Wisława Szymborska to jedna z najwybitniejszych polskich poetek. Została także laureatką literackiej Nagrody Nobla. Tworzyła przez całe swoje życie, w związku z czym jej dzieła są różnorodne, ale łączy je często tematyka. Szymborska poruszała bowiem zagadnienia spraw zwykłych, prostych i codziennych, ale dostrzegała ich nieoczywiste i skomplikowane aspekty. Posługiwała się prostymi formami i oszczędnymi, ale celnymi sformułowaniami. Wszystko to wskazać można w jej wierszu zatytułowanym „Życie na poczekaniu”. Pochodzi on z tomu pod tytułem „Wielka liczba”, który po raz pierwszy został opublikowany w roku 1976.
Spis treści
Życie na poczekaniu – analiza utworu i środki stylistyczne
Wisława Szymborska zastosowała w utworze „Życie na poczekaniu” lirykę bezpośrednią, co oznacza, że podmiot liryczny ujawnia się poprzez zastosowanie pierwszej osoby liczby pojedynczej. Pojawiają się tam takie sformułowania jak „Nie znam roli, która gram,/ Wiem tylko, że jest moja, niewymienna” czy „Narzucone mi tempo akcji znoszę z trudem”. Widać zatem, że podmiot liryczny opisuje własne doświadczenia oraz przeżycia. Czytelnik może się zapoznać z jego przemyśleniami i intymnymi refleksjami na temat życia. Być może nawet można utożsamiać podmiot z samą poetką.
Budowa wiersza jest charakterystyczna dla Szymborskiej, prosta, ale nieregularna. Poetka stworzyła wiesz biały i wolny. Oznacza to, że nie pojawiają się tam rymy, a całość nie jest oparta o konkretny system numeryczny. Tekst podzielono na kilka strof, a każda z nich składa się z różnej liczby wersów. Łącznie zawarto w nim trzydzieści dwie linijki. Czasami rolę stof pełnią wręcz pojedyncze wersy.
Szymborska w dziele „Życie na poczekaniu” stosuje jednak kilka środków stylistycznych. Przede wszystkim są to opisujące sytuację liryczną epitety, dzięki którym czytelnik może sobie lepiej wyobrazić przedstawiane wydarzenia. Pojawiają się zatem takie określenia jak „niewymienna”, „niedoliczone”, „nieznany”, „żałosne”, „prowizoryczne” czy „wszelkie”. Obecne są także metafory, które odpowiadają za poetyckość całego tekstu. Są one umieszczone w takich wersach jak „Uderza mnie precyzja wszelkich rekwizytów”, „Kiepsko przygotowana do zaszczytu życia” czy „Potykam się co krok o nieznajomość rzeczy”. By lepiej zobrazować sobie sytuację liryczną, można wykorzystać także porównania, na przykład: „Charakter jak płaszcz w biegu dopinany”. Pojawiają się też powtórzenia, opierające się o słowo „bez” na przykład „Ciało bez przymiarki”. Poetka stawia też sobie i czytelnikom pytanie retoryczne, które brzmi: „Czy to w porządku?”, jednak nie znajduje na nie odpowiedzi w wierszu.
Życie na poczekaniu – interpretacja utworu
W wierszu Wisławy Szymborskiej „Życie na poczekaniu” najważniejszą funkcję pełni topos theatrum mundi. Oznacza on założenie, że ludzie życie to scena, sztuka reżyserowana na przykład przez Boga, człowiek z kolei jest tylko aktorem, któremu przydzielono rolę i zmuszony jest ją odgrywać. Nie ma możliwości wprowadzenia do niej zmian czy odwrócenia jej biegu. Wszystko zostało wcześniej z góry ustalone przez reżysera, siłę wyższą, która bawi się ludzkimi historiami.
Podmiot liryczny widzi to i dostrzega też, że człowiek jest stawiany na scenie życia bez żadnego przygotowania. Nie jest w stanie wcześniej dowiedzieć się, co go czeka i jakie historie staną się jego udziałem. Przez to często reaguje niewłaściwie, nieprawidłowo, nie ma bowiem czasu na uszykowanie odpowiedzi, czy przećwiczenie wcześniej swojej roli. Każdy dzień przynosi coś nowego, z czym trzeba będzie sobie na własną rękę poradzić. Nie można żadnej chwili powtórzyć, zmienić swoich decyzji, stwierdzić, że jednak chciałoby się coś zrobić inaczej, ponieważ sztuka biegnie dalej i nie czeka na nikogo.
Kolejne lata to kolejne strony scenariusza, jednak człowiek wciąż jest tak samo nieprzygotowany. Nie da się bowiem przewidzieć wszystkiego i człowiek wciąż jest zaskakiwany nowymi sytuacjami, których nie miał wcześniej okazji przećwiczyć. Jego wysiłek na scenie życia zatem nigdy się tak naprawdę nie kończy i wiecznie jest skazany na odgrywanie scen, który nigdy nie miał możliwości przygotować.