Arystofanes jest jednym z pierwszych starogreckich dramatopisarzy, specjalizujących się w twórczości komediowej. Spośród niewielu zachowanych do dzisiejszych czasów dzieł tego autora, na szczególną uwagę zasługują Chmury – utwór niecharakterystyczny, pozbawiony dominacji wątków politycznych oraz wulgarnego humoru. Ciekawostką dotyczącą Chmur jest również to, że stanowią one jedyne dzieło dotyczące Sokratesa, jego szkoły i uczniów, które powstało za życia legendarnego filozofa i który nawet był obecny na jego wystawieniu, mimo że Arystofanes zawarł w nim ostrą krytykę nauki Sokratesa.
Spis treści
Chmury – streszczenie krótkie
Chmury to komedia, która opowiada o Ateńczyku Strepsjadesie, który znalazł się w głębokim kryzysie finansowym przez nieodpowiedzialność swojego syna. Fejdippides bowiem pałał ogromną namiętnością do wyścigów konnych, lecz nie miał szczęścia do wygrywania. Ojciec lękał się konsekwencji niespłacenia długów wierzycielom, bo zupełnie nie miał na to pieniędzy. Wpadł natomiast na pomysł, by wysłać syna do szkoły filozofa Sokratesa, by ten nauczył się tam sztuki władania mową w ten sposób, by w każdym sądzie był w stanie oczyścić ojca z odpowiedzialności. Strepsjades najpierw sam próbuje pobierać nauki u filozofa, jednak okazuje się bardzo mało pojętnym uczniem. Po pierwszym ataku niechęci na naukę u sofistów godzi się Fejdippides. Wraca on jednak do domu odmieniony w nieco inny sposób niż życzyłby sobie tego ojciec. Co prawda Strepsjades nabrawszy dzięki niemu pewności siebie ,pozbywa się natrętnych wierzycieli nie tracąc przy tym ani grosza, jednak w Fejdippidesie zachodzi jeszcze większa zmiana. Kiedy dochodzi między mężczyznami do kłótni o wyższość Eurypidesa nad Ajschylosem bądź odwrotnie, Fejdippides bije ojca, a potem w filozoficzny sposób usiłuje mu wytłumaczyć dlaczego miał pełne prawo postąpić właśnie w ten sposób. Strepsjades jest zrozpaczony i skarży się chmurom, które zaczął czcić zamiast bogów greckich za namową Sokratesa. Te jednak okazują się jednak tylko przykrywką dla rzeczywistego panteonu. Strepsjades widząc swój błąd kaja się przed bogami, przeprasza za swoje bezmyślne postępowanie i łatwowierność wobec jałowych i szkodliwych nauk Sokratesa. Ucieka przed synem i podpala szkołę Sokratesa.
Chmury powstały i zostały wystawione w V wieku przed naszą erą, stanowiły więc krytykę nauk Sokratesa jeszcze w momencie, kiedy filozof żył (został skazany na śmierć nieco później, a głównym zarzutem przeciw niemu było właśnie odrzucenie tradycyjnych bogów greckich oraz psucie swoimi poglądami młodzieży). Arystofanes chciał również zwrócić uwagę na „zepsucie” współczesnej mu młodzieży (czyli między innymi uczniów Sokratesa), którą reprezentował Fejdippides. Chmury to jedyny utwór literacki, który ujrzał światło dzienne jeszcze za życia Sokratesa i w którym została zamieszczona jego postać. Filozof był nawet obecny na jednym z przedstawień, ale podobno nie zrobiło na nim zbyt wielkiego wrażenia. Sam Arystofanes, zapewne dzięki swej ostrej krytyce Sokratesa, został umieszczony jako przeciwnik filozofa w dialogach jego uczniów, na przykład Platona.
Chmury – streszczenie szczegółowe
Głównym bohaterem komedii Arystofanesa jest Strepsjades, obywatel ateński, nad którym ciążą długi zaciągane wciąż przez jego lekkomyślnego syna, Fejdippidesa, który z umiłowaniem gra na wyścigach konnych. Strepsjades nie może spać i którejś nocy przypomina sobie o filozofie Sokratesie, którego szkoła znajduje się całkiem niedaleko jego domu. Strepsjades wpada na pomysł, że pośle do szkoły swojego syna, by ten mógł nauczyć się filozoficznych forteli, którymi wybroni ojca w sądzie przed wierzycielami. Fejdippides jednak z oburzeniem odrzuca pomysł ojca jako hańbiący, a ten postanawia, że w takim razie sam zostanie uczniem Sokratesa.
