Epitafium Rzymowi – interpretacja

Autor: Sara Neuman

„Epitafium Rzymowi” to utwór czołowego polskiego poety barokowego Mikołaja Sępa Szarzyńskiego, w którym poprzez opis ruin starożytnego Rzymu poruszony zostaje temat przemijania. Autor odwołuje się do tradycji pisania utworów poetyckich upamiętniających zmarłych. Wiersz jest przekładem dzieła włoskiego pisarza Janusa Vitalisa. 

Epitafium Rzymowi – analiza i środki stylistyczne

Jak wskazuje sam tytuł, utwór ma formę epitafium. To krótki utwór poetycki poświęcony pamięci zmarłej osoby, którego korzenie sięgają starożytnej Grecji. Poeta odstąpił od tradycji i poświęcił wiersz nie człowiekowi, a miastu. Gatunek wskazuje na przynależność utworu do liryki funeralnej. Po­eta nie za­sto­so­wał po­dzia­łu na stro­fy, co oznacza, że wiersz ma budowę stychiczną. Zo­stał na­pi­sa­ny trzy­na­sto­zgło­skow­cem ze śred­niów­ką po siód­mej sy­la­bie. Ma czternaście wersów. Zawiera rymy parzyste (sąsiadujące).

Wiersz należy do liryki inwokacyjnej, ponieważ jest zwrotem do pielgrzyma odwiedzającego Rzym. Wskazują na to apostrofy („Ty, co Rzym wpo­śród Rzy­ma chcąc ba­czyć, piel­grzy­mie”) i czasowniki w drugiej osobie liczby pojedynczej („możesz”, „patrzaj”, „widzisz”). 

Utwór jest przykładem poezji barokowej, a co za tym idzie ma rozbudowaną warstwę stylistyczną. Poeta posługuje się licznymi inwersjami, czyli szykiem przestawnym, przez co utwór ma bardziej wzniosły ton odpowiadający poważnej tematyce. Dzięki zaburzonemu szykowi zdania, poeta zwiększa również poziom skomplikowania utworu, przez co stanowi on większe wyzwanie dla czytelnika i bardziej go angażuje. Jest to charakterystyczne dla poezji Mikołaja Sępa Szarzyńskiego. W wierszu pojawia się też wiele przerzutni, czyli przeniesienia części zdania do kolejnego wersu.

Miasto jest traktowane jak zmarły, dlatego wykorzystane zostały personifikacje (uosobienia) np. „To miasto, świat zwalczywszy, i siebie zwalczyło”. Odnaleźć można również instrumentacje głoskową. Przykładowo we fragmencie „Dziś w Rzymie zwyciężonym Rzym niezwyciężony” występuje nagromadzenie głoski ż/rz. Pojawiają się metafory takie jak: „trup szczę­ścia po­waż­ność wy­pusz­cza pierw­sze­go”. Poeta zastosował wyliczenie („krąg mu­rów i w rum ob­ró­co­ne te­atra i ko­ścio­ły, i słu­py stłu­czo­ne”) oraz epitety („słupy stłuczone”, „miasta możnego”, „Rzym niezwyciężony”).

Charakterystycznym dla baroku środkiem artystycznym jest paradoks, który widoczny jest we fragmencie: „ba­czyć nie mo­żesz w sa­mym Rzy­ma Rzy­mie”. Utwór kończy się zaskakującym podsumowaniem, czyli puentą

Epitafium Rzymowi – interpretacja 

Utwór ma formę epitafium, czyli jego tematyka dotyczy śmierci bądź, jak w tym przypadku, wiecznej straty. Wiersz Sępa Szarzyńskiego nawiązuje do tradycji tego gatunku literackiego i można w nim wyodrębnić trzy główne części. Pierwsza część to comploratio, którego celem jest ukazanie rozmiarów straty i opłakanie jej. Druga nazywana jest laudatio. Ma charakter pochwalny, a więc jej celem jest ukazanie zasług i zalet zmarłego. Trzecia część, consolatio, to próba pogodzenia się ze stratą. 

Pierwsza część wiersza, która trwa do połowy piątej linijki, to zwrot do pielgrzyma, w którym podmiot liryczny obrazowo przedstawia ruinę, w jaką obrócił się starożytny Rzym. Fragment ten ma bardzo emocjonalny i przygnębiający charakter. Pielgrzym wypatruje bowiem wielkiego i zachwycającego miasta, a zastaje jego szczątki – „w rum obrócone teatra i kościoły, i słupy stłuczone”. Początkowo patrząc na Rzym, bardzo ciężko jest zauważyć Rzym, ponieważ nie przypomina on samego siebie. Kojarzy się z chwałą i wielkością, a w rzeczywistości jest stertą gruzu. 

W drugiej części utworu pojawia się kontrast między obecnym, a dawnym Rzymem z czasów świetności. Kiedyś Rzym był imperium, które budziło podziw i wiązało się z licznymi sukcesami militarnymi, rozwojem kultury, cnót obywatelskich oraz prawa. Z dawnej potęgi już nic nie pozostało. Podmiot liryczny zwraca uwagę na paradoks, jaki towarzyszył upadkowi Rzymu. Rzym był tak niezwyciężony, że pokonał samego siebie.

W utworze pojawia się też kolejny paradoks. Niegdyś wydawało się, że Rzym jest czymś trwałym – zarówno w aspekcie fizycznym, jak i jako twór polityczny. Natomiast przepływająca przez niego rzeka Tyber symbolizowała zmianę i coś ulotnego. Jednakże to Rzym upadł, a Tyber mimo upływu lat wciąż trwa. 

Końcowy fragment wpisuje przemijanie w naturalny stan rzeczy, z którym należy się pogodzić. Poeta odwołuje się do mitologicznej Fortuny, czyli bogini kierującej ludzkimi losami. Wyroki Fortuny są nieznane i często zaskakują człowieka. Jednak należy się im podporządkować, ponieważ nie można mieć na nie żadnego wpływu. Utwór stanowi też przypomnienie o tym, że wszystko, co materialne prędzej czy później ulega zniszczeniu, dlatego nie należy przywiązywać się do dóbr doczesnych. 

W utworze „Epitafium Rzymowi” pojawia się motyw vanitas. Ruiny Rzymu stają się tu symbolem przemijania. Utwór przypomina człowiekowi, że nic nie trwa wiecznie, a świat jest pełen paradoksów. 

Dodaj komentarz