Ostatnia próba – interpretacja

Autor: Marta Grandke

Jedną z najbardziej znanych polskich poetek jest Kazimiera Iłłakowiczówna. Tworzyła także prozę i dramaty, zajmowała się również tłumaczeniami. Kojarzona z poezją metafizyczną, w której pojawiają się bardzo malarskie i żywe opisy. Działała głównie w dwudziestoleciu międzywojennym, kiedy to przyjaźniła się na przykład z Witkacym i Julianem Tuwimem. Zajmowała się też dyplomacją, a po wojnie pracowała przy wielu tłumaczeniach. Jednym z jej dzieł jest wiersz „Ostatnia próba”. Można w nim wyróżnić tematykę miłosną.

Ostatnia próba – analiza utworu i środki stylistyczne

Wiersz Iłłakowiczówny pod tytułem „Ostatnia próba” to przykład tego, jak prezentuje się liryka bezpośrednia. Oznacza to, że podmiot liryczny ujawnia się w tekście, stosując pierwszą osobę liczby pojedynczej, czyli takie zwroty jak „posłucham”, „pokończę”, „wypatrzę” czy „spłonę”. Oznacza to, że czytelnik jest świadkiem intymnego wyznania podmiotu lirycznego, jest osobistego doświadczenia i może zajrzeć do świata cudzych emocji. Oprócz tego mówiąca w wierszu kobieta zwraca się też bezpośrednio do swojego ukochanego. Jest to zatem także liryka zwrotu do adresata.

Budowa wiersza Iłłakowiczówny jest zdecydowanie regularna. Tekst podzielono na cztery strofy, a każda z nich zawiera w sobie również cztery wersy. Poetka zastosowała w nim także indywidualny układ rymów krzyżowych. W linijkach pojawia się zazwyczaj dziewięć sylab.

Iłłakowiczówna często stosuje zróżnicowane środki stylistyczne. Operuje ona oczywiście rozmaitymi epitetami, które pomagają odbiorcy wyobrazić sobie sytuację liryczną i świat przedstawiony. Pojawiają się zatem takie określenia jak „wiosenny”, „kwitnący”, „stare”, „nowe”, „wybrane”, „uliczny” czy „stracone”. Poetycki klimat w wierszu wprowadzają metafory, takie jak na przykład „Tylko jeszcze raz jeden przy tobie rumieńcami gorąco spłonę” oraz „Tylko jeszcze z bzu kwitnącego sobie szczęście, szczęście wywróżę”. Pojawia się też powtórzenie na początku wiersza, czyli anafora, która w wierszu brzmi „Tylko jeszcze”.

Podkreślenie niektórych fragmentów następuje także przez powtórzenia, na przykład takie jak przywołana wcześniej anafora czy zwroty „sobie szczęście, szczęście wywróżę” oraz „twoich kroków, twoich kroków nie zgłuszy…”. Emocje w wierszu są podkreślone także przez wykrzyknienie w połowie utworu: „twych, wybranych, ust pocałunku!”. Z kolei na końcu tekstu postawione zostaje pytanie retoryczne: „czy na wieki wszystko stracone?”, co obrazuje stan emocjonalny, w jakim znalazła się osoba wypowiadająca się w wierszu. Rytm utworu ustanawiany jest przez przerzutnie, takie jak „

Ostatnia próba – interpretacja utworu

Wiersz „Ostatnia próba” Kazimiery Iłłakowiczówny jest bez wątpienia tekstem, który przynależy do liryki miłosnej. Podmiot liryczny w tym dziele poszukuje swojego szczęścia w świecie, szuka go nawet we wróżbach i kwitnącym bzie. Można zatem przypuszczać, że szczęście jest dla mówiącej w wierszu kobiety bardzo istotne.

Kobieta z tekstu nie może się doczekać ze spotkania z ukochanym i pocałunku, jaki będzie z nim dzielić. Jednak zanim do tego dojdzie, pragnie ona pozamykać swoje stare sprawy, zakończyć pewien etap w życiu, otworzyć nowy i wówczas dzielić go ze swoim ukochanym.

Wypowiadająca się w tekście osoba sprawia jednak wrażenie, jakby obawiała się codzienności, która będzie w stanie zagłuszyć ich miłość. Wyobraża ją między innymi gwar kroków czy szum miasta, zwykłe, codzienne rzeczy, potrafiące odwracać ludzką uwagę od rzeczy naprawdę ważnych.

Kobieta sprawia wrażenie zaniepokojonej, można zastanawiać się, czy przypadkiem nie była przez długi czas rozdzielona z ukochanym. Przez to denerwuje się, czy przypadkiem długa rozłąka nie zmieniła nic w ich relacji i łączącym ich uczuciu. Sprawia to też, że na myśl o widzeniu się z nim zaczyna się rumienić, jakby to były ich pierwsze schadzki. Nie wie jednak, czy ukochany mężczyzna będzie jej ratunkiem, czy jednak wszystko co dla niej drogie, zostało stracone na wieki. Stoi zatem w obliczu wielu wątpliwości, rozterek i dylematów. Nie wie, co z tego wyniknie, a wraz z nią niepokoi się czytelnik.

Dodaj komentarz