Kazimiera Iłłakowiczówna to poetka, która tworzyła między innymi w trakcie dwudziestolecia międzywojennego oraz po II wojnie światowej. Kojarzona jest z pewną malarskością i baśniowością swych utworów. W jej wierszach obecna jest także niezwykła wrażliwość, wyczulenie na innych ludzi, swego rodzaju dziecięca naiwność. Związana była w pewnym momencie z ruchem feministycznym. “Błękitna chwila” należy do cyklu wierszy “Błękitny kwiat” wydanego w tomie “Zwierciadło nocy” w roku 1928.
Błękitna chwila – analiza utworu
Wiersz Iłłakowiczówny to liryki bezpośredniej, ponieważ podmiot liryczny ujawnia czytelnikowi swoją obecność. Korzysta on z pierwszej osoby liczby pojedynczej, za pomocą takich sformułowań jak “rozścielę” czy „połóż mi rękę”. Jest to najprawdopodobniej zakochana kobieta. W pewnym momencie podmiot staje się zbiorowy, kobieta mówi w imieniu swoim i ukochanego, do którego wcześniej bezpośrednio się zwracała. Oznacza to, że czytelnik ma do czynienia z bardzo osobistym, intymnym wyrazem miłosnym. Skraca się dystans między nim a podmiotem – odbiorca może obserwować wyjątkowo intymne chwile i odczucia.
Jest to wiersz stroficzny. Został on więc podzielony na cztery strofy, każda po sześć wersów (z wyjątkiem trzeciej, pięciowersowej), jego budowa jest zatem regularna. Poetka zastosowała rymy parzyste aabb, napisano go natomiast dziesięciozgłoskowcem. Wiersz uzyskuje charakterystyczny rytm dzięki powtórzeniom: “Jesteśmy wolni, jesteśmy sami” oraz “Dom jest daleko, świat jest daleko”. Pojawiają się także przerzutnie, na przykład w wersie “a jutra nie chcę widzieć za mgłami oczy” – słowo “oczy” pojawia się dopiero w następnej linijce strofy.
Iłłakowiczówna stosuje liczne środki stylistyczne, które ubogacają napisany przez nią utwór. Są to więc przede wszystkim epitety – precyzują one obraz, jaki słowami tworzy poetka. Odbiorca czyta więc o “rozpalonym zboczu”, “sennej głowie” czy “pachnących ziołach”. Określenia te oddają atmosferę tego erotycznego utworu. Pojawiają się także w tekście wyjątkowo poetyckie metafory, takie jak: “na rozpalonym zboczu rozścielę wiatr przedwieczorny”, “czas coraz pustą napełnia czaszę” czy “oczy, zamknięte pocałunkami”. Sprawiają one, że utwór staje się bardziej liryczny, napełniony nowymi znaczeniami. Tekst ożywiony jest także przez personifikację – odbiorca czyta więc o “zdeptanym piołunie wonią oddychającym”. Poetka zdecydowała się także na włączenie do wiersza porównań, których zadaniem jest oddanie jej wizji w sposób plastyczny i poetycki, tak jak w wersie “Serce zamiera, jak ptak pod dłonią”.
Błękitna chwila – interpretacja utworu
“Błękitna chwila” uznawana jest za lirykę erotyczną. Łączy w sobie erotyzm oraz swoistą baśniowość, która cechowała poezję Iłłakowiczówny. Przejawia się ona na przykład w wersie, który mówi o domu, który jest daleko, “za zapomnienia górą i rzeką”. Kojarzy się to z początkiem baśni, która mówi o rzeczach za siódmą górą i za siódmą rzeką.