Impresjonizm to nurt w sztuce, w myśl którego artyści próbowali uchwycić konkretny moment w ciągle zmieniającym się świecie przyrody. Moment ten bowiem miał wywoływać w nich bardzo silne emocje, skłaniać do refleksji nad światem, wywoływać doświadczenia natury estetycznej. Nurt ten dzisiaj najbardziej kojarzony jest z malarstwem, jednak miał swoje reprezentacje również w literaturze, czego przykładem mogą być Ludzie bezdomni Stefana Żeromskiego.
Impresjonizm w każdym wydaniu przede wszystkim łączony jet z naturą. Natura pojmowana w impresjonistyczny sposób jest ulotna – krajobraz z mienia się tak naprawdę z minuty na minutę, każda chwila jest odrębna i oryginalna, a także niepowtarzalna. Każda ma również wpływ na psychikę i emocje człowieka, a także skłania go do konkretnych przemyśleń i refleksji. Tak samo jest w przypadku głównego bohatera powieści, doktora Tomasza Judyma. Jest on człowiekiem bardzo wrażliwym i sensualnym, dlatego też patrzy na przyrodę przez pryzmat własnej psychiki, własnej duszy.
Przyroda wydaje się korespondować z jego nastrojem. Burza staje się dla Judyma zapowiedzią gwałtownych i radykalnych zmian w jego życiu – wówczas dojrzewa w nim decyzja o całkowitym poświęceniu się misji lekarskiej. Deszcz jest dowodem na ulotność życia – każda kropla jest wsobna, oryginalna i niepowtarzalna, tak samo jak najmniejsza nawet sekunda w ludzkim życiu. Żadnej chwili nie przeżyje się dwukrotnie. Nadchodząca jesień przypomina bohaterowi o niezmiennym cyklu przyrody, o przemijaniu. Wielość barw i ich zmienność w zależności od padającego na nie światła, pogrążają bohatera niemal w estetycznej ekstazie.
Tomasz Judym doświadcza również stanów synestezyjnych, czyli takich, w których zmysły ludzkie odczytują bodźce zarezerwowane dla innych zmysłów. To dowód na całościowe odbieranie otaczającego nas świata, na zezwolenie mu na dostęp do naszych najgłębszych odczuć. W Ludziach bezdomnych mamy do czynienia zarówno z opisami bardzo ogólnymi, jak i z grą szczegółów, jak choćby w przypadku wspomnianego powyżej deszczu czy światła przenikającego przez konary drzew nad stawami.
Ludzie bezdomni Stefana Żeromskiego to powieść, w której można odnaleźć bardzo wiele tropów i zabiegów typowych dla estetyki impresjonizmu. Utwór udowadnia nam, że słowa potrafią oddawać plastyczność i energię krajobrazu nie gorzej niż pociągnięcia pędzla na płótnie.