Wenedowie to historyczny naród, który istniał w czasach Imperium Rzymskiego i zamieszkiwał tereny nadbałtyckie. Przez wielu badaczy Wenedowie uważani są za protoplastów Słowian. Polski narodowy wieszcz, Juliusz Słowacki postanowił wykorzystać ich wizerunek w swoim dramacie, pt. Lilla Weneda właśnie. Ich, a raczej czas ich walki z Lechitami, by w metaforyczny sposób odnieść się do sytuacji Polski w XIX wieku.
Wenedowie w dramacie Słowackiego to przede wszystkim lud bardzo waleczny, jego żołnierze są wręcz niezwyciężeni na polu bitwy. Taki stan utrzymywał się wystarczająco długo, żeby Wenedowie wpadli w pewnego rodzaju nieskromność i nabrali pewności siebie, która – jak wiadomo – w nadmiarze potrafi być niebezpieczna. Wenedowie byli ludźmi bardzo odważnymi, potrafiącymi zapanować nad własnym lękiem. Byli honorowi, szlachetni i lojalni wobec siebie nawzajem. Jeden był w stanie oddać życie za drugiego, a drugi za pierwszego. Wódz Wenedów zostaje poddany próbie charakteru, kiedy trafia do lechickiej niewoli, lecz egzamin zdaje na najwyższą notę. Nie okazuje strachu przed Lechitami, jest nieustępliwy i daje znać o poczuciu wyższości nad ludem Kraka i Gwinony. Jest niezłomny nawet w obliczu czekającej go rychłej śmierci. Nawet wenedzkie kobiety należą do osób bardzo odważnych, czego dowodem jest zachowanie Lilli po uwięzieniu ojca i braci. Wenedowie to również naród przywiązujący bardzo dużą wagę do metafizycznej strony życia. Szacunkiem darzą magów i wróżbitów, a na polu walki do boju zagrzewa ich muzyka harfistów, do której są tak przyzwyczajeni, że bez niej – tego są pewni – nie byliby w stanie odnieść zwycięstwa. Był to lud pełen świetnych wojowników, ale również ludzi wrażliwych, emocjonalnych, uczuciowych i przywiązanych do życia rodzinnego i plemiennego.
Wenedowie w dramacie Juliusza Słowackiego zostali przedstawieni jako plemię niemal idealne, co zapewne jest sporą literacką przesadą. Jest to lud pełen odważnych, szlachetnych i niezwyciężonych mężczyzn i kobiet, które dla własnej rodziny i ojczyzny są w stanie skoczyć w ogień. To wzór, do którego każde szanujące się współczesne społeczeństwo powinno usilnie dążyć.