Sprawy ostateczne, takie jak życie duszy ludzkiej po śmierci, zajmowały wyobraźnię ludzką odkąd tylko człowiek zaczął myśleć. Od tysięcy lat wyobrażamy sobie to, co dzieje się z naszą duszą w momencie, kiedy nasze doczesne istnienie dobiegnie końca. Stało się to nieodłącznym elementem wszystkich religii, mitologii i wierzeń. Z różnego rodzaju bóstwami utożsamiliśmy to, jak mogą wyglądać zaświaty.
Mitologia Jana Parandowskiego opisuje system wierzeń starożytnych Greków, w którym bardzo wiele miejsca poświęcono zaświatom. Kraina umarłych była bardzo ponurym miejscem zarządzanym przez mrocznego boga – Hadesa.Od jego imienia zresztą nazywano całą krainę właśnie Hadesem. Granicą pomiędzy światem żywych i umarłych była rzeka Styks, przez którą dusze przewożone były łodzią przez Charona, który musiał odebrać odpowiednią opłatę (dlatego Grecy chowali zmarłych kładąc im na oczach symboliczne monety). Wejścia do krainy umarłych pilnował Cerber, straszliwy wielki pies o trzech głowach. Wewnątrz natomiast mieszkały wszystkie nieszczęścia, jakie trapiły ludzi. Dusze trafiające do Hadesu poddawane były ocenie i w zależności od „jakości” swojego ziemskiego życia, trafiały na odpowiedni poziom krainy. Najwięksi nikczemnicy trafiali do Tartaru – najniższego poziomu Hadesu, gdzie przeżywali straszliwe męki przez wieczność. Ogólnie Hades jawi się w Mitologii Parandowskiego jako miejsce bardzo mroczne, gdzie panuje wieczny smutek i gdzie mieszkają wszelkie złe zjawiska.
Jest to wizerunek bardzo zbliżony do wizerunku chrześcijańskiego piekła. Piekło to w religii chrześcijańskiej miejsce, gdzie po śmierci trafiają grzesznicy, by przez wieczność cierpieć za swoje winy. To straszliwe miejsce, które zamieszkują demony, na czele których stoi władca ciemności – Szatan. Chrześcijaństwo jednak, w stosunku do mitologii greckiej, wykształciło bogatszy system wierzeń jeśli chodzi o rzeczy ostateczne. Oprócz piekła bowiem istnieje również Niebo, gdzie z kolei trafiają wszyscy sprawiedliwi i dobrzy ludzie, by przez wieczność cieszyć się dobrobytem, szczęściem i miłością w towarzystwie aniołów i Pana Boga. Poza tymi dwoma krainami istnieje jeszcze Czyściec, czyli miejsce, gdzie niektóre dusze muszą „przeczekać” i oczyścić się ze swych niedoskonałości zanim trafią do Nieba. O tym, która dusza trafi do Nieba, a która do piekła decyduje Sąd Ostateczny, w czasie którego sam Bóg ocenia każdego człowieka z osobna.
Jak widać na powyższych przykładach, wiele systemów religijnych wykształciło dość podobne myślenie, jeśli chodzi o kształt rzeczy ostatecznych, które czekają nas po śmierci. Główne podobieństwa to przede wszystkim kara za niegodziwe życie w postaci wiecznych mąk, obecność sądu, gdzie dusze rozliczane są ze swoich życiowych win i osiągnięć oraz jednoznaczne i wyraźne oddzielenie świata żywych i umarłych, pomiędzy którymi nie można się przemieszczać. To pokazuje, jakie lęki i pragnienia kierują człowiekiem od zarania dziejów. Wszyscy pragniemy wierzyć, że będąc dobrymi ludźmi otrzymamy za to odpowiednią nagrodę i że będzie to nagroda na wieczność. Oczekujemy również, że ci którzy nie starają się żyć porządnie, krzywdzą nas i innych ludzi, poniosą tego odpowiednie konsekwencje.