Bajka o królu Murdasie – streszczenie, plan wydarzeń, problematyka

Autor: Grzegorz Paczkowski

Bajkach robotów Stanisław Lem przełamuje wszelkie schematy dotyczące tego gatunku literackiego. Nie chodzi tylko o nowe spojrzenie na świat przestawiony, ale też o szereg nawiązań literacko-kulturowych, od których aż roi się w zbiorze, choć bywają ukryte między wierszami. Choćby do gatunku greckiej tragedii antycznej, tak jak w Bajce o królu Murdasie

Bajka o królu Murdasie – streszczenie

Murdas był synem króla Heliksandra, który po śmierci ojca odziedziczył po nim tron. Nie cieszył się on jednak zbyt wielkim poparciem i poważaniem pośród poddanych, bowiem z jednej strony chciał zasłużyć na przydomek „Wielki”, z drugiej – był władcą bardzo strachliwym, przelęknionym i pozbawionym jakiejkolwiek charyzmy. Bał się bardzo wielu rzeczy i zjawisk, jednak najbardziej spośród wszystkich, lękał się wróżb.

W związku z tym w pierwszej kolejności kazał zlikwidować w swoim państwie wszystko, co w jakikolwiek sposób łączyło się z przepowiadaniem przyszłości. Pewnego dnia, przechadzając się po pałacu, młody król Murdas natrafił na skrzydło, którego wcześniej nie odwiedzał, a w nim na drzwi z napisem „Nie wchodzić”. Zaciekawiony i nieco rozzłoszczony, że ktoś ośmiela mu się czegoś zabraniać, otworzył drzwi, za którymi ujrzał schody prowadzące na szczyt baszty. W komnacie na szczycie zaś stało nic innego, jak ostatnia w państwie maszyna wróżąca.

Murdas z początku się wściekł, że ktoś dopuścił się niedopatrzenia w wykonywaniu jego rozkazu, ale zaraz pomyślał, ze być może to dobra chwila, żeby przemóc swój lęk i jeden jedyny raz skorzystać z maszyny przepowiadającej przyszłość. Uruchamia ją, a ta drukuje przerażającą wróżbę, w której cała jego rodzina sprzeniewierza się mu i nastaje na jego życie. Król Murdas daje się owładnąć przepowiedni i by zachować tron, morduje całą swoją rodzinę i wszystkich krewnych. W myślach zapędza się nawet do wymordowania wszystkich podwładnych, bo teoretycznie każdy może być z nim jakoś spokrewniony, lecz wtedy przecież nie miałby kim rządzić. Wpada jednak na inny pomysł. Zwołuje wszystkich nadwornych budowniczych i każe im się rozbudować. Jednak nie potrafi się zatrzymać w swoim postanowieniu i kiedy wypełnia już cały pałac, każe budowniczym kontynuować pracę, powoli wychodzi poza granice pałacu, zajmuje kolejne domy i dzielnice wypędzając z nich dotychczasowych mieszkańców, aż w końcu wypełnia sobą całe miasto.

Wtedy król Murdas oddycha z ulgą, bo ma świadomość, że dosłownie jest wszędzie i żaden spisek na jego życie nie może być zawiązany. W końcu usypia, a wówczas nawiedza go sen o tym, że jego stryj Cenandr, jakimś cudem pozostał w mieście i w którejś z dzielnic przygotowuje swoją prywatną armię, za pomocą której chce strącić Murdasa z tronu. Król budzi się przestraszony, lecz po chwili uświadamia sobie, że to tylko koszmar i usypia znowu. Gdy jednak sen zaczyna się powtarzać, niepokoi to władcę, który zaczyna myśleć, jak należałoby przeciwdziałać temu koszmarowi, by przypadkiem nie rozrósł się do rozmiarów, które umożliwią mu zatrzymanie Murdasa poza jawą już na zawsze.

Syn Heliksandra postanawia wyśnić alternatywny sen – sen, w którym jest uwielbiany i czczony przez podwładnych, na jego życie nikt nie nastaje i może rządzić przez całe wieki. Każda jednak próba spreparowania takiego snu kończy się niepowodzeniem. Za każdym razem wygrywa sen, w którym Cenandr zdobywa coraz większe grono spiskowców. Koszmar niezauważenie osiedlił się w centrum miasta, a że świadomość Murdasa nie mogła być we wszystkich miejscach jednocześnie, król nie zorientował się, że ta dzielnica cały czas śni królobójczy sen. Ten z kolei zaczął się przemieszczać, przedostawać do innych dzielnic, rozprzestrzeniać, aż w końcu nie było szansy na pozbycie się go. Murdas próbował jeszcze walczyć preparując alternatywne sny, jednak od wysiłku całej tej walki doszło do zwarcia, które doprowadziło do pożaru. Całe miasto stanęło w płomieniach, a wraz z nim król Murdas. 

Bajka o królu Murdasie – plan wydarzeń

  1. Król Murdas dziedziczy tron po swoim ojcu – Heliksandrze. 
  2. Po przejęciu władzy, nowy władca każe unicestwić wszystkie maszyny wróżące w państwie.
  3. Murdas odnajduje ostatnią maszynę wróżącą i postanawia z niej skorzystać. Przepowiednia przeraża go. 
  4. Król postanawia wymordować wszystkich członków swojej rodziny i krewnych.
  5. Murdas każe budowniczym rozbudować się i powiększyć. Proces ten trwa do momentu, w którym wypełnia on sobą całe miasto. 
  6. Króla zaczynają nawiedzać koszmary, w których jego stryj, Cenandr, spiskuje przeciw niemu i podburza podwładnych do buntu. 
  7. Murdas postanawia wyśnić sen alternatywy w stosunku do koszmaru, w którym jest władcą uwielbianym i czczonym przez lud. Za każdym razem jednak sny te przełamywane są przez koszmar o buncie i strąceniu Murdasa z tronu. 
  8. Koszmar osadza się w jednej z dzielnic miasta i tam krzepnie, ponieważ Murdas jest tak ogromny, że nie może być we wszystkich miejscach jednocześnie.
  9. Koszmar zaczyna się rozprzestrzeniać, a król próbuje walczyć z nim alternatywnymi pozytywnymi snami, lecz na próżno.
  10. W ferworze walki dochodzi do zwarcia, które doprowadza do pożaru miasta. Taki jest koniec króla Murdasa. 

Bohaterowie

  • Król Murdas – strachliwy władca;
    • Cenandr – stryj Murdasa;

Bajka o królu Murdasie – problematyka

Bajka o królu Murdasie swoim przesłaniem przypomina nieco greckie tragedie starożytne, w których bohaterowie chcąc przechytrzyć swoje przeznaczenie, podświadomie pomagają mu się wypełnić. W przypadku strachliwego króla Murdasa jest podobnie – władca chce zapisać się na kartach historii jako król dosłownie i w przenośni „wielki”, jednak cechy jego charakteru zupełnie na to nie wskazują. Przez jedną ze swoich rozlicznych fobii – lęk przed przepowiadaniem przyszłości – wpada on w pułapkę własnego umysłu. Wróżba maszyny przeraża go do tego stopnia, że podejmuje drastyczne kroki, które w konsekwencji coraz bardziej pogarszają jego sytuację, doprowadzając w końcu do całkowitego upadku. W sferze dydaktycznej, bajka ta mówi o tym, jak pragnienie wielkości i dążenie do niej za wszelki sposób może doprowadzić do zupełnie odwrotnych skutków. 

Dodaj komentarz