Alegoria to jeden z najsłynniejszych środków stylistycznych, stosowanych przeważnie przez tych twórców, pisarzy i poetów, którzy chcą zwrócić uwagę swoich odbiorców na pewne uniwersalne prawdy o naturze człowieka, życiu i świecie dookoła nas. Alegoria to przenośnia, która ma jednak pewne ugruntowane w świadomości odbiorczej znaczenie. Dzięki temu twórca sięgający po nią może być pewny tego, w jaki sposób zostanie odebrana i zinterpretowana przez odbiorcę.
Najsłynniejszym chyba polskim bajkopisarzem jest oświeceniowy poeta, Ignacy Krasicki. Zasłynął on wieloma wierszowanymi utworami z morałem, spośród których wiele posługuje się właśnie alegorią. Krasicki używał tego środka poetyckiego po to, by przy pomocy opisywania zachowań i historii zwierzęcych, opowiadać o pewnych cechach ludzkich, pewnych niedoskonałościach, słabostkach czy wadach, które należałoby poprawić. Dzięki alegorii unikał suchego moralizatorstwa, a czytelnicy przyjmowali jego nauki z uśmiechem na twarzy i otwartością.
W bardzo prostej bajce pt. Lis i osieł mamy do czynienia z rozmową tytułowych zwierząt. Lis w powszechnej świadomości kojarzy się z przebiegłością, chytrością, sprytem, nieuczciwością i wyrachowaniem. Krasicki postawił go jednak w sytuacji, w której żali się osłowi, że nie może odnaleźć prawdziwej przyjaźni. Z kolei osioł, uważany powszechnie za – delikatnie rzecz ujmując – zwierzę nie obdarzone największą inteligencją, uwiadamia mu, że nigdy nie znajdzie przyjaciela, dopóki nie zmieni swojej natury. Nikt bowiem nie będzie chciał mieć przy sobie kogoś charakteryzującego się egoizmem i dążeniem wyłącznie do własnego zysku i dobrobytu.
Krasicki w tym przypadku odwrócił nieco alegoryczne natury zwierząt, lis okazał się posiadać wrażliwość, osioł – mądrość. Uczy nas to więc nie tylko zawartego w puencie morału, lecz także tego, by właśnie nie oceniał nikogo przez pryzmat popularnej, schematycznej opinii, która rzadko kiedy ma wartość w prawdziwym życiu. Podobnie jest w bajce Paw i orzeł. Orzeł to dostojny ptak, można powiedzieć król wśród ptactwa. Paw natomiast znany jest głównie ze swojej urody i pięknego ogona. Orzeł więc drwił z pawia, który miał orła za nie znającego się na urodzie. Orzeł to mądry ptak i na urodzie się znał, lecz widział w postawie pawia dużo egzaltacji i przesady, co czyniło go śmiesznym.
Alegorię napotkać możemy jednak nie tylko w bajkach i nie tylko w odniesieniu do zwierząt. Wystarczy wspomnieć Folwark zwierzęcy George’a Orwella. To powieść przedstawiająca farmę, na której dokonuje się zwierzęca rewolucja. Orwell chciał w ten sposób przedstawić mechanizmy rządzące wszystkimi totalitaryzmami.
Posłużył się jednak alegoriami przypisanymi do konkretnych zwierząt, by łatwiej było mu przekazać pewne sensy uniwersalne. Na przykład do rewolucji doprowadzają świnie, powszechnie uważane za zwierzęta bezmyślne, głupie i zajmujące się wyłącznie jedzeniem – stają się symbolem proletariatu, który przemocą chce dojść do władzy. Również stado owiec przedstawione jest jako… właśnie bezmyślne stado, którym łatwo jest manipulować i któremu można wmówić każdą bzdurę. Nie przypadkowo istnieje powiedzenie „owczy pęd”, które oznacza bezmyślną gonitwę za stadem.
Alegoria jest bardzo potężnym narzędziem literackim, ale także malarskim czy muzycznym. Poprzez odwoływanie się do pewnych uniwersalnych znaczeń i interpretacji sprawia, że wszyscy odbiorcy danego dzieła mogą się poruszać na podobnym poziomie rozumienia utworu.