W epoce średniowiecza, temat śmierci był jednym z najczęstszych motywów wielu dziedzin życia, takich jak sztuka czy religia. Było to spowodowane tym, że epoka ta była bardzo niespokojna, śmierć otaczała ludzi z wielu stron, choć najczęściej ginęli oni na wojnach, bardzo wówczas częstych. Z takim stanem rzeczy próbowała sobie poradzić religia chrześcijańska, która cały czas krzepła i nabierała kształtu, a w której śmierć jako moment przejścia duszy z życia doczesnego do życia wiekuistego, była motywem przewodnim. Powstała „ars moriendi”, czyli „sztuka umierania”, będąca zbiorem czynników i okoliczności towarzyszących „oddawaniu duszy”, które czyniły ten akt bardziej szlachetnym, uwznioślały go. Dobrze motyw ten widać na przykładzie tytułowego bohatera Pieśni o Rolandzie.
Wojska hrabiego Rolanda zostają pokonane po wyczerpującej walce, do której doszło w wyniku zdrady. Kiedy rycerz zostaje sam na placu boju i przeczuwa zbliżający się koniec, czyni kilka rzeczy, które z jego śmierci mają uczynić wydarzenie jedyne w swoim rodzaju, a przez to dać mu zbawienie. Przede wszystkim Roland udaje się na wzgórze, jako na miejsce znajdujące się bliżej Nieba, co jest nawiązaniem do śmierci Chrystusa, ukrzyżowanego na Golgocie. Najpierw kładzie się na wznak i modli się, czyniąc rachunek sumienia i wyznając grzechy swojego życia przed Bogiem. Potem siada i opiera się o drzewo w taki sposób, by twarz zwróconą mieć w kierunku Hiszpanii, o wyzwolenie której walczył. Robi to, by podkreślić swój heroizm: ci, którzy odnajdą jego ciało, zobaczą, że umierając nie lękał się wroga, odchodził jak zwycięzca. Roland też do końca podkreśla swoje przywiązanie do stanu rycerskiego zaciekle chroniąc swojego rynsztunku: miecza Durendala, który zawiera relikwie oraz rogu – symbolu dowództwa. Swoją rycerską rękawicę wyciąga ku niebu na znak pokornego oddania się pod sąd boży. Do samej śmierci również, legendarny rycerz pozostaje patriotą: wspomina ojczyznę i błogosławi cesarza. Kiedy umiera, po jego duszę schodzą najważniejsi archaniołowie – Gabriel i Michał, którzy prowadzą duszę Rolanda prosto do Nieba.
Tak więc najważniejszymi cechami sztuki umierania w przypadku Rolanda były;
- niezłomność do samego końca i manifestacja braku lęku przed wrogiem;
- uczynienie rachunku sumienia i szczery żal za grzechy, które zostały popełnione za życia – pojednanie się z Bogiem;
- pozostanie patriotą;
- podkreślenie umierania śmiercią rycerską;