to nowatorska kompozycja. Zamiast podziału na dwa tetrastychy i dwie tercyny poeta podzielił wiersz na trzy tetrastychy i jeden dystych, który pełni funkcję puenty. Został w nich zastosowany układ rymów abba abba cdcd ee. Wiersz został napisany jedenastozgłoskowcem ze średniówką po piątej sylabie.
Sonet należy do liryki inwokacyjnej. Jest zwrotem ludzi do Matki Boskiej. Świadczą o tym apostrofy („Panno bezrówna, stanu człowieczego”, „Przedziwna Matko Stworzyciela swego!”), czasowniki w drugiej osobie liczby pojedynczej („używasz”, „nastań”, „pokaż”) oraz odpowiednie zaimki („ty”, „tyś”). Pod względem tematyki utwór należy do liryki religijnej.
Utwór ma kunsztowną formę, co jest charakterystyczne dla poezji barokowej. Co więcej, uwidacznia się w nim styl samego Mikołaja Sępa Szarzyńskiego, który często wykorzystywał skomplikowane formy i nietypową składnię. Efekt zawiłych zdań został osiągnięty za pomocą inwersji (szyku przestawnego), która dodatkowo sprawia, że utwór ma bardziej wzniosły ton, co współgra z tematyką. W utworze bardzo częste są przerzutnie, czyli przeniesienie części zdania do kolejnego wersu. Poeta wykorzystał też metafory takie jak: „Ty, głowę starwszy smoka okrutnego, którego jadem świat był wszystek chory” bądź „smutnej nocy ciężkie cienie”. Głęboko emocjonalny charakter wypowiedzi podmiotu lirycznego ukazują wykrzyknienia. W wierszu pojawia się też porównanie („Tyś jest dusz naszych jak księżyc prawdziwy”). Utwór jest bardziej plastyczny dzięki zastosowaniu epitetów np. „Panno bezrówna”, „smoka okrutnego”, „wysokie chory”, „księżyc prawdziwy”, „grzech straszliwy”, „ciężkie cienie”. W wierszu odnaleźć można także symbole.
Sonet III – interpretacja
Sonet jest świadectwem nawrócenia się Mikołaja Sępa Szarzyńskiego na katolicyzm. W młodości poeta studiował w Wittenberdze i był związany z protestantyzmem, który odrzucał kult maryjny. Jednak potem zdecydował o przejściu na katolicyzm, do czego prawdopodobnie przyczynili się jezuici. Sęp Szarzyński stał się gorliwym wyznawcą tej wiary, co uwidacznia się w jego głęboko religijnej twórczości. Choć poeta żył na przełomie renesansu i baroku, to jego dzieła reprezentują typowy światopogląd barokowy, na który składa się teocentryzm i przekonanie o słabości człowieka.
W utworze podmiot liryczny zwraca się do Matki Boskiej w imieniu ludzkości. Maryja jest doskonałą pośredniczką między człowiekiem a Bogiem, ponieważ sama kiedyś żyła na ziemi. Dzięki temu rozumie perspektywę człowieka i wydaje się mu bardziej przystępna. Poeta wychwala Maryję i odwołuje się do cnót, które reprezentuje. Choć Maryja jest matką samego Chrystusa, od zawsze towarzyszy jej wyjątkowa skromność i pokora. Nigdy nie szuka ona zaszczytów i nie wywyższa się, jest doskonale dobra. Poeta nawiązuje także do niezwykłej relacji między Maryją a Chrystusem. Chrystus, tworzący jedność z Bogiem, jest jednocześnie jej synem i stworzycielem.
W drugiej zwrotce poruszony jest temat zbawienia ludzkości. Pojawia się symbol smoka, który oznacza Szatana i symbol jadu, który oznacza grzech. Zobrazowany zostaje okrutny i bezwzględny Diabeł, który zatruwa ludzkość grzechem i powoduje jej cierpienia. Szatan podstępem omamił pierwszą parę ludzką, Adama i Ewę, przez co wszyscy ich potomkowie są skazani na grzeszną naturę.
Maryja odegrała bardzo dużą rolę w uwolnieniu człowieka od ciężaru grzechu. Wydała na świat i wychowała Chrystusa, który męczeńsko umarł za ludzkie grzechy, a także ma moc ostatecznego zgładzenia Szatana. W nagrodę za swoje zasługi Maryja została przeniesiona do nieba, gdzie żyje w bliskości z Bogiem i doświadcza chwały oraz szczęścia.
Maryja jest dla człowieka źródłem pocieszenia. Człowiek ze względu na swoją ułomną naturę błądzi i czuje się przytłoczony grzechem. Grzeszna kondycja człowieka wywołuje w nim rozpacz, którą poeta obrazowo opisuje jako „smutnej nocy ciężkie cienie”. Grzech przygniata człowieka i jest ciężarem, który musi nosić mimo własnej kruchości. Jednak rozmyślanie i zwracanie się do Matki Boskiej przynosi ukojenie. Maryja odsyła człowieka do „promieni wiecznego miłosierdzia”, czyli do samego Boga.
W ostatniej zwrotce pojawia się porównanie Matki Boskiej do jutrzenki. Matka Boska rozprasza mrok, w jakim pogrążony jest człowiek, czyli pozwala mu wyzwolić się od przygnębienia. Dzięki swojemu pośrednictwu otwiera drogę do Boga, o co prosi ją podmiot liryczny. Bóg, przedstawiony jako Słońce, jest dla człowieka jedynym źródłem nadziei. Może go zbawić i obdarzyć życiem wiecznym. W krótkim i bolesnym życiu doczesnym najważniejsza jest perspektywa życia wiecznego u boku Stwórcy.