Tomasz Judym z Ludzi bezdomnych oraz Cezary Baryka z Przedwiośnia to dwóch słynnych bohaterów prozy Stefana Żeromskiego. Dzieli ich całe pokolenie, temperament, pochodzenie oraz światopogląd. Łączy pragnienie dobra i sprawiedliwości na świecie, chęć działania na jego rzecz oraz fakt, że ze względu na swoje przekonania nie są w stanie odnaleźć się w swoich czasach ani opowiedzieć wyraźnie po żadnej ze stron w toczących się niejako obok nich sporach.
Tomasz Judym pochodził z rodziny żyjącej na granicy nędzy. Dzięki opiece ciotki udało mu się zdobyć wykształcenie, a także wyjechać na studia medyczne zagranicę, gdzie oprócz umiejętności dobył również poczucie misji, chęć nie tyle pracy w zawodzie lekarza, co służby ludziom chorym i potrzebującym. Tym boleśniejsza jest jego konfrontacja z polskimi realiami zastygłych stronnictw oraz towarzystw lekarskich, które lepszy interes mają w utrzymaniu złej sytuacji w kraju niż w rzeczywistej próbie jej zmiany. Judym jest więc idealistą, który samotnie staje naprzeciw całemu światu ze względu na silną wiarę w swoją misję. Płaci za to wysoką cenę – cenę wykluczenia. Nie tylko ze środowisk medycznych i akademickich, lecz także – na własne życzenie – z życia prywatnego. Odrzuca on bowiem miłość kobiety, która pragnie go wspierać zarówno wżyciu, jak i w pracy. Tłumaczy to swoim powołaniem i tym, że nie może przywiązywać się do nikogo ani do niczego, dopóki nie spełni swojego obowiązku wobec świata. Tomasz Judym w pewien sposób sam skazuje się na samotność, chociaż czyni to ze szlachetnych pobudek.
Cezary Baryka rodzi się w zamożnej rodzinie i przez całe dzieciństwo oraz wczesną młodość niczego mu nie brakuje. Po wybuchu I wojny światowej oraz rewolucji bolszewickiej bardzo szybko daje się odurzyć ideałami komunistycznymi, jednak równie szybko wydarzenia historyczne powodują, że się do nich dystansuje. Cezary jest rozdarty pod bardzo wieloma względami. Nie wie czy powinien uważać się bardziej za Rosjanina czy za Polaka. Nie jest zdecydowany w kwestii światopoglądowej: pragnie tego samego, co komuniści, ale w przeciwieństwie do nich wie, że droga rewolucji prowadzi tylko do złych konsekwencji. Również w kwestii emocjonalnej młodzieniec jest niestały – odrzuca zakochaną w nim dziewczynę, by kontynuować z góry skazany na tragiczny koniec romans z zaręczoną arystokratką. Pod koniec powieści rozdarcie w każdej z tych kwestii sięga zenitu, a Cezary przeżywa kryzys, nie wie w którym kierunku powinien dalej podążać.
Judym i Baryka wbrew dzielącemu ich pokoleniu są do siebie dosyć podobni. Obaj nie potrafią odnaleźć się w otaczającej ich rzeczywistości. Mają szlachetne pobudki, ale nie są w stanie ich do końca realizować, ponieważ nie pozwala im na to świat zewnętrzny. Obaj mężczyźni nie chcą podejmować się łatwych rozwiązań życiowych, trzymają się własnych wartości i próbują realizować je w życiu. Obaj są w jakiś sposób nieszczęśliwi, obaj również część tego nieszczęścia sami na siebie sprowadzili, Judym odrzucając miłość, Cezary – źle lokując swoje uczucia. Ich własne wybory, a także warunki, w których przyszło im żyć i funkcjonować sprawiają, że żaden z mężczyzn nie jest w stanie odnaleźć przestrzeni życiowej, w której mogliby się poczuć naprawdę szczęśliwi i spełnieni. Na przykładzie tych dwóch bohaterów prozy Żeromskiego widać, że szczęśliwe życie według własnych wartości i ideałów jest bardzo trudne niezależnie od czasów, w których się żyje.