Symbolizm i symbole w Ludziach bezdomnych

Autor: Grzegorz Paczkowski

Posługiwanie się środkami symbolicznymi to cecha charakterystyczna dla literatury Młodej Polski, do której należy m.in. powieść Stefana Żeromskiego, pt. Ludzie bezdomni. W teoretycznie realistyczną powieść autor wplótł naprawdę dużo symboli, które pozwalają czytelnikowi odbierać jego dzieło również na poziomie metafizycznym. 

Symboliczny jest już sam tytuł powieści. Można go rzecz jasna odczytywać dosłownie i to na wielu polach, bowiem zarówno Tomasz Judym, jak i Joanna Podborska czy nawet inżynier Korzecki to ludzie dosłownie pozbawieni stałego miejsca zamieszkania, rodzinnego domu, do którego mogliby w każdej chwili wrócić i poczuć się w nim bezpiecznie. Bezdomni i to dosłownie są biedni ludzie, których Judym obserwuje na ulicach Warszawy w trakcie swojego pobytu w mieście. Tytuł ten może jednak opisywać ludzi pozbawionych domu w rozumieniu duchowym, intelektualnym. Tomasz Judym na przykład jest niesamowicie odosobniony w swoich poglądach na zawód lekarza, o czym dobitnie przekonuje się w momencie, kiedy zostaje wyklęty przez środowisko medyczne po tym, jak proponuje im daleko idące reformy w tej dziedzinie. 

Ważną rolę symboliczną pełnią też dzieła sztuki, które Judym napotyka w Paryżu. Jednym z nich jest posąg Wenus z Milo, czyli jeden z najpopularniejszych do dzisiaj symboli miłości. To właśnie tam dochodzi do pierwszego spotkania z późniejszą ukochaną Judyma, Joanną Podborską. Innym dziełem jest obraz Pierre’a Puvisa de Chavannes’a – Rybak. Prezentuje on rzeczywistość ludzi żyjących w ubóstwie, spośród których Judym się wywodzi i pomoc którym obierze w przyszłości za swój najważniejszy cel. Zderzenie ze sobą tych dwóch dzieł daje czytelnikowi obraz dwóch najpotężniejszych sił, jakie będą ścierać się później we wnętrzu Tomasza Judyma i które na trwałe uniemożliwią mu bycie w pełni szczęśliwym człowiekiem. 

Najsłynniejszym jednak symbolem pochodzącym z Ludzi bezdomnych Stefana Żeromskiego jest rozdarta sosna, którą Tomasz Judym napotyka w czasie spaceru pod koniec powieści. Jest to moment, w którym w młodym lekarzu zapadają decyzje ostateczne, krystalizuje się jego pogląd na własne życie w przyszłości. Porzuca on miłość Joanny Podborskiej, mimo że kocha ją z wzajemnością a kobieta jest gotowa poświęcić się we wszystkim, by pomóc mężczyźnie kontynuować jego misję. Tomasz Judym decyduje jednak, że nie byłby w stanie cieszyć się osobistym szczęściem w czasie gdy na świecie, w jego bezpośrednim i najbliższym otoczeniu znajdowałoby się wciąż tak wielu ludzi, wymagających jego pomocy. Rozdarta sosna symbolizuje właśnie to wewnętrzne rozdarcie Judyma. Być może nie jest pewny swojej decyzji, tego, czy dobrze wybrał. Bardzo prawdopodobne jest więc, że takie rozdarcie będzie mu towarzyszyło już do końca życia. Taki symbol mógłby towarzyszyć przecież każdemu z nas. 

Jak więc widać w Ludziach bezdomnych Stefana Żeromskiego mamy do czynienia z bardzo dużą dawką symboliki. Pozwala to odczytywać wydarzenia powieści na szerszym polu, nie tylko dosłownym. Autor włożył w ten sposób wydarzenia swojej powieści w kontekst metafizyczny, ogólnoludzki, uniwersalny, a przez to łatwiej jest każdemu z nas utożsamić się z jej bohaterami i z ich losem. Dzięki temu Tomasz Judym do dzisiaj pozostaje jedną z najbardziej popularnych i najbardziej rozpoznawalnych postaci literackich pochodzących z powieściopisarstwa młodopolskiego. 

Dodaj komentarz