Zakochanie to stan, który większości z nas kojarzy się pozytywnie. Każdy człowiek jest zakochany przynajmniej kilka razy w życiu. Odczuwamy wówczas ogromną radość, euforię, jesteśmy zmotywowani do działania i czujemy sens istnienia. Ten stan jest jednak przejściowy, ponieważ zależy od chemii naszego organizmu. Bywa, że nasze zakochanie nie jest odwzajemnione, co z kolei spotyka się z bardzo negatywnymi odczuciami, rozpaczą, brakiem poczucia sensu, spadkiem poczucia własnej wartości. Miłość, w tym również zakochanie, jako jedno z najsilniejszych uczuć, jakie istnieją, stanowi jeden z najczęściej poruszanych przez pisarzy motywów. Literatura analizuje bardzo różne stany związane z zakochaniem.
Głównym bohaterem Lalki Bolesława Prusa jest Stanisław Wokulski. Był to dojrzały mężczyzna, przedsiębiorca i biznesmen, który zakochał się na zabój w młodziutkiej przedstawicielce arystokracji, Izabeli Łęckiej. Główna oś fabularna dzieła Prusa obraca się właśnie wokół prób Wokulskiego, mających na celu zdobycie serca Łęckiej. Stanisław Wokulski był człowiekiem bardzo twardo stąpającym po ziemi, co umożliwiło mu przebrnięcie przez wiele skomplikowanych sytuacji życiowych, a w końcu osiągnięcie sukcesu biznesowego i finansowego.
W swojej miłości jednak okazał się typowym romantykiem. Nie zważał na nic, chodziło mu tylko o to, by być jak najbliżej ukochanej i zdobyć jej uwagę. Izabela była młoda i bardzo mocno wrośnięta w sposób patrzenia na świat charakterystyczny dla grupy, z której się wywodziła – sposób pogardliwy i majestatyczny. Dlatego Łęcka z pobłażliwą litością traktowała zaloty Wokulskiego, ponieważ ten arystokratą nie był, choć jego majątek był znacznie większy niż majątki chylącej się ku upadkowi arystokracji.
Wokulski jednak był ślepy na wszystkie sygnały, uświadamiające mu, że Łęcka nie jest dla niego najlepszą partnerką. Znosił cierpliwie wszystkie zniewagi i lekceważenia, którymi obdarzała go Izabela. Nie zauważał jej rozlicznych wad, idealizował jej postać. Ignorował nawet głosy najbliższych, interesowało go tylko to, by być jak najbliżej Izabeli i móc cieszyć się jej obecnością. Takie zaślepienie skończyło się tragicznie, ponieważ Izabele ostatecznie nie zdecydowała się na związek z Wokulskim, a ten po kolejnym upokorzeniu z jej strony podjął (nieudaną) próbę samobójczą. Ostatecznie załamany i zniechęcony zniknął z pola widzenia swoich najbliższych, a jego dalsze losy są nieznane.
Cierpienia młodego Wertera Johanna Wolfganga Goethego to kanoniczne dzieło, jeśli chodzi o temat nieszczęśliwego zakochania i miłości. Główny bohater, tytułowy Werter, jest typowym romantykiem. To człowiek obdarzony ogromną wrażliwością, bardzo dużą uwagę przywiązujący do sfery uczuć, emocji, metafizyki. Kiedy więc zakochuje się w niejakiej Lotcie, zakochuje się w niej od razu na śmierć i życie. Niestety dziewczyna była już zaręczona, czego Werter nie dopuszczał do świadomości. Zakochanie rozchwiało go emocjonalnie do reszty, nie trzeba było wielkich wydarzeń, by od rozpaczy Werter przeszedł w euforię lub odwrotnie. Tracił nadzieję i ją odzyskiwał, niekiedy zupełnie bez zewnętrznego powodu.
W końcu jednak stało się jasne, że Lotta nie wyjdzie za niego i nie odwzajemnia jego uczuć. Werter próbował odebrać sobie życie, nie mogąc wyobrazić sobie życia w tak głębokiej rozpaczy. Jest to oczywiście przykład bardzo skrajny, jednak charakterystyczny dla rodzaju uczuciowości, jakiemu hołdowały wzorce romantyczne. Podobnych „Werterów” w tamtej epoce było wielu, a wzorzec ten przeniknął nawet do prawdziwego życia.