Fraszka O żywocie ludzkim Jana Kochanowskiego to krótki utwór, który ma niezwykle uniwersalne przesłanie. Ośmiowersowy tekst należy do zbioru „Fraszki pierwsze”, który został wydany w 1584 roku w Krakowie, tuż przed śmiercią tego wielkiego polskiego poety. Księga fraszek zebrała w sobie utwory traktujące o miłości, te o tematyce refleksyjno-psychologicznej oraz żartobliwe. „O żywocie…” zaliczamy zdecydowanie do drugiej grupy. Podmiot liryczny przekazuje w niej kilka ważnych prawd o życiu.
Spis treści
O żywocie ludzkim – geneza
Na samym początku należy się przyjrzeć samej budowie tekstu oraz wybranemu przez Kochanowskiego gatunkowi literackiemu, jakim jest fraszka. Utwory, które zaliczamy do fraszek charakteryzuje kilka czynników. Fraszka:
- jest krótkim, lirycznym utworem literackim, liczącym od kilku do kilkunastu wersów;
- zazwyczaj porusza tematy żartobliwe, choć zdarzają się utwory o bardziej poważnej tematyce (jak w przypadku omawianego utworu, czyli O żywocie ludzkim);
- jest oparta na błyskotliwym pomyśle;
- posiada celną pointę;
- powstały, dzięki zainspirowaniu się antycznym epigramatem, czyli krótkim utworem pisanym na nagrobku oraz anakreontykiem, czyli tekstem biesiadnym, który wychwalał korzystanie z życia.
Ważne jest również to, że same słowo „fraszka” po raz pierwszy zostało użyte właśnie przez Jana Kochanowskiego. Utwory napisane przez polskiego poetę miały na celu pochwałę samego życia, a także zmierzenie się z refleksjami polskiego szlachcica oraz ziemianina. Dzięki fraszkom Kochanowskiego można niejako zobrazować życie codzienne w renesansowej Polsce. W wielu utworach zawarte są też poglądy samego autora; dlatego część z nich, tak jak O żywocie ludzkim, stanowi dość poważną refleksję nad życiem.
O żywocie ludzkim – analiza fraszki
Fraszka Jana Kochanowskiego została napisana regularnym jedenastozgłoskowcem. W utworze pojawiają się rymy parzyste dokładne. W tekście znajdziemy anaforę, czyli rozpoczynanie kolejnych wersów od tego samego wyrażenia, jakim jest „fraszki to wszytko”. Zabieg ten ma na celu przede wszystkim podkreślenie tego, jak błahe i krótkie jest ludzkie życie. We fraszce pojawiają się wyliczenia służą temu, aby zobrazować, jak wiele każdy człowiek ma oczekiwań względem swojego życia. Mimo posiadania czegoś, wciąż pragną więcej:
Zacność, uroda, moc, pieniądze, sława
Ludzie skupiają się na materialnych rzeczach oraz wszystkim tym, z czego wynika jakaś korzyść. Kolejnym stosowanym zabiegiem jest użycie porównań, jak np.:
Wszystko to minie jako polna trawa
Powyższy wers uzupełnia wyżej zawartą myśl za pomocą pięknej, bardzo plastycznej metafory, czyli kolejnego środka literackiego, często pojawiającego się we fraszkach.
Utwór napisany jest w pierwszej osobie, co daje podmiotowi lirycznemu swobodę w sformułowaniu i przekazaniu własnych myśli.
O żywocie ludzkim – interpretacja
Choć fraszki zwykle prawią o radości z życia i korzystaniu ze wszelkich możliwych dóbr, które dostaniemy na Ziemi, ten utwór Jana Kochanowskiego podjął zupełnie przeciwną tematykę. Tym razem podmiot liryczny piętnuje materializm i ludzką powierzchowność, które i tak potem się nie przydadzą. Osoba mówiąca we fraszce zauważa, że człowiek wciąż goni za kolejnymi dobrami, nie zwracając uwagi na sam dar, jakim jest życie. A jest to dar, który przemknie w mgnieniu oka. Życie ludzkie zostało przyrównane do polnej trawy, która rozkwita, by po chwili zwiędnąć.
Podmiot liryczny stworzył nastrój zadumy i wymusza, aby odbiorca zastanowił się nad swoimi doczesnymi działaniami. Czy tak jak wszyscy, skupia się na kilku przemijających cnotach? Tak naprawdę, wszystko, to co nas otacza oraz my sami jesteśmy nic nie znaczącym elementem ogromnej całości, jaką jest Wszechświat. W tej skali ani dobra materialne ani sami ludzie nie są ważni. Choć osoba mówiąca w wierszu zauważa to wszystko, wcale nie wywyższa się nad ludźmi. Pokazuje się, jako ktoś, kto jest z nimi na równi, kto również popełnia te same błędy – widać to w dwóch ostatnich strofach, gdzie podmiotem staje się pewna zbiorowość:
Naśmiawszy się nam i naszym porządkom,
Wemkną nas w mieszek, jako czynią łątkom
Podmiot liryczny zauważa mechanizm ludzkiego świata i zdaje sobie sprawę, że jest jego nieodłączną częścią. I choć z fraszki można wynieść przesłanie, że sensem życia jest przemijanie, można też zauważyć lubianej przez Kochanowskiego filozofii epikureizmu. Choć człowiek powinien zdawać sobie z mijającego czasu, to bez sensu jest się tym martwić, ponieważ nie mamy na to wpływu.