Rzymianie i Rzymianki! Szlachetni Obywatele „Wiecznego Miasta”! Ludzie wolni, piękni i sławni! Zatrzymajcie na chwilę swoją uwagę na moim ogłoszeniu!
Oto od dłuższego już czasu poszukuję dla siebie i dla swojej biednej rodziny miejsca, w którym moglibyśmy godnie żyć. Jeszcze do niedawna byłem jednym z was, szlachetni obywatele, pełniłem służbę państwową i żyło się bardzo dostatnio zarówno mi, jak i mojej rodzinie. Niestety w wyniku spisku popadłem w niełaskę we dworze i w jednej chwili los się ode mnie odwrócił. Kazano mi płacić niebotyczne kary, a kiedym tego nie uczynił (nie ze skąpstwa zresztą, lecz po prostu roszczenia przekraczały mój majątek) pozbawiono mnie domu. Mnie i moją rodzinę. Na Jowisza jednak i na Minerwę klnę się, żem jest człowiek niewinny i na poniesioną karę nie zasłużyłem.
Jednak zanim zaniosę swoją skargę przed trybunał i nim na oficjalnej drodze dowiodę, że niczego przeciw prawu rzymskiemu nie uczyniłem, muszę skupić się na tym, by zabezpieczyć moją rodzinę i zapewnić jej dach nad głową. Dlatego też proszę was,o szlachetni obywatele, jeśli posiadacie dom, lub nawet jego część nieużywaną, zgłoście się do mnie, codziennie od południa czekać będę na informację w zachodnim skrzydle Forum Romanum. Mam resztkę pieniędzy, którą jestem w stanie zapłacić za ratunek. Najchętniej osiedlilibyśmy się w dzielnicy chrześcijan, ponieważ wiem z własnego doświadczenia, że to ludzie uczciwi, bogobojni i żyjący skromnie, a także pokornie. Właśnie takich sąsiadów teraz potrzebujemy wraz z całą rodziną, gdyż to właśnie nasi poprzedni sąsiedzi stali się przyczyną naszej zguby, a stało się tak przez ich zazdrość, zachłanność i nieuczciwość.
Moja rodzina będzie wdzięczna za ratunek nawet pod postacią klepiska na podwórku pod baldachimem. Odwdzięczymy się pracą i monetami.
Jeszcze raz serdecznie proszę o pomoc i o wszelkie informacje!
Wasz do niedawna namiestnik prowincji X
Wiktynjcan