Człowiek człowiekowi – interpretacja

Autor: Marta Grandke

Edward Stachura to jeden z najbardziej znanych polskich poetów i pisarzy. Już w trakcie swojego życia stał się praktycznie legendą, a jego twórczość określana była jako „życiopisanie” przez tematykę, jaką w niej poruszał. „Człowiek człowiekowi” to wiersz należący do tej grupy. Autor kreśli w niej bowiem sylwetkę człowieka niebezpiecznego, którego inni powinni się obawiać. Stachura radzi jednak swoim czytelnikom, jak przetrwać w takiej sytuacji. Pokazuje więc, jak poruszać się wśród trudnych relacji międzyludzkich.

Człowiek człowiekowi – analiza utworu i środki stylistyczne

Dzieło Stachury to zdecydowanie liryka pośrednia. Podmiot liryczny nie ujawnia się, całość ujęta jest z dystansu. Jest to raczej społeczna obserwacja niż indywidualne przeżycie danej osoby. Użyto tutaj trzeciej osoby liczby pojedynczej. Poruszana tematyka jest uniwersalna i jej adresatem może być tak naprawdę każdy człowiek.

To, co wyróżnia wiersz Stachury, to jego zdecydowanie regularna budowa. Całość została podzielona na pięć strof, a każda z nich składa się z czterech wersów. Tekst został napisany ośmiozgłoskowcem. W tekście występują też rymy parzyste w układzie aabb. Samo dzieło jest stosunkowo krótkie i ma charakter ogólnej refleksji. Wersy są krótkie i często napisano je w trybie rozkazującym. Całość ma jednak charakterystyczny dla poezji Stachury śpiewny charakter – jego teksty często były wykorzystywane jako piosenki.

Mimo oszczędnej formy wiersza Stachury, można w nim wskazać liczne środki stylistyczne, które zostały przez autora zastosowane. Co ciekawe, nie ma wśród nich epitetów opisujących świat przedstawiony w tekście. Stachura korzysta w tym celu z zupełnie innych zabiegów. Będą to więc liczne powtórzenia sformułowania „człowiek człowiekowi”. Zaczyna się od niego mniej więcej połowa wersów. Można to także określić jako anaforę, czyli zabieg celowego powtórzenia danych słów właśnie na początku wersów. Zwraca to na nie uwagę czytelnika i kładzie na nich mocny akcent.

Stachura stosuje również słowotwórstwo i pojawiają się neologizmy taki jak na przykład „nie daj się zwil­czyć”. Poetycki nastrój w tej surowej i oszczędnej formie budują metafory, między innymi „czło­wiek czło­wie­ko­wi wil­kiem”, „czło­wiek czło­wie­ko­wi stry­kiem”, „czło­wiek czło­wie­ko­wi pumą” czy „czło­wiek czło­wie­ko­wi ło­mem”. Ważny jest także paralelizm składniowy, czyli ciągłe powtórzenia obecne w treści, oparte o już przywołane stwierdzenie „człowiek człowiekowi”.

Człowiek człowiekowi – interpretacja utworu

Dzieło Stachury w całości zasadza się na łacińskim powiedzeniu Plauta „homo homini lupus”, czyli w tłumaczeniu na język polski „człowiek człowiekowi wilkiem”. To tłumaczenie wykorzystał poeta i przerobił je na kilka innych wersji takich jak „człowiek człowiekowi strykiem”. Jasne jest więc, że wiersz jest diagnozą ludzkiej natury i relacji między ludźmi w czasach współczesnych poecie. Opisywana przez Stachurę typowa osoba jest zdecydowanie niesympatyczna – skłonna do zdrady, do zgnębienia innych i do zgładzenia ich. Zdaje się, że taki człowiek tylko wyczekuje okazji, by wyrządzić innym krzywdę. Ma to być portret współczesnego człowieka, jego wynaturzenia i okrutnej natury, która stała się jego częścią.

Zdawać by się mogło, że przed takim człowiekiem nie ma ucieczki, jednak oprócz tego szczegółowego portretu Stachura zamieszcza także w tekście krótkie, praktyczne uwagi, jak nie dać się komuś takiemu i jak nie stać się wilkiem. Poeta apeluje do adresata wiersza – jego odbiorcy – o próbę zachowania dobra w swojej naturze i do nieulegania jej paskudnej części. Jest to praktycznie apel o zachowanie człowieczeństwa w człowieku.

Stachura porównuje człowieka z dzikimi zwierzętami i niebezpiecznymi narzędziami. Zło obecne w jego naturze sprawiło, że stał się on podatny na zabieg dehumanizacji. Utrata człowieczeństwa jest główną cechą wyróżniającą go we współczesnych Stachurze czasach i przyciąga uwagę wrażliwych osób. Taki zepsuty człowiek kieruje się tylko swoim dobrem i nie waha się przed kłamstwem czy zdradą, by osiągnąć konkretne korzyści.

Tekst Stachury jest więc z jednej strony przestrogą i diagnozą, z drugiej zaś praktycznym poradnikiem dla każdego, kto jeszcze nie zatracił w sobie dobra. Życie we współczesnym społeczeństwie stało się według niego wyścigiem, wieczną konkurencją i rywalizacją, w której zwyciężą tylko najsilniejsi. Nie jest to zachęcająca perspektywa dla jednostek słabszych, bardziej wrażliwych czy mniej zdeterminowanych. Muszą one nauczyć się, jak radzić sobie w tej okrutnej społeczności, która zamiast pomagać sobie nawzajem, stawia raczej na morderczy indywidualizm, który musi przynieść jej klęskę. Jest to zachowanie, które obserwuje się w różnych systemach, na przykład w kapitalizmie.

Dodaj komentarz