Tytułowa „koniugacja”, czyli odmiana czasownika przez osoby posłużyła Halinie Poświatowskiej jako pretekst do refleksji na temat przemijania. W wierszu poetka odmienia słowo „mijać”, które związane jest ze zbliżaniem się każdego człowieka do śmierci. Jest to motyw charakterystyczny dla twórczości Poświatowskiej, ponieważ poetka zmagała się z ciężką wadą serca, co odciskało piętno na jej twórczości.
Spis treści
Koniugacja – analiza utworu
Wiersz „Koniugacja” ma charakter wiersza wolnego. Składa się z czterech strof o nieregularnej liczbie wersów, a także z jednowersowego wtrącenia. Wersy także mają zróżnicowaną długość i nieregularną liczbę sylab. Większość z nich jest bardzo krótka i składa się nawet z jednego słowa. Wprowadza to dynamikę do wiersza, a także sprawia wrażenie jakby wersy się urywały albo były niedokończone. Jest to bezpośrednio powiązane z tematyką wiersza, ponieważ tak jak szybko kończą się wersy, tak szybko kończy się życie ludzkie.
Poetka nie zdecydowała się na użycie rymów. Widoczna jest rezygnacja autorki z wszelkich „ozdobników” jakie można zastosować w wierszu, dzięki czemu przekaz utworu wybrzmiewa mocniej. Nie oznacza to jednak całkowitego braku środków stylistycznych. Autorka stosuje paralelizm w postaci odmienianego słowa „mijać”, które jest słowem kluczem w tym utworze.
W ostatniej zwrotce widoczna jest także anafora – każdy wers zaczyna się od słowa „nad”. W wersie „woda liście umyła olszynie” można dopatrzeć się ożywienia. Zastosowana została również apostrofa, czyli bezpośredni zwrot do kogoś lub czegoś. Jako przykład można podać wyrażenie „mijasz”. Poza apostrofami pojawiają się też zdania w pierwszej osobie. W utworze obecny jest jeden epitet – „olszyna czerwona”.
Koniugacja – interpretacja wiersza
Najważniejszym tematem utworu jest przemijanie i śmierć. To tematy, które dotyczą życia każdego człowieka, ponieważ nie da się uniknąć śmierci. Ale szczególnie dotyczy to człowieka słabego i schorowanego, jakim była autorka wiersza. Poetka wielokrotnie powtarza słowo „mijać”, co pokazuje nieuchronność losu i podkreśla, że człowiek nie może nic zrobić z faktem, że się starzeje i umiera. Jest to prawo natury, któremu podlegają wszystkie istoty żywe. Jednak człowiekowi ciężko pogodzić się z faktem, że on sam i jego bliscy kiedyś znikną. Fakt, że śmierć należy do praw przyrody podkreśla wprowadzenie motywu natury w postaci drzewa, wody, wiatru i ziemi.
Wiersz Haliny Poświatowskiej jest bogaty w symbole. Woda symbolizuje zmianę i upływ czasu. Ponieważ woda płynie lub się przelewa, może oznaczać przemieszczanie się człowieka po drodze życia, której końcem jest śmierć. Wiatr, który według poetki zawsze będzie obecny na Ziemi, przypomina jej o wieczności, której sama nie może zaznać. Mówi o nim, że „on tak będzie jeszcze wieczność wiał”. Przyglądanie się rzeczom wiecznym jest źródłem bólu, ponieważ kontrastuje z naszą skończonością. Olszyna, czyli drzewo, które jest podmywane przez wodę, symbolizuje człowieka. W wierszu olszyna stoi sama, jej liście są okrywane przez wodę, jest zamarzła i moknie. Taki obraz wyraźnie kojarzy się z kruchym człowiekiem, który cierpi i jest w tym cierpieniu samotny. Jest to pesymistyczny element, który przywodzi na myśl koncepcje człowieka jako istoty skazanej na samotność, szczególnie w obliczu śmierci. Nawet jeśli człowiek ma wielu bliskich i przyjaciół to ze śmiercią mierzy się bez ich pomocy.
Podmiot liryczny mówi sam o sobie w sposób bezpośredni, używając zdań w pierwszej osobie liczby pojedynczej – „minę”, „mijam”, „minęłam”. Wynika z tego, że wiersz ma charakter osobisty i skupia się na prywatnych doświadczeniach. Jednak należy także zwrócić uwagę na wyrażenia w drugiej osobie liczby pojedynczej i pierwszej osobie liczby mnogiej. Można to interpretować dwojako. Po pierwsze, mogą to być zwroty do czytelnika, któremu poetka chce przypomnieć, że jego życie nie trwa wiecznie i należy mieć to na uwadze. W tym kontekście wiersz nabiera wymiaru dydaktycznego. Mogą być to jednak także zwroty do ukochanego, który podobnie jak poetka przemija, przez co nie mogą wystarczająco długo cieszyć się sobą nawzajem.
Jest to więc motyw miłości, również często stosowany przez Halinę Poświatowską. Jak wiemy z biografii autorki, jej ukochany mąż zmarł zaledwie po dwóch latach od ślubu z powodu choroby i zostawił równie schorowaną poetkę samą. W wierszu Poświatowska zwraca uwagę na kruchość osób takich jak ona i jej ukochany, którzy są skazani na przedwczesną śmierć, co przysparza im wiele bólu i cierpienia. Ciężko jest bowiem żyć wiedząc, że w każdej chwili może się stracić życie. Równie bolesne jest patrzenie na chorobę osoby, którą się kocha.
Całe życie Haliny Poświatowskiej naznaczone było lękiem o własne życie i życie osób, które były jej bliskie. Ma to wyraz w całej jej twórczość, w tym w wierszu „Koniugacja”, który jest smutnym przypomnieniem o tym, że każdy kiedyś umrze. W utworze człowiek nie jest przedstawiony jako silna istota, a wręcz przeciwnie. Autorka przypomina, że człowiek jest ograniczony, a jego egzystencja naznaczona jest wieloma cierpieniami.