Dziewczynka z parku to powieść Barbary Kosmowskiej o życiu młodziutkiej Andzi, jej mamy oraz kilkorga szkolnych przyjaciół. Uważam, że ta powieść jest nie tylko wartościowa, ale też po prostu piękna i każdy czytelnik, niezależnie o wieku, ma szansę odnaleźć w niej coś dla siebie.
Dziewczynka z parku podobała mi się, ponieważ w bardzo spokojny i harmonijny sposób opisuje codzienność Andzi, dziewczynki w wieku szkolnym, która została doświadczona poprzez utratę swojego taty. Powieść opisuje to, jak mimo wszystko Andzia próbuje radzić sobie w życiu i jak pomaga swojej mamie której trudno jest się pozbierać po tragedii. Piękno i mądrość w tej książce tkwią w rzeczach niewielkich, w spacerze po parku i karmieniu kaczek, w zabawie na sankach, w wysłuchiwaniu historii o odnalezieniu psa. Wszystko to są wątki z pozoru banalne, codzienne, nieciekawe.
Jednak z perspektywy młodego człowieka, dziecka, wszystko jest ciekawe i nie ma rzeczy nieważnych. Wszystko coś znaczy i o czymś świadczy. Wszystko może posłużyć do poznania świata, życia czy drugiego człowieka w jeszcze dokładniejszy sposób. Myślę, że właśnie taka perspektywa poruszyła mnie w lekturze najbardziej. Perspektywa, w której każdy szczegół życia ma znaczenie. Często zapomina się o tym w dorosłym życiu, kiedy codzienny bieg zmusza do pomijania małych i banalnych szczegółów.
Andzia, główna bohaterka książki, ma czas. Ma czas na spacer po parku, ma czas na popatrzenie na ptaszka siedzącego na gałęzi przed jej oknem. Ma czas na myślenie, na zastanawianie się, na czucie, dzięki czemu dokładnie bada swoje emocje i swoje reakcje na to, co ją spotyka i co ją dotyka. Myślę, że wielu dorosłych mogłoby w tej kwestii brać przykład z dziewczynki, ponieważ na co dzień wciąż brak nam czasu na zastanowienie się, na odpoczynek, na złapanie oddechu i spokojne przyjrzenie się swoim emocjom, odczuciom swojemu wnętrzu. Dlatego Dziewczynka z parku jest tak wzruszająca. Ponieważ przypomina człowiekowi o rzeczach, które są naprawdę istotne w życiu, a które bagatelizujemy, oszukując się, że na wszystko mamy jeszcze czas i na wszystko przyjdzie jeszcze odpowiednia pora.