William Szekspir jest chyba najsłynniejszym dramaturgiem na świecie, a Makbet to jedno z jego najsłynniejszych i najważniejszych dzieł. Opowiada ono o historycznej postaci, władcy szkockim, zaślepionym przez żądzę władzy. Dramat jest wielkim traktatem moralnym, w którym splatają się wszystkie ludzkie namiętności oraz odwieczne pytanie o to, gdzie leży granica, do której można się posunąć w dążeniu do celu, by nie zatracić człowieczeństwa.
Charakterystyka Makbeta
Makbet jest wybitnym rycerzem szkockim. Swoją postawą i dokonaniami na polu wielu bitew zaskarbił sobie powszechny szacunek oraz poważanie swojego króla – Duncana. Można powiedzieć, że był to wzór średniowiecznego rycerza. Był bowiem Makbet odważny, silny i niezwyciężony. Po kolejnej zwycięskiej bitwie wraca do domu w wyobraźni już licząc niezmierzone bogactwa, które przypadną mu w udziale w ramach nagrody za po raz kolejny udowodnione bohaterstwo. W tym momencie natrafiamy na pierwszą skazę na nieposzlakowanej opinii rycerza. Makbet bowiem jest człowiekiem o nieposkromionym apetycie na władzę i bogactwo. Na pozór szlachetny i oddany swojej wojskowej służbie, w głębi duszy odczuwa, że zasłużył na dużo więcej, niż w rzeczywistości posiada. Jego ambicje sięgają królewskiej korony. Kolejną wadą rycerza, a w zasadzie nie tyle wadą, ile ułomnością charakteru, jest jego podatność na wpływy. Zwłaszcza tego, które wpisują się w jego pychę i pożądliwość. Sprawia to, że dla umiejętnego manipulanta, Makbet był łatwym celem. Widać to już na początku utworu, kiedy Makbet zachłystuje się przepowiednią czarownic wróżących mu zostanie monarchą. Rozbudzoną ambicję podsyca jego żona, Lady Makbet, która sama spragniona władzy i zaszczytów, wywiera na podatnego na sugestie męża ogromną presję. W taki właśnie sposób ze szlachetnego rycerza oddanego swemu krajowi i służbie wojskowej, Makbet zmienia się w zdrajcę, królobójcę, bandytę, który morduje bezbronnego człowieka we śnie, w dodatku, kiedy ten nie może spodziewać się niczego złego.
Przepowiednia w końcu się spełnia i Makbet rzeczywiście zasiada na tronie. Jest już jednak zupełnie innym człowiekiem niż przedtem. Popełniona zbrodnia nie tylko nie pozwala mu zaznać spokoju sumienia, ale także pociąga za sobą konieczność popełniania kolejnych morderstw, by zabezpieczyć się przed konsekwencjami. Makbeta dręczą wyrzuty, ponieważ królobójstwem sprzeniewierzył się własnemu kodeksowi moralnemu i zasadom, jakie wyznawał przez całe życie. Nie może spać, lecz uspakaja go żona, która prowokuje go do trwania przy swoim. Makbet zatraca się w mrokach własnej duszy, aż w końcu zmuszony jest mordować nawet swoich przyjaciół. Staje się wrakiem człowieka, jest zalękniony, podejrzliwy, znerwicowany. Z drugiej strony towarzyszy mu fałszywa pewność siebie, która opiera się na wróżbie czarownic. Jego rządy stają się tyranią i po pewnym czasie wszystko , co Makbet robi jest podporządkowane jednemu tylko celowi – utrzymaniu przy sobie władzy i uniknięciu konsekwencji za coraz więcej popełnianych zbrodni. Kiedy zaczynają prześladować go duchy zamordowanych, jest na skraju obłędu. W końcu umiera zaślepiony pychą, nieprzytomny od wyrzutów sumienia, dręczony przez demony, osamotniony, upadły.
Makbet mimo wszystkich zbrodni, które popełnił, jawi się do dziś jako postać kontrowersyjna, a na pewno niejednoznaczna. Mistrzostwo Szekspira polega na tym, że eksperci do dzisiaj spierają się, kto w tej krwawej historii ponosi winę. Czy Makbet zabiły króla, gdyby jego umysłu nie zmąciły wiedźmy? Czy utrzymałby kontrolę nad swoją żądzą władzy, gdyby Lady Makbet nie pchała go tak intensywnie w kierunku zbrodni? Czy Makbet miał szanse uniknąć całej tragedii? Wciąż trudno jest znaleźć odpowiedzi na te pytania. Historia przedstawiona w dramacie Szekspira dowodzi, jak niejednoznaczne może być życie, jak wiele wymiarów może posiadać rzeczywistość. Makbet jest na pewno postacią tragiczną, która w złym czasie i w złych okolicznościach znalazła się w otoczeniu niewłaściwych doradców.