Już na samym początku nie jest Strepsjadesowi zbyt łatwo. Nie potrafi wdać się w rozmowę nawet z uczniem Sokratesa, przedstawicielem szkoły sofistów. Ten wskazuje mu człowieka odpoczywającego w koszu zawieszonym na drzewie mówiąc, że to Sokrates. Ateńczyk przedstawia filozofowi swoje nieciekawe położenie, a ten godzi się przyjąć go na próbne nauki. Każe Strepsjadesowi nałożyć wieniec i usiąść z nim w koszu. Naukę rozpoczyna od przywołania chmur i wyjaśnienia Strepsjadesowi, że nie ma żadnych bogów ponad nie, ponieważ to one stanowią o pogodzie, która ma wpływ na całe życie ludzkie. Strepsjades łatwo daje się przekonać i zaczyna czcić chmury.
Dalej okazuje się, że przyswojenie przez Strepsjadesa jakiejkolwiek bardziej złożonej kwestii graniczy z cudem. Ma on duże problemy z pamięcią, nie jest w stanie pojąć teoretycznej wiedzy o poezji, przerasta go odmiana imion. Sokrates pozostawia ucznia samego polecając mu oddanie się filozoficznej kontemplacji, lecz gdy wraca i pyta ucznia o jego refleksje okazuje się, że Strepsjades tak naprawdę w ogóle nie potrafił się skupić na myśleniu. Filozof pyta go czy odnalazł sposób na wydobycie się z długów, a on odpowiada, że jedynym wyjściem jest odebrane sobie życia. Zniecierpliwiony głupotą ucznia Sokrates wypędza go ze szkoły, jednak w drodze powrotnej Strepjadesa doganiają chmury i polecają mu, by na naukę do szkoły filozofów wysłał syna.
Po powrocie do domu Strepsjadesowi udaje się zaintrygować Fejdippidesa postacią i naukami Sokratesa na tyle, że ten zgadza się zgłosić do jego szkoły. Pojawiają się dwaj mówcy, Prawy oraz Nieprawy, którzy mają zdecydować jaką drogą nauczania pójdzie młody chłopak. Prawy wygłasza mowę o cnotach, którymi odznaczali się ludzie w starych czasach, o ich sprawiedliwości, dobru i mądrości, a także o braku podłości i podstępności i wszelkiego rodzaju deprawacji. Odpowiada mu Nieprawy, który twierdzi, że szlachetność sama w sobie nie prowadzi do zdobycia żadnych konkretnych korzyści w życiu i że niczym nie rekompensuje wysiłków prowadzących do jej osiągnięcia. Dodaje również, że dużo więcej osiągnąć można będąc bezczelnym, śmiałym i egoistycznym. Nawet Prawy przyznaje rację Nieprawemu, którego wybiera Fejdippides i zostaje przyjęty do szkoły Sokratesa.
Po jakimś czasie Strepsjades odbiera Fejdippidesa ze szkoły Sokratesa i podoba mu się jego intelektualny wygląd, pomimo że syn wygląda bardzo mizernie. Ojciec zostaje jednak zapewniony, że jego syn posiadł już wszystkie tajniki panowania nad mową. Strepsjades staje się bardzo pewny siebie i kiedy przychodzą do niego wierzyciele domagając się zwrotu długów, ten stosuje na nich tanie chwyty oratorskie, które mają za zadanie zbić ich z pantałyku i udowodnić, że nie są godni, by Strepsjades zawracał sobie głowę oddawaniem im pieniędzy. Jednego z wierzycieli niemądry Strepsjades uderza nawet batem. Chmury jednak ganią tak bezmyślnie brutalne postępowanie zarozumiałego Ateńczyka.
Następnie pomiędzy ojcem a synem dochodzi do niespodziewanej kłótni, której podstawą staje się upodobanie jednego do poezji Eurypidesa, a drugiego do utworów Ajschylosa. Konflikt kończy się bójką, w wyniku której Strepsjades zostaje pobity i ucieka przed synem. Później Fejdippides tłumaczy ojcu, że tak naprawdę miał prawo go pobić, ponieważ ludzie starzy są niejako równi dzieciom, więc należy ich kontrolować i karać, gdy na to zasłużą postępując niewłaściwie. Fejdippides wyciąga z agresji niezdrową satysfakcję i pragnie pobić również swoją matkę. Dla Strepsjadesa jasnym jest, że to Sokrates ponosi odpowiedzialność za demoniczną zmianę syna, proponuje mu nawet dokonanie wspólnego mordu na filozofie, i skarży się chmurom, które okazują się jednak innym obliczem bogów greckich, wykorzystywanych przez nich do tego, by uczyć ludzi pokory. Strepsjades upokorzony i pełen żalu za swoje czyny przeprasza bogów. Dramat kończy się w momencie, kiedy główny bohater podpala siedzibę szkoły Sokratesa, nazywaną marzycielnią.
Cały utwór przeplatany jest monologami tytułowych chmur, które w spektaklu odgrywają rolę chóru. Zazwyczaj ich „ustami” wypowiadane są poglądy samego Arystofanesa.