Jan Lechoń to polski poeta, którego debiut i twórczość przypadają na okres dwudziestolecia międzywojennego. Zapisał się on w historii literatury między innymi jako jeden z twórców grupy poetyckiej „Skamander”, do której należeli także między innymi Julian Tuwim, Antoni Słonimski czy Jarosław Iwaszkiewicz. To Lechoń był autorem jej nazwy. Jednym z jego znanych utworów jest „Spotkanie”, który pochodzi z tomu „Srebrne i czarne” wydanego w roku 1924. Dzieło to opowiada o jednej z najwyższych dla człowieka wartości, jaką jest miłość. Wyraża także podziw poety dla postaci Dantego.
Spis treści
Spotkanie – analiza utworu i środki stylistyczne
W utworze „Spotkanie” Lechoń sięga po lirykę bezpośrednią. Oznacza to, że podmiot liryczny ujawnia się w wierszu i opowiada o swoich własnych doświadczeniach. Wykorzystywana jest do tego pierwsza osoba liczby pojedynczej, poeta używa takich wyrażeń jak „sam nie wiem”, „spotkałem”, „przymknąłem” czy „ujrzałem”. Widać zatem, że podmiot dzieli się z odbiorcą własnymi, intymnymi przeżyciami ubranymi w formę poezji. Można podejrzewać, że z podmiotem lirycznym w tym przypadku utożsamia się sam Lechoń, dzieło ma bowiem charakter metatekstu, w którym opowiada o poezji Dantego.
Budowa dzieła jest raczej regularna. Składa się on z pięciu strof, a każda z nich zawiera cztery wersy. Stosowany jest w nim na przykład trzynastozgłoskowiec, obecne są także rymy krzyżowe (abab) oraz okalające (abba).
Lechoń w swoich dziełach stosuje liczne środki stylistyczne. Wśród nich warto wymienić między innymi kształtujące świat przedstawiony w utworze epitety, takie jak na przykład „samotna”, „dziwne”, „utęsknione”, „wyiskrzona” czy „blady”. Obecne są także metafory, które nadają całości poetyckiej atmosfery. To między innymi sformułowania takie jak „Pod nieba wyiskrzoną kopułą dostojną”. Za obrazowość tekstu odpowiadają również porównania, kryjące się w takich wersach jak „Jak w mistycznym w nią szedłem wplątany bukiecie”. Powtórzenia zwracają uwagę na wybrane fragmenty tekstu i kładą na nie nacisk, co jest obecne w wersach typu „On to rzekł, czy rzekł księżyc, czy woda to rzekła”. Obecna jest także anafora, czyli powtórzenie na początku kilku wersów spójnika „I”. Tekst komplikuje się poprzez wprowadzenie do niego antytezy w wersie „Jest tylko Beatrycze. I właśnie jej nie ma”. Emocje zawarte w utworze podkreślane są przez wykrzyknienia, takie jak „proście!” czy „Tyżeś to, ty mój mistrzu!”.
Ważną częścią utworu jest dialog, jaki prowadzi podmiot liryczny z postacią Dantego. Utwór jest przykładem liryki bezpośredniej, ale wprowadzenie tego fragmentu nadaje mu cech fabularyzowanej opowieści, snutej przez podmiot w obliczu czytelników.
Spotkanie – interpretacja utworu
Dzieło Lechonia jest wyrazem jego poetyckiej fascynacji postacią Dantego, określanego wręcz mianem mistrza.
Akcja utworu ma miejsce w Rawennie. Podmiot liryczny przenosi się tam w trakcie snu, całość ma też zatem oniryczny, senny charakter, w którym rzeczywistość miesza się z widziadłem i trudno jest rozdzielić od siebie te dwa elementy świata przedstawionego. W miasteczku panuje spokój, ale da się także wyczuć w nim tajemnicę. Jest noc, słychać, jak ktoś gra na flecie, nad Rawenną wisi księżyc w towarzystwie gwiazd.
W czasie swojego sennego marzenia podmiot liryczny spotyka postać słynnego twórcy „Boskiej komedii”, czyli Dantego. Żył on i tworzył na przełomie XIII i XIV wieku, a jego dzieła stały się kanonem literatury. Wygląd słynnego twórcy i filozofa przyciąga uwagę podmiotu lirycznego – Dante jest blady i wyraźnie zaniepokojony. Dziwi to podmiot.
Mimo to prosi Dantego o porady i o zdradzenie swoich tajemnic związanych z tworzeniem literatury. W rozmowie pojawia się tu nawiązanie do „Boskiej komedii” i do ukochanej Dantego, czyli Beatrycze. Ze słów wielkiego mistrza wynika, że to miłość jest najwyższą wartością, która liczy się przy tworzeniu literatury. Człowiek traci sens w swoim życiu, jeśli zabraknie w nim tego uczucia. Prawdę tę objawia Dante podmiotowi lirycznemu niczym jakąś starożytną, mistyczną tajemnicę, która pozwala zrozumieć świat.