Kamienie na szaniec to fabularyzowany dokument opowiadający o młodych Polakach, którzy w trakcie II wojny światowej działali w podziemnych organizacjach zajmujących się dywersją. Głównymi jej bohaterami są Tadeusz „Zośka” Zawadzki, Jan „Rudy” Bytnar oraz Aleksy „Alek” Dawidowski. Ci młodzi patrioci często ryzykowali życiem, by przeprowadzić akcje, których celem było pokazanie zarówno okupantom, jak i mieszkańcom Warszawy, że Polska – choć w podziemiu – to nadal trwa i nadal nie akceptuje agresji, jakiej dokonali na niej hitlerowcy. Miało to podnieść morale warszawiaków oraz rozregulowywać administrację niemiecką. Oto najważniejsze akcje dywersyjne, jakich dokonali młodzi sabotażyści.
Spis treści
Akcja pod Kraśnikiem
Celem tej akcji było wysadzenie pociągu transportującego broń, która miała zostać wykorzystana przez Niemców na froncie walki z Rosją. Członkowie Kedywu samodzielnie przygotowywali ładunki wybuchowe, które potem zainstalowali na moście nieopodal miasta Kraśnika. Akcja była w pewnym momencie zagrożona przez pijanego mężczyznę, który pojawił się na torach wracając do domu (akcja miała miejsce w noc sylwestrową), ale ostatecznie zakończyła się sukcesem.
Akcja pod Celestynowem
Celem akcji było odbicie więźniów, którzy byli pociągami transportowani z zamiarem osadzenia ich w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu. Akcją dowodził Tadeusz „Zośka” Zawadzki. Wszystko szło zgodnie z planem, jednak niespodziewanie na peronie pojawił się pociąg wiozący nie więźniów, ale niemieckich żołnierzy, co mogło skończyć się strzelaniną i niepowodzeniem akcji. Jednak dzięki zimnej krwi Zośki i odrobinie szczęścia ostatecznie udało się odbić więźniów, choć członkowie Grup Szturmowych nie uniknęli strzelaniny z członkami niemieckiej eskorty wagonu z więźniami. Wykazali się jednak zdolnością do szybkiego reagowania i sprytem.
Akcja wynoszenia dokumentów
Zośce powierzono dowództwo nad akcją wynoszenia dokumentów z pewnego mieszkania w kamienicy. Wiedziano, że niedługo może dojść tam do kontroli, a dokumenty mogłyby obciążyć wiele osób i uniemożliwić dalsze sprawne działania dywersyjne. Przez dwie godziny blisko dwieście osób było zaangażowanych w akcję, która ostatecznie zakończyła się sukcesem, choć o mały włos. W ostatniej chwili niemieccy żołnierze nakryli akcję i wywiązała się strzelanina, w której ranni zostali Zośka i Rudy. Obu mężczyznom udało się jednak ostatecznie uciec.
Akcja pod Czarnocinem
Celem tej akcji było również wysadzenie pociągu z bronią niemiecką transportowaną na front wschodni. Planowano wysadzić most, po którym miał przejechać transport, lecz tym razem Grupom Szturmowym się nie powiodło. Co prawda ładunki zadziałały i most został zniszczony, lecz pociąg zdążył już po nim przejechać. Dodatkowo zginęło kilku członków Dywersji.
Akcja pod Arsenałem
Najważniejsza i najsłynniejsza akcja, o której mowa jest w Kamieniach na szaniec Aleksandra Kamińskiego. Została zaplanowana bardzo spontanicznie, w kilka dni. Dotyczyła uwolnienia Jana Bytnara „Rudego” z rąk gestapo, przez które został aresztowany. Jego przyjaciele wiedzieli, że gestapowcy w bardzo brutalny sposób przesłuchują Rudego i nie mają wiele czasu na przygotowanie ratunku. Zaplanowano odbicie przyjaciela w momencie jego transportu na Pawiak, gdzie odbywały się przesłuchania. Akcja ta zakończyła się sukcesem, jednak pochłonęła kilka dodatkowych ofiar (od postrzału zginął między innymi Alek), a sam Rudy umarł z wycieńczenia i od odniesionych w czasie przesłuchań ran, zaledwie kilka dni później.
Akcja w Sieczychach
Ostatnia akcja przedstawiona przez Aleksandra Kamińskiego w Kamieniach na szaniec. Dowodził nią Zośka, a jej celem była likwidacja i przejęcie niemieckiego posterunku. Grupy Szturmowe poniosły jednak całkowitą klęskę – siły niemieckie okazały się większe i większość żołnierzy polskich zginęło. Śmierć poniósł również dowódca akcji i jeden z głównych bohaterów powieści – Tadeusz Zawadzki.