Czy Powała z Krzyżaków i Petroniusz z Quo vadis – według Ciebie – mogą zostać uznani za autorytety?

Autor: Grzegorz Paczkowski

Mikołaj Powała z Taczewa oraz Gajusz Petroniusz to dwie postaci historyczne, które wybitny polski pisarz i noblista, Henryk Sienkiewicz, umieścił w swoich dwóch powieściach historycznych, odpowiednio w Krzyżakach Quo vadis. Obaj ci bohaterowie to postaci nietuzinkowe, odznaczające się na wielu polach wyjątkowością na tle epok, w których żyli. To przede wszystkim bardzo silne charaktery, ludzie o niebywałej inteligencji i potencjale, które pomagały im przetrwać w niełatwych czasach. Oczywiście sporo ich również różniło. Czy więc obaj mogą być postrzegani dzisiaj jako autorytety?

Powała był jednym z najsłynniejszych rycerzy polskich przełomu XIV i XV wieku, więc nie dziwi fakt, że znalazł się on na kartach jednej z najwybitniejszych polskich powieści historycznych opowiadających o tamtym czasie. Był to mężczyzna odznaczający się przede wszystkim ogromną siłą fizyczną, legendy głoszą, że był on w stanie wręcz giąć w rękach żelazo. Był człowiekiem bogatym i bardzo wykształconym, o czym świadczy fakt, że piastował wysokie urzędy państwowe, a nawet wysyłany był na misje dyplomatyczne zagranicę. Był to wzór patrioty – brał udział m.in. w bitwie pod Grunwaldem, gdzie odznaczył się wielkim bohaterstwem. Powała nosi więc wszelkie znamiona średniowiecznego rycerza idealnego – silny, odważny, szlachetny, a przy tym rozważny i inteligentny, odznaczający się wielkim talentem strategicznym zarówno na polu bitwy, jak i w turniejach rycerskich. W powieści bardzo zaprzyjaźnił się ze Zbyszkiem z Bogdańca i nawet uratował mu życie, gdy ten w porywie gniewu usiłował zaatakował krzyżackiego rycerza. Świadczy to również o umiejętności trzeźwego myślenia nawet w bardzo kryzysowych sytuacjach. 

Gajusz Petroniusz był jednym z najwyższych urzędników rzymskich w I wieku naszej ery. Był doradcą i przyjacielem samego Nerona. Człowiek ten odznaczał się przede wszystkim wyjątkową inteligencją, która pozwalała mu manipulować otoczeniem, w tym cezarem, na swoją korzyść. Dzięki talentowi krasomówczemu umiał przypodobać się Neronowi – była to jednak czysto polityczna zagrywka, ponieważ w duchu gardził szalonym i narcystycznym władcą. Umiał jednak zachować swoje zdanie dla siebie, a na zewnątrz sprawiać wrażenie oddanego przyjaciela i sługi Nerona. Petroniusza charakteryzowała również miłość do szeroko pojętych uciech życia – uwielbiał otaczać się pięknem i sztuką. Kochał kobiety, wino i uczty, czyli wszystkie typowe dla schyłkowego okresu Imperium Rzymskiego zajęcia. Co jednak najważniejsze – w kryzysowych chwilach nie wahał się stanąć po stronie przyjaciół, nawet za cenę własnej kariery i głowy. Kiedy Winicjusz zakochuje się w Ligii, Petroniusz robi wszystko, by dziewczyna trafiła do domu bratanka, a kiedy ten nawraca się na chrześcijaństwo, mężczyzna stara się go chronić przed prześladowaniami. Ostatecznie Petroniusz płaci za swoją szlachetność popadnięciem w niełaskę w oczach Nerona, a by nie zostać przez niego upokorzonym – sam odbiera sobie życie. 

Moim zdaniem, zarówno Mikołaj Powała z Krzyżaków, jak i Gajusz Petroniusz z Quo vadis zasługują na to, by nazywać ich autorytetami i stawiać za wzór. Powała był przykładem człowieka mężnego, typowego silnego i szlachetnego mężczyzny, który kieruje się w życiu miłością do ojczyzny, honorem i poczuciem sprawiedliwości. Potrafił on wykorzystywać swoje talenty i dary w taki sposób, by chronić ludzi, których uważał za wartościowych. Współcześnie moglibyśmy uczyć się od niego odwagi i honoru, a także umiejętności szybkiej oceny sytuacji kryzysowej i odpowiedniego na nią reagowania. Petroniusz za to mógłby uchodzić za wzór wrażliwego intelektualisty, który bardzo dobrze potrafi rozróżnić to, co dobre i szlachetne od tego, co nikczemne i podłe. Umie przy tym odnaleźć moralny balans pomiędzy jednym a drugim. Jest świadomy zakłamania otaczającego go świata oraz tego, że nie jest w stanie uczynić go lepszym. Jest natomiast w stanie funkcjonować w tym świecie w taki sposób, by nie narazić na szwank własnego poczucia godności i moralności. Petroniusz to zdecydowanie wzór jeśli chodzi o konsekwencję i trzymanie się w życiu własnych zasad i reguł. 

Dodaj komentarz