Miłość przedstawiona w Pieśni nad Pieśniami to obraz prawdziwego czy wyidealizowanego uczucia? Postaw tezę i ją uzasadnij, odwołując się do wybranych fragmentów pieśni

Autor: Grzegorz Paczkowski

Pieśń nad Pieśniami to jedna z ksiąg Starego Testamentu, która jednak swoją specyfiką różni się od pozostałych. Nie opowiada ona bowiem o wypadkach historycznych, lub związanych z kultem religijnym, lecz jest pewnego rodzaju baśnią poświęconą w całości uczuciu miłości. Uważam, że księgi tej nie należy traktować jako dosłownego opisu rzeczywistego uczucia, lecz raczej jako poetycką interpretację tego, co może dziać się pomiędzy dwojgiem ludzi. 

Pieśń nad Pieśniami to tak naprawdę wymiana zdań pomiędzy parą kochanków. Oblubienica i Oblubieniec kochają się i rozmawiają w piękny sposób o swoim uczuciu. W ich wypowiedziach jest wiele odniesień do świata przyrody, młodzi porównują się nawzajem do szlachetnych zwierząt, a swoją miłość traktują jako siłę porównywalną z siłami natury i z pięknem otaczającej ich przyrody. Księga ta jest wypełniona przepięknymi wyznaniami miłości, które każdy z nas powinien poznać i wziąć sobie do serca, ponieważ to niedościgniony wzór wyznawania drugiej osobie swoich uczuć. Pieśń nad Pieśniami to wielka afirmacja świata oraz człowieka istniejącego i funkcjonującego w owym świecie, zarówno pod względem duchowo-emocjonalnym, jak i czysto fizycznym. Mimo to, nie jest to poezja zdatna do zastosowania w życiu codziennym, które wypełnione jest milionami różnych spraw, zadań i przeszkód. Nikt z nas nie jest w stanie spędzić życia na wyznawaniu miłości ulubionej osobie, choć jeśli już natrafimy na taki moment – warto sięgnąć do Pieśni nad Pieśniami, choćby po inspirację. To uniwersalna opowieść, której odniesienia aktualne będą zawsze, niezależnie od szerokości geograficznej, pod którą żyć będzie dany odbiorca. 

Niekiedy warto zanurzyć się w świat poezji miłosnej, by docenić uczucie osoby, którą mamy obok, lub zatęsknić za jej uczuciem, jeśli jeszcze nie odnaleźliśmy jej w swoim życiu. Pieśń nad Pieśniami świetnie się do tego nadaje. Uważam jednak, że przedstawiony w niej model miłości nie powinien być odbierany dosłownie. Podobnie jak wiele fragmentów Starego Testamentu, warto patrzeć na Pieśń nad Pieśniami w sposób alegoryczny, niedosłowny, symboliczny. Wówczas będziemy w stanie w pełni docenić kunszt, z jakim autor (lub autorzy) skonstruowali ten wielki i piękny miłosny poemat. 

Dodaj komentarz